reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Hej czerwcowe mamusie. Chciałam się przywitać (nowa na forum:-) :)). Termin mam na 19.06. Wszystko wskazuje na to, że nasz 3 bąbelek będzie pierwszą dziewczynką w rodzinie;)
Ogólnie ciąże znoszę dobrze, krew ok, mocz ok, cukier ok, ciśnienie ok....ale mam problemy z żylakami na prawej nodze. W piątek przyplątała mi się zakrzepica żył powierzchniowych - dostałam heparynę w ampułko - strzykawkach. No i robię sobie sama zastrzyki w brzuch :( do tego pończochy uciskowe i jakoś żyjemy. Któraś też tak ma?
Przycupnę sobie tu przy Was, poczytam, popytam..:)
 
My po wizycie..synek ulozony prawidlowo cukier i inne badania ok..i mama w koncu wrocila do wagi sprzed ciąży!!! ;) synek waży 1150g ;)
Gratulacje, jaka piękna waga :)
Wow to sporo :) cieszę się bardzo :)
A jaki masz ten wyniki?? Bo ja po godzinie 152 a po 2, 153 i nie wiem czy dobry?
Spojrzałam na swoje wyniki krzywej:
na czczo 4,16 mmol/l co oznacza 76 mg/dl
po 1h 7,33 mmol/l co oznacza 133 mg/dl
po 2h 3,84 mmol/l co oznacza 70 mg/dl.
@ Nataśka troszkę niepokojące jest to że po 2h nic tobie ten cukier nie spadł, ale norma to 180 po 1h i 140 po 2h. Musisz poczekać co ci lekarz powie.
 
Hej czerwcowe mamusie. Chciałam się przywitać (nowa na forum:-) :)). Termin mam na 19.06. Wszystko wskazuje na to, że nasz 3 bąbelek będzie pierwszą dziewczynką w rodzinie;)
Ogólnie ciąże znoszę dobrze, krew ok, mocz ok, cukier ok, ciśnienie ok....ale mam problemy z żylakami na prawej nodze. W piątek przyplątała mi się zakrzepica żył powierzchniowych - dostałam heparynę w ampułko - strzykawkach. No i robię sobie sama zastrzyki w brzuch :( do tego pończochy uciskowe i jakoś żyjemy. Któraś też tak ma?
Przycupnę sobie tu przy Was, poczytam, popytam..:)
Witaj, to mamy ten sam termin na dziewczynkę :D Zobaczymy, która będzie pierwsza ;)
Dobrze, że wyniki dobre i czujesz się też w miarę. Faktycznie te żylaki to nieprzyjemna sprawa. Rób sobie odpoczynki z uniesionymi nogami i może poproś swojego partnera o delikatny masaż łydek ;)
Dla mnie jesteś heroska, że sobie sama zapodajesz zastrzyki w brzuch. Ja, kiedy miałam nogę w gipsie, to panikowałam strasznie na te malutkie strzykawki :D Ale ja ogólnie boję się zastrzyków.
Mam nadzieję, że końcówka ciąży minie ci u nas przyjemnie :)
 
a tak po za tym to jak się czujecie??
U mnie w miarę dobrze. Mała tylko potwornie szaleje, szamocze się nieraz strasznie i sobie wyczytałam na necie, że nieraz tak jest, gdy dziecko zaplącze się w pępowinę i ona ją lekko przydusza. No i zaczęłam się oczywiście martwić :rolleyes2: Mam potwornie okopany żołądek, tak, że nieraz mi wszystko po posiłku podchodzi do gardła. Jedyny sposób na te jej szaleństwa to chodzenie, chodzenie i chodzenie.. Tylko wtedy jest ulga :)
W sobotę byłam na dniach otwartych w szpitalu, a wczoraj na warsztatach dla przyszłych mam. Troszkę się wiedzy nazbierało i tyle samo pytań :D
Ja się trochę martwiłam o mój kręgosłup przed ciążą po sekwestracji dysku w odcinku lędźwiowym, ale na szczęście, jak na razie nie odczuwam żadnych dolegliwości z tego powodu :)
Tylko powiem wam, że śpię za to jak suseł! Snu to ja ostatnio potrzebuję normalnie jak niemowlę :D
 
reklama
U mnie w miarę dobrze. Mała tylko potwornie szaleje, szamocze się nieraz strasznie i sobie wyczytałam na necie, że nieraz tak jest, gdy dziecko zaplącze się w pępowinę i ona ją lekko przydusza. No i zaczęłam się oczywiście martwić :rolleyes2: Mam potwornie okopany żołądek, tak, że nieraz mi wszystko po posiłku podchodzi do gardła. Jedyny sposób na te jej szaleństwa to chodzenie, chodzenie i chodzenie.. Tylko wtedy jest ulga :)
W sobotę byłam na dniach otwartych w szpitalu, a wczoraj na warsztatach dla przyszłych mam. Troszkę się wiedzy nazbierało i tyle samo pytań :D
Ja się trochę martwiłam o mój kręgosłup przed ciążą po sekwestracji dysku w odcinku lędźwiowym, ale na szczęście, jak na razie nie odczuwam żadnych dolegliwości z tego powodu :)
Tylko powiem wam, że śpię za to jak suseł! Snu to ja ostatnio potrzebuję normalnie jak niemowlę :D

Ja też ostatnio nie mam problemu ze snem, a jeśli chodzi o intensywniejsze ruchy, to niestety, ale też czytałam to samo w internecie i stwierdziłam, że już kończę z tym nakręceniem się [emoji23]
 
Do góry