reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Moja teściowa też na początku próbowała się narzucać, bardzo zależało jej na tym, żeby mi pomóc. Różne rady mi dawała, np. niech mała śpi w foteliku,
przy przewijaniu pampersa chwytać za kostki i w górę,
raz próbowała dowiedzieć się ile mała ma wzrostu, to na siłę prostowała jej nóżki,
zamiast kąpać codziennie, to wytrzeć dziecko wieczorem szmatką,
żeby małej się szybciej odbiło to podskakiwała z nią,
w grudniu musiałam zostawić małą pod jej opieką, to jak wróciłam to dziecko ciągle miało na sobie tylko body od spania i skarpetki, żadnych spodenek, nóżki zmarźnięte, oczywiście teściowa sama ubrana w grube swetry,
najgorsze, to zapominanie zamykać bramki od schodów na piętrze
Dodawać do wody cukru, bo dziecko to nie koń żeby samą wodę piło....
Ale i tak uważam że mam spoko teściową, naprawdę dobra kobitka, moja dwulatka jest w nią wpatrzona jak w obrazek, ale z noworodkiem sobie dobrze nie radziła ;)
Może za dużo internetu przeczytałam i uważam, że tylko ja potrafię zająć się dzieckiem jak należy hehe :D
 
No właśnie w sumie nie wiem co miała na myśli :oo:
Moze zna takie przypadki jak ja gdzie plec potwierdzona przez kilkanascie badan usg okazala sie inna po porodzie [emoji23]
Jeśli chodzi o badania to pappa zrobie bo mam za darmo.
Ale na 100% zrobie Nifty. W poprzedniej ciązy tez robiłam.po 12tyg sie robi.
Nifty juz nie jest dostepne w pl. Teraz jest Sanco, nie jest to chyba dokladnie to samo co nifty.
U mnie nikt nigdy przy dzieciach nie pomagał. Sama sobie z wszystkim radziłam i dawałam rade. Teraz mam dwoch nastolatkow i roczniaka. Łatwo nie bedzie ale mam nadzieje ze jakos dam rade.
Mi tez nikt nigdy nie pomagał, mieszkalam co prawda z matka i siostra na początku ale to przeciez moje dziecko i sama musialam sobie radzic, tym bardziej jak "tatus" umyl rączki [emoji6]
 
U mnie nikt nigdy przy dzieciach nie pomagał. Sama sobie z wszystkim radziłam i dawałam rade. Teraz mam dwoch nastolatkow i roczniaka. Łatwo nie bedzie ale mam nadzieje ze jakos dam rade.
Kobieta ponoć miewa nadprzyrodzone moce i zdolności kiedy trzeba [emoji6] Na pewno dasz radę!

Ja jeśli poczuję, że potrzebuję pomocy to się o nią zwrocę... ale póki co trzeba będzie troszkę tescióweczkę ustawić [emoji39] moja mama już od dawna zrozumiała, że ja i mąż od dawna takie "samosie" jesteśmy i radzimy sobie na razie ze wszystkim bardzo dobrze [emoji6]
 
Witam weekendowo :)
Ja ostatnio śpię jak niedźwiedź.. przerwy na siku i lacznie 10-12 h :(
Dziewczyny które robiły dodatkowe badania prenatalne ..., pamiętacie koszt badań ?
 
Moja teściowa też na początku próbowała się narzucać, bardzo zależało jej na tym, żeby mi pomóc. Różne rady mi dawała, np. niech mała śpi w foteliku,
przy przewijaniu pampersa chwytać za kostki i w górę,
raz próbowała dowiedzieć się ile mała ma wzrostu, to na siłę prostowała jej nóżki,
zamiast kąpać codziennie, to wytrzeć dziecko wieczorem szmatką,
żeby małej się szybciej odbiło to podskakiwała z nią,
w grudniu musiałam zostawić małą pod jej opieką, to jak wróciłam to dziecko ciągle miało na sobie tylko body od spania i skarpetki, żadnych spodenek, nóżki zmarźnięte, oczywiście teściowa sama ubrana w grube swetry,
najgorsze, to zapominanie zamykać bramki od schodów na piętrze
Dodawać do wody cukru, bo dziecko to nie koń żeby samą wodę piło....
Ale i tak uważam że mam spoko teściową, naprawdę dobra kobitka, moja dwulatka jest w nią wpatrzona jak w obrazek, ale z noworodkiem sobie dobrze nie radziła ;)
Może za dużo internetu przeczytałam i uważam, że tylko ja potrafię zająć się dzieckiem jak należy hehe :D
Brawo za cierpliwość, bo ja chyba nie umiałabym cicho siedzieć przy takich praktykach [emoji39]
Generalnie również bardzo lubię swoją teściową, ale nie lubię takiego stereotypowego myślenia "bo będziesz potrzebować pomocy"... [emoji53]

Troche to odbieram osobiście, jakby ktoś na wstępie kwestionował moje udane macierzyństwo.
 
Źle się dzisiaj czuję :( nie dość, że gardło boli i katar się zaczyna, to jeszcze coś czuję dół brzucha a jak wstałam, to na papierze było sporo przezroczystego śluzu i dwa dziwne, brązowe glutki (sorry za opis)
Najgorsze to, że jutro taki ciężki dzień :(
 
reklama
Źle się dzisiaj czuję :( nie dość, że gardło boli i katar się zaczyna, to jeszcze coś czuję dół brzucha a jak wstałam, to na papierze było sporo przezroczystego śluzu i dwa dziwne, brązowe glutki (sorry za opis)
Najgorsze to, że jutro taki ciężki dzień :(
Ehhh ja też dzisiaj mam kiepskie samopoczucie....plamienie nadal jest...bardzo skąpe ale jest...i dół brzucha czuje cały czas....bede leżeć dzisiaj caly dzien w lozku moze przejdzie..... A co do brązowych glutków to przyczyn może być bardzo dużo....podobno brązowe nie znaczy nic złego...dopiero czerwona krew jest groźna ale stres jest :/
 
Do góry