czesc dziewczyny
ja wlasnie wrocilam z wakacji. dzis 7+ 0, w piatek (15.10) o godz. 8:30 drugie usg, mam wielka nadzieje zobaczyc serduszko.
jesli chodzi o moje objawy to: boli mnie brzuch jak na okres, ale tak mam od 3 tygodni. gdy sie zmeczylam na wakacjach wycieczka to baaardzo mnie bolal. procz bolow brzucha, bol krzyza i straszne wzdecia.... (zastaanwiam sie czy to tez nie powoduje tych bolow brzucha). 2 razy mialam po nocy z bolamii brunatna- szaro wydzieline, ale to 2 dni i tylko po nocy w ilosci mikropijnej. mysle, ze to moze byc jakas infekcja przez baseny itd. zamierzam to skonsultowac z gin w piatek.
poza tym dwa objawy, ktore sa domiujace u mnie to : wstret do jedzenia- na wakacjach jadlam same slodycze i pilam sama cole, bo na widok miesa i warzyw w tych sosach w bufecie az mnie odrzucalo:/ nie mam nudnosci ani nic, tylko wlasnie ten taki wstret. dzis pierwszy dzien w polsce i jest lepiej, zamowilam sobie zarcie i zjadlam normalnie.
druga rzecz to budze sie o 4 i nie spie
codziennie 4-5 pobudka i tyle
chodze spac normalniie, ale jakos mega zmeczona nie jestem.
troche schizuje przed tym pierwszym usg, ale jest coraz lepiej... (poprzednie tylko pecherzyk ciazowy w 5+2).
trzymam za nas kciuki i pozdrawiam <3