misiunia200
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2019
- Postów
- 95
Ojej <3 ale bym wszamała, No nie moge dziewczyny od samego poczatku patrzec i wachac mięsa,Za to jadłabym wszelkiego rodzaju kluski,pierogi,makarony i gołąbkiJa dziś poleciałam ambitnie i robię na obiad gołąbki z sosem pomidorowym [emoji16]
Ja przy pierwszym porodzie zostałam dość mozno nacięta,Jeszcze w szpitalu rana mi sie paprała , dostałam gorączki,Przy drugim synu,nie miałam ani oxy ani nacięcia,ale pekłam sama, Nie miałam za to problemu z gojeniem,saidaniem itp. Wogóle drugi poród w porównaniu do pierwszego to pikuś,Wszystko poszło szybciej i łatwiej,Mam nadzieje,że trzeci poród będzie jeszcze lżejszy,