reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Ja osobiście jestem za szczepieniami. Jedyne do czego mam zastrzeżenia to podawanie ich w pierwszej dobie. Muszę jeszcze poczytać i zasięgnąć opini :) ale napewno akcje antyszczepiinkowe to coś z czym się nie zgadzam...

No właśnie też się zastanawiam nad tym szczepieniem w pierwszej dobie. Myślałam że dziecko ma jeszcze na początku odporność matki. Tylko gdzie uzyskać jakąś wiarygodną wiedzę też jestem ciekawa.
 
reklama
Ja podobnie tylko rano pije małe espresso z kawy parzonej, dużo wody ok. 2 L no i herbatę pokrzywa, miętą.. Sok grejpfrutowy wyciskany odstawiłam że względu na cukier.
Coś kiedyś słyszałam że nie wolno pić w ciąży soku z grejfruta,ale już nie pamiętam co on takiego ma w składzie.
 
Jestem za obowiązkowym szczepieniem dzieci wg kalendarza. Nie wierzę w spiski i inne bzdury.
Ja też szczepię moje dzieci. Moje chlopaki mają po za rotawirusem wszystko. I następne tez będę szczepić. Nigdy nie było u nas żadnych problemów z tym związanych. Ale 5w1 A nie 6w1.
 
Dzięki kochane jest mi ciężko... Ale się pozbieram i napewno nie zrezygnuję z kolejnych starań synuś chcę rodzeństwo;)w przyszłym tyg. mam wizytę u lekarza jak wszystko będzie ok to będziemy się starać [emoji813]️[emoji813]️
Czasem nic się nie dzieje bez powodu. Tak widocznie miało być i z czasem los Ci to napewno wynagrodzi. Trzymam kciuki i daj znać co powiedział lekarz i oczywiście jak pojawi się następna fasolka [emoji8]
 
Dziewczyny czy któraś z was spotkała się z sytuacja żeby pęcherzyk ciążowy odpowiadał np 8tyg a zarodek 9tyg? Jestem po batalii dziś na ostrym dyżurze. Pełna diagnostyka bo ten ból pod żebrami był coraz silniejszy. Okazuje się ze mam problem z nerka. Dostałam leki zaliczyłam kroplówki i jak coś to pilnie mam przyjechać, ale strasznie się martwię ta różnica. Już w necie wyczytałam ze może to spowodować poronienie bo maluszek rozsadzi pęcherzyk :( strasznie się boje. Macie jakaś wiedzę w tym temacie?
 
Dzięki kochane jest mi ciężko... Ale się pozbieram i napewno nie zrezygnuję z kolejnych starań synuś chcę rodzeństwo;)w przyszłym tyg. mam wizytę u lekarza jak wszystko będzie ok to będziemy się starać ♥️♥️
Gdzies czytalam, ze nienarodzone dzieci nie odchodza, tylko zmieniaja date przyjscia na swiat. Tego sie trzymam, bo sama w lipcu przeszlam to co Ty. Wszystko bedzie dobrze ;*
 
Jak ja zazdroszcze dziewczynom, które odkad zobaczyly na tescie 2 kreski ciesza sie ze sa w ciazy i nie martwią...chcialabym tak mieć...ale po przejsciach analizuje każdy sygnał 50 razy...ehhh
 
reklama
Dziewczyny czy któraś z was spotkała się z sytuacja żeby pęcherzyk ciążowy odpowiadał np 8tyg a zarodek 9tyg? Jestem po batalii dziś na ostrym dyżurze. Pełna diagnostyka bo ten ból pod żebrami był coraz silniejszy. Okazuje się ze mam problem z nerka. Dostałam leki zaliczyłam kroplówki i jak coś to pilnie mam przyjechać, ale strasznie się martwię ta różnica. Już w necie wyczytałam ze może to spowodować poronienie bo maluszek rozsadzi pęcherzyk :( strasznie się boje. Macie jakaś wiedzę w tym temacie?

Ja niestety nic na ten temat nie wiem. Ja w poprzedniej ciąży miałam zniekształcony i zapadniety pecherzyk. Lekarz mi powiedział że większość takich ciąż kończy się poronieniem. I miał rację. Straciłam maleństwo na początku 8 tygodnia. Dostałaś może jakieś leki na podtrzymanie? Bo jak zarodek jest większy niż pecherzyk to maleństwo może mieć tam ciasno. Albo może skonsultuj to Jeszcze z jakimś lekarzem?
 
Do góry