milena1706
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2017
- Postów
- 924
Dziś zaczął się 10 tcA który tydzień u ciebie ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziś zaczął się 10 tcA który tydzień u ciebie ?
Wydaje mi się ze używamy za ostrych słów.
Zbyt dosłownie odczytano”niechęć mężczyzn” czy inne spojrzenie na kobietę po takim wydarzeniu.
Uszanujmy obie strony i te które chcą obecności partnera i te które nie chcą. Uszanujmy decyzje partnerów którzy przy samej już akcji parcia nie chcą być i tych którzy chcą to wspólnie z kobieta przeżyć.
Ja jestem w stanie zrozumieć obie strony i żadnej nie potępiam. Decyzja o rodzinnym porodzie musi być wspólna.
Wielu mężczyzn czuje presję zw strony kobiet i dlatego decydujansie oglądać sam finalny poród.
Popatrzmy na to z perspektywy tych których chce obronić i usprawiedliwić. Fizjologia fizjologia ale czy to jest przyjemny widok ? Czy jest codzienny ? Czy nie może być szokiem dla mężczyzny ?
Wielu mężczyzn nawet dostaje szoku jak zobaczy dziecko ! Nie jest w stanie sobie wyobrazić jak taki człowieczek się tam zmieścił ..
Ja szanuje każda stronę ale widzę ze tu są za ostre już komentarze. I jestem w stanie zrozumieć tych którzy po takich przeżyciach nie potrafią już w ten sam sposób spojrzeć na kobietę a ich życie intymne ulega zmianie.
Ps rozmawiałyśmy o blokadach kobiet do wizyty u mężczyzny lekarza... i o tym ze niektóre będą musiały to odchorować. A nie potrafimy zrozumieć „odchorowania” albo „szoku” który mężczyzna przeżyje po obejrzeniu porodu ??
Bardzo dobrze powiedziane, napisane. Zgadzam sie z każdym zdaniem z twojego posta [emoji122][emoji122][emoji122]Wydaje mi się ze używamy za ostrych słów.
Zbyt dosłownie odczytano”niechęć mężczyzn” czy inne spojrzenie na kobietę po takim wydarzeniu.
Uszanujmy obie strony i te które chcą obecności partnera i te które nie chcą. Uszanujmy decyzje partnerów którzy przy samej już akcji parcia nie chcą być i tych którzy chcą to wspólnie z kobieta przeżyć.
Ja jestem w stanie zrozumieć obie strony i żadnej nie potępiam. Decyzja o rodzinnym porodzie musi być wspólna.
Wielu mężczyzn czuje presję zw strony kobiet i dlatego decydujansie oglądać sam finalny poród.
Popatrzmy na to z perspektywy tych których chce obronić i usprawiedliwić. Fizjologia fizjologia ale czy to jest przyjemny widok ? Czy jest codzienny ? Czy nie może być szokiem dla mężczyzny ?
Wielu mężczyzn nawet dostaje szoku jak zobaczy dziecko ! Nie jest w stanie sobie wyobrazić jak taki człowieczek się tam zmieścił ..
Ja szanuje każda stronę ale widzę ze tu są za ostre już komentarze. I jestem w stanie zrozumieć tych którzy po takich przeżyciach nie potrafią już w ten sam sposób spojrzeć na kobietę a ich życie intymne ulega zmianie.
Ps rozmawiałyśmy o blokadach kobiet do wizyty u mężczyzny lekarza... i o tym ze niektóre będą musiały to odchorować. A nie potrafimy zrozumieć „odchorowania” albo „szoku” który mężczyzna przeżyje po obejrzeniu porodu ??
U mnie 9t2d i na wadze bez zmian.Dziś zaczął się 10 tc
Dokładnie, też tak uwauwa.... co innego przywieźć do szpitala czy potem pomóc po porodzie. Ja czuła bym się skrępowana obecnością męża, sama nie wiem jak zareaguje na porod. Uważam, że gówniarstwo to nie pomagać potem przy wychowaniu. A poród to kwestia indywidualna nie ma co nikogo na siłę uszczęśliwiać
Każdy reaguje inaczej to raz, a dwa mój mąż też mi tego nigdy nie powiedział. Moja decyzja jest taka, że nie chce żeby patrzył na mnie w takim stanie. Każdy ma chyba prawo mieć odmienne zdanieAbsolutnie nie chodzi o zmuszanie partnera do obecnosci przy porodzie. Moze byc wrazliwy na krew, moze nie zniesc psychicznie cierpienia partnerki itd. Ale tekst, ze go to brzydzi? Ze obrzydzono mu seks? Sorry, ale taki frajer powinien zostac przy trzepaniu do tanich filmow porno a nie bawic sie zakladanie rodziny. Wybaczcie dobor slow ale nie moge sluchac takich zalosnych tekstow. Gdyby moj maz mi takie cos powiedzial, to wylecialby przez zamkniete drzwi.
A najgorzej to jest wieczorem, co bym nie zjadła to brzuch rośnieHaha, super! [emoji3] jestem kosmitą, ale przynajmniej nie alienem [emoji23]
Trzymam kciuki.
Jeśli chodźi o męża przy porodzie to my planowaliśmy ale niestety wybrałam chyba najgorszy szpital w Polsce i go wogole nie wypuścili a człowiek spanikowany to się nie kłócil tylko liczył że będzie wszystko dobrze. Ale tak szczerze to szpitale są różne i czasem dobrze żeby ktoś z boku pilnował tego "burdelu". Sorry za to co pisze ale przez mój pierwszy poród jestem bardzo źle nastawiona na służbę zdrowia
Otoz to!! W punkt trafioneWydaje mi się ze używamy za ostrych słów.
Zbyt dosłownie odczytano”niechęć mężczyzn” czy inne spojrzenie na kobietę po takim wydarzeniu.
Uszanujmy obie strony i te które chcą obecności partnera i te które nie chcą. Uszanujmy decyzje partnerów którzy przy samej już akcji parcia nie chcą być i tych którzy chcą to wspólnie z kobieta przeżyć.
Ja jestem w stanie zrozumieć obie strony i żadnej nie potępiam. Decyzja o rodzinnym porodzie musi być wspólna.
Wielu mężczyzn czuje presję zw strony kobiet i dlatego decydujansie oglądać sam finalny poród.
Popatrzmy na to z perspektywy tych których chce obronić i usprawiedliwić. Fizjologia fizjologia ale czy to jest przyjemny widok ? Czy jest codzienny ? Czy nie może być szokiem dla mężczyzny ?
Wielu mężczyzn nawet dostaje szoku jak zobaczy dziecko ! Nie jest w stanie sobie wyobrazić jak taki człowieczek się tam zmieścił ..
Ja szanuje każda stronę ale widzę ze tu są za ostre już komentarze. I jestem w stanie zrozumieć tych którzy po takich przeżyciach nie potrafią już w ten sam sposób spojrzeć na kobietę a ich życie intymne ulega zmianie.
Ps rozmawiałyśmy o blokadach kobiet do wizyty u mężczyzny lekarza... i o tym ze niektóre będą musiały to odchorować. A nie potrafimy zrozumieć „odchorowania” albo „szoku” który mężczyzna przeżyje po obejrzeniu porodu ??