Ja radzę jednak nieco wcześniej się zabrać tak jak pisałem, w pierwszej ciąży też zabrałam się w 7 miesiącu i to było za późno. 2 razy byłam w szpitalu z podejrzeniem przedwczesnego porodu (to wcale nie taka rzadka sytuacja więc nie należy zakładać że "mnie to nie będzie dotyczyć"), może się też zdarzyć zalecenie leżenia pod koniec ciąży (np szyjka będzie się skracać - też częste). No i pamiętajmy że dzieci nie zawsze przychodzą na świat w terminie, przy czym określenie "w terminie" obejmuje już 2 tyg przed wyznaczoną datą porodu. Jak dla mnie to najpóźniej na miesiąc jak nie półtora przed to trzeba mieć już wszystko gotowe. I torbę spakowaną do szpitala to też najlepiej z miesiąc przed wyznaczoną data porodu, żeby potem w biegu się nie pakować lub nie prosić o to mężaPodziwiam! Ja nie mam nic i na razie nie zamierzam nic kupować, nawet nie przegladam tych stron,zabiorę się za to z 2 miesiące przed porodem.
Pamiętajmy, że wszystkie ciuszki, kocyki, tekstylia trzeba wyprać i wyprasować więc to też zajmie czas (no u mnie dość dużo czasu bo ja przyznaję że miałam dużo ciuchów ). Tym bardziej z pokaźnym już brzuszkiem który będzie pewnie trochę ciążył
Ja mam wszystko po starszych dzieciach, prawie nic nie będę kupować, a przygotowania zamierzam zacząć na 2 miesiące przed porodem (typu zaplanować miejsca w szafkach, poprzywozic i przejrzeć rzeczy które mam i je odswiezyc, poprac wszystko i poukładać w szafkach).