reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2022

Hej dziewczyny! Nie odzywałam się tu już kupę czasu, ale czuję się wyjątkowo depresyjnie, zero energii, radości życia i chęci udzielania się na forum. Ale podczytywałam na bieżąco. Szkoda, że przez ten mój brak aktywności nie mogę dołączyć do Was na zamknięte forum, ale może tutaj też ktoś coś od czasu do czasu porozmawia :) W poniedziałek byłam na wizycie - dzidzia ładnie rośnie. Trochę mi przykro, bo pani doktor już nie mierzy CRL tylko te pomiary w stylu obwód główki, brzuszka itp i nie wiem, jakiej wielkości jest mój fasol, a to zawsze było takie fajne, móc sobie wyobrazić że wow teraz jest jak np. pół mojej dłoni :) Co do płci - liczyłam bardzo, że przed świętami już się dowiemy, ale niestety bobas nie chce pokazać. Trzeba poczekać do połowkowych, ale to już w sumie mniej niż miesiąc. Mimo, że u mnie już skończony 16 tydzień, to dopiero w zeszły weekend zaczęłam mówić rodzinie o ciąży. Babcia już wie, trochę liczyłam na więcej entuzjazmu... Ale chyba mi nie dowierza, bo mój brzuchol to jest w ogóle niewidoczny jeszcze. Jutro powiemy teściom. Prawdę mówiąc myślę, że oszaleją z radości, ale zobaczymy. A Wy jak się czujecie przed świętami? Nastroje optymistyczne, czy jest tu może ktoś przybity tak jak ja? 🤣 To będą drugie święta bez mojej Mamusi i to jest dla mnie mało radosny czas jednak.
Aż się chyba za bardzo rozpisałam jak na jedną wiadomość. Mam nadzieję, że uda mi się tu być bardziej aktywną mimo wszystko;) Miłego dnia!
 
reklama
Hej dziewczyny! Nie odzywałam się tu już kupę czasu, ale czuję się wyjątkowo depresyjnie, zero energii, radości życia i chęci udzielania się na forum. Ale podczytywałam na bieżąco. Szkoda, że przez ten mój brak aktywności nie mogę dołączyć do Was na zamknięte forum, ale może tutaj też ktoś coś od czasu do czasu porozmawia :) W poniedziałek byłam na wizycie - dzidzia ładnie rośnie. Trochę mi przykro, bo pani doktor już nie mierzy CRL tylko te pomiary w stylu obwód główki, brzuszka itp i nie wiem, jakiej wielkości jest mój fasol, a to zawsze było takie fajne, móc sobie wyobrazić że wow teraz jest jak np. pół mojej dłoni :) Co do płci - liczyłam bardzo, że przed świętami już się dowiemy, ale niestety bobas nie chce pokazać. Trzeba poczekać do połowkowych, ale to już w sumie mniej niż miesiąc. Mimo, że u mnie już skończony 16 tydzień, to dopiero w zeszły weekend zaczęłam mówić rodzinie o ciąży. Babcia już wie, trochę liczyłam na więcej entuzjazmu... Ale chyba mi nie dowierza, bo mój brzuchol to jest w ogóle niewidoczny jeszcze. Jutro powiemy teściom. Prawdę mówiąc myślę, że oszaleją z radości, ale zobaczymy. A Wy jak się czujecie przed świętami? Nastroje optymistyczne, czy jest tu może ktoś przybity tak jak ja? 🤣 To będą drugie święta bez mojej Mamusi i to jest dla mnie mało radosny czas jednak.
Aż się chyba za bardzo rozpisałam jak na jedną wiadomość. Mam nadzieję, że uda mi się tu być bardziej aktywną mimo wszystko;) Miłego dnia!
Hejka, nie martw się brakiem entuzjazmu, czasem po prostu taka informacja może być dłużej przyjmowana do świadomości 🙂
Ja jestem w 15tc i też nie znam płci, mam normalną wizytę na początku stycznia i mam cichą nadzieję, że się dowiem kto jest w brzuszku 😀 po ostatnim USG i wyrostku płciowym nakręciłam się na chłopca, w sumie od samego początku tak myślałam, ale też jestem gotowa na wiadomość o dziewczynce 😊
Drugi dzień leżę w łóżku z katarem wiec ciężko u mnie o wielki optymizm, bo tyle sobie zaplanowałam, a muszę leżeć 😅
 
To ja z kolei jakoś nastawiam się na dziewczynkę, mój mąż to w ogóle marzy o córce. Ale faktem jest, że najważniejsze by dziecko było zdrowe :) babcia stwierdziła, że na pewno będzie chłopiec bo nie chciałam jeść ciasta 🤣🤣
Oj to zdrówka Ci życzę, oby katarzysko jak najszybciej przeszło :) ja mam takie doświadczenie z przeziębieniem/chorowaniem, że zawsze mnie dopada wtedy, kiedy coś sobie poplanuje i psuje mi wtedy wszystkie plany haha
 
Hej dziewczyny! Nie odzywałam się tu już kupę czasu, ale czuję się wyjątkowo depresyjnie, zero energii, radości życia i chęci udzielania się na forum. Ale podczytywałam na bieżąco. Szkoda, że przez ten mój brak aktywności nie mogę dołączyć do Was na zamknięte forum, ale może tutaj też ktoś coś od czasu do czasu porozmawia :) W poniedziałek byłam na wizycie - dzidzia ładnie rośnie. Trochę mi przykro, bo pani doktor już nie mierzy CRL tylko te pomiary w stylu obwód główki, brzuszka itp i nie wiem, jakiej wielkości jest mój fasol, a to zawsze było takie fajne, móc sobie wyobrazić że wow teraz jest jak np. pół mojej dłoni :) Co do płci - liczyłam bardzo, że przed świętami już się dowiemy, ale niestety bobas nie chce pokazać. Trzeba poczekać do połowkowych, ale to już w sumie mniej niż miesiąc. Mimo, że u mnie już skończony 16 tydzień, to dopiero w zeszły weekend zaczęłam mówić rodzinie o ciąży. Babcia już wie, trochę liczyłam na więcej entuzjazmu... Ale chyba mi nie dowierza, bo mój brzuchol to jest w ogóle niewidoczny jeszcze. Jutro powiemy teściom. Prawdę mówiąc myślę, że oszaleją z radości, ale zobaczymy. A Wy jak się czujecie przed świętami? Nastroje optymistyczne, czy jest tu może ktoś przybity tak jak ja? 🤣 To będą drugie święta bez mojej Mamusi i to jest dla mnie mało radosny czas jednak.
Aż się chyba za bardzo rozpisałam jak na jedną wiadomość. Mam nadzieję, że uda mi się tu być bardziej aktywną mimo wszystko;) Miłego dnia!
Następnym razem może poproś lekarza, zeby podał Ci wagę dziecka bo na podstawie tych wymiarow jest ona obliczana 😊 wtedy w necie mozna wyszukac orientacyjny rozmiar dziecka po wadze 😊
 
To ja z kolei jakoś nastawiam się na dziewczynkę, mój mąż to w ogóle marzy o córce. Ale faktem jest, że najważniejsze by dziecko było zdrowe :) babcia stwierdziła, że na pewno będzie chłopiec bo nie chciałam jeść ciasta 🤣🤣
Oj to zdrówka Ci życzę, oby katarzysko jak najszybciej przeszło :) ja mam takie doświadczenie z przeziębieniem/chorowaniem, że zawsze mnie dopada wtedy, kiedy coś sobie poplanuje i psuje mi wtedy wszystkie plany haha
Dziękuję 😘
Dokładnie tak 😊 nie musiałaś mieć w ogóle ochoty na ciasto 😀 zawsze mnie to śmieszy 😀
Z tym planowaniem mam podobnie, ale dodatkowo zaczęłam szkolić nową dziewczynę na moje miejsce i została teraz sama 😅 w przyszłym tygodniu pracuje tylko 4 dni i idę na L4 więc będę musiała ekspresowo wytłumaczyć jej to co zostało do ogarnięcia 😅
 
A dodacie mnie też?
Wymagamy bieżącej aktywności na grupie i minimum 20 postow :) wczesniej bylo o to latwiej, bo wiecej sie tu dzialo, ale z czasem pewnie dodamy nowe dziewczyny, które będą aktywne :)
wydaje mi się ze mierzą zawsze od pupki do głowy bo nóżki są zawinięte
no właśnie w okolicy 14-16 tygodnia zaczyna się to zmieniać i w pewnym momencie podaje się rozmiar całego dziecka :)
 
Hej dziewczyny. Dawno się nie odzywałam bo nigdy nie mogłam za Wami nadążyć. Ale odkąd większość przeszła na prywatny wątek, to cicho tu i pusto. Mam nadzieję, że się rozkręci :)
Ja czuję się już bardzo dobrze, zero jakichkolwiek objawów ciążowych. Ogólnie zapominam że jestem w ciąży 😅 najważniejsze, że przeszło ciągłe zmęczenie i senność. Teraz odgruzowuję dom po tym okresie mojej niedyspozycji :p na święta jak z wierzchu jako tako zdążę do końca ogarnąć to będzie dobrze 😅
To prawda, od kiedy pojawiła się grupa prywatna wątek przygasł 😢

Ja w ostatnim dniach już myślałam, że czuje się lepiej, a tu pojawiły się poranne mdłości i bóle głowy. Zazdroszczę kobietom które dobrze się czują, ja na pewno ciąży wspominać dobrze nie będę. Ale też nie czuje jakbym była w ciąży 🙈 brzuch może i troszkę urósł ale wyglada jakbym się po prostu dobrze najadła 😛 a inne objawy zniknęły
 
reklama
Do góry