reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

reklama
No i nadszedł ten dzień🙂 USG połówkowe. Już za kilka godzin zobaczę dzidziusia i może dowiem się jaka jest płeć. Troszkę się denerwuje czy wszystko w porządku... Co do płci to wiadomo że najważniejsze żeby dzidziuś był zdrowy ale troszkę liczyłam na to że będzie dziewczynka a teraz szans chyba na to nie ma. Chciałam mieć do porodu niespodziankę ale przez jedno zdjęcie z USG wywnioskowałam że to będzie chłopak przez ten wyrostek płciowy i teraz już jestem tego pewna dlatego dziś już zapytam lekarza. Życzę wszystkim miłego i spokojnego dnia😊 no i dobrego samopoczucia😊
Powodzenia 😊 u mnie wyrostek płciowy był na chłopca, a na ostatniej wizycie 80% dziewczynka więc nic straconego 🙂 ja mam za tydzień połówkowe i mam nadzieję, że już się potwierdzi 😊
 
Dzień dobry czerwcowe mamy pisze bo potrzebuje wsparcia, termin mam na 09.06 i cały grudzień i styczeń jest dla nas pechowy 😔 regularnie co 3 tygodnie jestem przeziębiona, chora. Już raz wylądowałam na antybiotyku i wczoraj znowu mnie coś złapało ale po raz pierwszy dostałam gorączkę ponad 38. Tak bardzo się boje o maluszka. Czy któraś z mam przechodziła przez to samo?
 
U syna w szkole prawie całą klasa pozytyw covid ,też go zapisałam na wymaz mimo że nie miał żadnych objawów oprócz chrypki i lekkich mdłości. Dzisiaj dostał wynik dodatni.Z takim objawami to każdy albo juz to przeszedł albo przejdzie i nawet nie zauważy. Syn był szczepiony może dlatego też tylko takie objawy.
Młodą zaszczepiłam w niedzielę, troszkę pobolewa ją ramię... Napisałam do pani od WF, że młoda po szczepieniu to proszę o zwolnienie z ćwiczeń i gier kontaktowych - nawet przez przypadek aby się nie uderzyła, bo to jednak potrafi zaboleć... W końcu skądś to sławne "tylko nie w szczepionkę" się wzięło...

A dzieciaki w tym wieku też rozumem czasami nie grzeszą i nawet dla zabawy mogą puknąć w ramię 😵
 
U syna w szkole prawie całą klasa pozytyw covid ,też go zapisałam na wymaz mimo że nie miał żadnych objawów oprócz chrypki i lekkich mdłości. Dzisiaj dostał wynik dodatni.Z takim objawami to każdy albo juz to przeszedł albo przejdzie i nawet nie zauważy. Syn był szczepiony może dlatego też tylko takie objawy.
Do mnie dzisiaj dzwonili z sanepidu, 4 dni po pozytywnym wyniku, już myślałam że o nas zapomnieli 😅 wymieniała mi objawy i miałam potwierdzić lub zaprzeczyć czy u mnie występowały. I powiem Wam że teraz są naprawdę dziwne te objawy 🤦‍♀️ nadal pytają o zanik węchu i smaku, o kaszel, gorączkę itd. Ale co dziwne pytają też o wymioty, biegunkę, zapalenie spojówek 🙄🙈 żeby było śmiesznie to rodzice mają wynik pozytywny, siostra która z nimi mieszka w tym samym czasie miała objawy : kaszel, gorączka i zapalenie spojówek. No i rodzice pozytywny a ona negatywa 🤔 dziwne to jest
 
Dzień dobry czerwcowe mamy pisze bo potrzebuje wsparcia, termin mam na 09.06 i cały grudzień i styczeń jest dla nas pechowy 😔 regularnie co 3 tygodnie jestem przeziębiona, chora. Już raz wylądowałam na antybiotyku i wczoraj znowu mnie coś złapało ale po raz pierwszy dostałam gorączkę ponad 38. Tak bardzo się boje o maluszka. Czy któraś z mam przechodziła przez to samo?
Niestety mam podobne przypadłości w tej ciąży. W październiku sam początek, dostałam antybiotyk na anginę. W listopadzie znowu chora i sterydy do inhalacji. W grudniu znowu, ale udało się wyleczyć domowymi sposobami i tylko paracetamol na zbicie gorączki. Teraz znowu jestem chora. Póki co domowe sposoby i paracetamol, bo 3 dni miałam ponad 38 stopni. A dodatkowo od października non stop nawracające infekcje intymne... Ale Mam nadzieję, że będzie dobrze :)
Moim zdaniem i mojego ginekologa, lepiej jest wziąć antybiotyk albo jakieś inne leki, bo dobrze dobrane są mniej niebezpieczne niż rozwijającą się choroba. Lepiej skonsultować z lekarzem, nawet przez teleporadę. Gorączka może się wiązać z jakimś stanem zapalnym i warto zbadać crp, jak będzie się utrzymywać kilka dni?
 
Do mnie dzisiaj dzwonili z sanepidu, 4 dni po pozytywnym wyniku, już myślałam że o nas zapomnieli 😅 wymieniała mi objawy i miałam potwierdzić lub zaprzeczyć czy u mnie występowały. I powiem Wam że teraz są naprawdę dziwne te objawy 🤦‍♀️ nadal pytają o zanik węchu i smaku, o kaszel, gorączkę itd. Ale co dziwne pytają też o wymioty, biegunkę, zapalenie spojówek 🙄🙈 żeby było śmiesznie to rodzice mają wynik pozytywny, siostra która z nimi mieszka w tym samym czasie miała objawy : kaszel, gorączka i zapalenie spojówek. No i rodzice pozytywny a ona negatywa 🤔 dziwne to jest
My chorowaliśmy w drugiej fali, to nikt do nas nie zadzwonił z sanepidu. Do mnie policja przyjeżdżała, a mąż dostał smsa z informacją o konieczności zainstalowania aplikacji. O dzieci nikt nie pytał, nie robiliśmy im testów. Nie wiedziałam, że po naszej izolacji (wtedy 14 dni) musiały mieć jeszcze kwarantannę kolejne 14 dni i normalnie z nimi wszędzie wychodziłam 🙈
 
Niestety mam podobne przypadłości w tej ciąży. W październiku sam początek, dostałam antybiotyk na anginę. W listopadzie znowu chora i sterydy do inhalacji. W grudniu znowu, ale udało się wyleczyć domowymi sposobami i tylko paracetamol na zbicie gorączki. Teraz znowu jestem chora. Póki co domowe sposoby i paracetamol, bo 3 dni miałam ponad 38 stopni. A dodatkowo od października non stop nawracające infekcje intymne... Ale Mam nadzieję, że będzie dobrze :)
Moim zdaniem i mojego ginekologa, lepiej jest wziąć antybiotyk albo jakieś inne leki, bo dobrze dobrane są mniej niebezpieczne niż rozwijającą się choroba. Lepiej skonsultować z lekarzem, nawet przez teleporadę. Gorączka może się wiązać z jakimś stanem zapalnym i warto zbadać crp, jak będzie się utrzymywać kilka dni?
Ja właśnie tak zaczęłam chorować od grudnia pierwsza choroba na samym początku i wtedy szybko wyleczyłam się domowymi sposobami, druga infekcja złapała mnie po świętach i wtedy już musiałam być na antybiotyku, ale wtedy przy żadnym przeziębieniu nie miałam gorączki. Teraz niestety mam katar, kaszel no i gorączkę. Wczoraj musiałam zabrać dwa apapy i zbily mi do 37,5. Dzwoniłam tez wczoraj do ginekologa mówiłam jak się czuje i co mi jest powiedział ze jeśli do strony nie będzie lepiej mam przyjechać.
 
reklama
Ja właśnie tak zaczęłam chorować od grudnia pierwsza choroba na samym początku i wtedy szybko wyleczyłam się domowymi sposobami, druga infekcja złapała mnie po świętach i wtedy już musiałam być na antybiotyku, ale wtedy przy żadnym przeziębieniu nie miałam gorączki. Teraz niestety mam katar, kaszel no i gorączkę. Wczoraj musiałam zabrać dwa apapy i zbily mi do 37,5. Dzwoniłam tez wczoraj do ginekologa mówiłam jak się czuje i co mi jest powiedział ze jeśli do strony nie będzie lepiej mam przyjechać.
Życzę zdrowia i oby jak najszybciej przeszło! :)
 
Do góry