reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
@Ja-ga @paulinka32, witajcie@Zaskoczona2013 kciuki zacisniete[emoji110]
Ja zawiozlam l4 dziewczyny sie poplakaly. Szefowa mnie zaskoczyla bo pogratulowala i powiedziala ze moje miejsce zawsze bedzie na mnie czekac. Wyszlam uryczana, rozmazana i z moralniakiem. Ale gdy weszlam do domu wsunelam sie pod kocyk to tak mi sie blogo zrobilo usmiechnelam sie i pomyslalam kurde jak milo nic nie robic.
Ale zeby nie bylo za milo dzwonila resciowa za 40 min przywiezie mi małą hehehe. Ale narazie poki och nie ma zajmuje sie nic nie robieniem [emoji6][emoji23]
no to pięknie zareagowali:) ja jutro mowie w pracy :)
 
Tak sobie mysle ze teraz chcialabym synka, ale jesli bedzie dziewczynka tez bede happy. Tylko nie wiem jak moj maz to udzwignie. Tyle babek w domu. Jak szejk‍♀️
Mój mąż zawsze mówi "co to będzie jak Wy będziecie mieć okres w jednym czasie" :-D
Moja córka (8lat) jest bardzo charakterna, lubię w niej to, że walczy o swoje, nie podąża za grupą, ma swoje przemyślenia i potrafi powiedzieć "nie"- to ważne w życiu...ale w codziennym funkcjonowaniu, no cóż...czasami jest ciężko ;-) Ale nie da się tak, żeby dzieclo bylo uległe, posłuszne a potem wymagać żeby w trudnych sytuacjach (alko, narkotyki itd) mówiło "nie". Za to syn (4,5) bardzo przejmuje się co mówią inni, często robi coś tyloi dlatego, że inni tak robią...totalnie inny charakter. Bardziej "dziewczęcy"- jest mega empatyczny i często przejmuje się wszystkim i wszystkimi. Także moje dzieci obalają stereotypy płci ;-)
 
Chciałam się przywitać i do Was dołączyć. To moja trzecia ciąża...dziś 6t2d. Trochę nerwowy początek ciąży-plamienia, szybka wizyta u lekarza, badanie przyrostu bety, dużo płaczu i nerwów...ale ostatecznie wszystko jest ok..chociaż strach z tyłu głowy mam nadal i nieustannie z nim walczę.
Jutro mam wizytę..więc już dziś skręca mnie w żołądku ;-)
Z objawów: okropne, 24h na dobę mdłości. Ciężko mi funkcjonować przy dwójce dzieci, a każde wyjście z domu to nie lada wyzwanie. Do tego ból głowy i zmęczenie. W poprzednich ciążach miałam identycznie, po 12tyg było znacznie łatwiej...i tej myśli się trzymam.
P.s podczytuje Was od 2tyg...ale wciąż jakoś zwlekałam z założeniem konta.
O ciąży póki co wie tylko mąż...no i Wy ;-)

Witaj i gratulacje :)
 
reklama
Do góry