Tinia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2018
- Postów
- 2 461
Świetne książki, mam dwa tomy ciąża i macierzyństwo. Polecam [emoji4]
Dziewczyny, polecacie??
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny, polecacie??
A ja muszę się Was poradzić, co byście zrobiły na moim miejscu. Pracuje w przychodni w rejestracji, jestem tam sama i nie ma kto mnie zastąpić (oczywiście ogłoszenie poszło w ruch i już szefostwo kogoś szuka). Ogólnie zapowiadałam że do świąt chce popracować i przed przerwą świąteczną pójść już na L4. Jednak wiadomo jak to w przychodni. Podobnie jak u annamariam w przedszkolu - ludzie przychodzą chorzy, kichajacy, z różnymi chorobami (mimo że moja przychodnia nie jest przychodnia poz). Na samym początku ciąży dostałam antybiotyk - zapalenie ucha spowodowane przeciągającym się przeziębieniem, gdzie oczywiście na zwolnienie nie poszłam bo nie ma kto mnie zastąpić...ok. 2 tyg spokój i znowu jestem chora. Tym razem padło na zatoki i aż się boje pójść po weekendzie do lekarza czy znów nie skończy się antybiotykiem i boje się że to źle wpłynie na dziecko... Zastanawiam się czy nie pogadać z ginem o wczesniejszym L4 i pójść już w listopadzie. Co o tym sądzicie?
[emoji7]Dziewczyny nadrobię Was na spokojnie wieczorkiem w łóżku, do wieczora byłam w nerwach, ale jest serducho i 2cm szczęścia [emoji7][emoji7][emoji7][emoji7] dzidziuś o 1 dzien straszy z USG. Mam 8+3d a wychodzi 8+4d i termin na 4.06 [emoji3526][emoji3526][emoji3526]
Tak to właśnie jest... Ja dlatego dość egoistycznie poszłam na l4 od 1wszej wizyty. Napewno różnie na to patrzą, ale nie żałuję swojej decyzji.. Tym bardziej że noszę dwójkę, a to mimo wszystko jest większe ryzyko i wysiłek dla organizmu.Ja się bardzo ścierałam w pracy, jak mały był chory to na L4 szedł mąż a nie ja. Ciagle myślałam, ze to będzie dramat jak wrócę tam po tygodniu i ze ogólnie to i tak beze mnie nic nie zrobią. (Jestem kierownikiem hotelu i restauracji). No wiec kiedy zaszłam w ciąże i poinformowałam mojego pracodawcę o tym to pomimo, ze powiedziałam ze chce zostać do końca roku i nauczyć wszystkiego nowa osobę ale bez nadgodzin i pracy w weekendy to mi powiedział, ze „on takiego pracownika nie potrzebuje co będzie siedział w biurze od 7 do 15”. No to się długo nie zastanawiałam i na drugi dzień już mnie było. Teraz dostaje info ze jest tam burdel niesamowity
Ja się bardzo ścierałam w pracy, jak mały był chory to na L4 szedł mąż a nie ja. Ciagle myślałam, ze to będzie dramat jak wrócę tam po tygodniu i ze ogólnie to i tak beze mnie nic nie zrobią. (Jestem kierownikiem hotelu i restauracji). No wiec kiedy zaszłam w ciąże i poinformowałam mojego pracodawcę o tym to pomimo, ze powiedziałam ze chce zostać do końca roku i nauczyć wszystkiego nowa osobę ale bez nadgodzin i pracy w weekendy to mi powiedział, ze „on takiego pracownika nie potrzebuje co będzie siedział w biurze od 7 do 15”. No to się długo nie zastanawiałam i na drugi dzień już mnie było. Teraz dostaje info ze jest tam burdel niesamowity [emoji3601]
Dziewczyny to na te genetyczne nie musi dać skierowanie lekarz? trzeba się samemu umawiać?? I na jaki dokładnie tydzień?bo muszę chyba się rozejrzeć za takim miejscem w okolicy ....i chyba jednak padnie na Wrocław ewentualnie Lubin