reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Cześć dziewczyny :) czy wy też macie takie ataki wilczego głodu? Wczoraj o 22 musiałam zrobić sobie kanapkę bo brzuch aż mnie bolał a teraz znowu. Może z 45 minut leżałam w łóżku , najpierw mi burczało a później zaczęło tak ssać ze musiałam szybko coś zjeść hehe
 
reklama
Cześć dziewczyny :) czy wy też macie takie ataki wilczego głodu? Wczoraj o 22 musiałam zrobić sobie kanapkę bo brzuch aż mnie bolał a teraz znowu. Może z 45 minut leżałam w łóżku , najpierw mi burczało a później zaczęło tak ssać ze musiałam szybko coś zjeść hehe
niestety też tak, co chwilę tylko o jedzeniu myślę i burczy mi w brzuchu..
 
niestety też tak, co chwilę tylko o jedzeniu myślę i burczy mi w brzuchu..
Ja chyba zbyt rzadko jem, jak siedzę w domu to w zasadzie jem tylko 3 główne posiłki i owoc. Ale jak wstaje o 9 to od razu dzień jest krótszy, jak wstawalam do pracy o 5 to o 9 jadłam już drugie śniadanie :)
 
Cześć dziewczyny :) czy wy też macie takie ataki wilczego głodu? Wczoraj o 22 musiałam zrobić sobie kanapkę bo brzuch aż mnie bolał a teraz znowu. Może z 45 minut leżałam w łóżku , najpierw mi burczało a później zaczęło tak ssać ze musiałam szybko coś zjeść hehe
Tez tak mam, zwlaszcza rano i boje się jak jutro przetrwam[emoji45]

W ogole dzis obudzil mnie taki okropny bol brzucha...szybko przeszło ale strasznie sie wystraszylam...mam nadzieje ze to nic złego..
 
Cześć dziewczyny :) czy wy też macie takie ataki wilczego głodu? Wczoraj o 22 musiałam zrobić sobie kanapkę bo brzuch aż mnie bolał a teraz znowu. Może z 45 minut leżałam w łóżku , najpierw mi burczało a później zaczęło tak ssać ze musiałam szybko coś zjeść hehe
Hej dziewczyny!
Ja rano też miewam podobnie, pierwsza moja myśl po przebudzeniu to "jedzenie".. później w ciągu dnia z racji swoich wcześniejszych nawyków jem często i mało - ok 5-6 posiłków dziennie.. :) nawet staram się jeść nieco więcej niż zwykle - te 200-300 kalorii dodatkowo, ale waga ani drgnie.. tłumaczę sobie, że przyjdzie czas na intensywny przyrost masy [emoji39] ciekawe kiedy w koncu przypakujemy z moją Pchłą [emoji1] [emoji1] [emoji1]
 
U mnie przeziębienie ciągle w toku. Leczę się domowymi sposobami i rosołem i może lekka poprawa jest. Z pewnością jutro nie pójdę do pracy :p
 
Ja nie czuję głodu tylko takie mdłości. Zmuszam się do jedzenia, nawet teraz na myśl o śniadaniu aż mnie trzęsie. To jest bardzo męczące. W I trymestrze nie zwiększa się ilości kcl, je się normalnie jak przed ciąża a zwiększa o 200-300 w 2 trymestrze.. A ja i tak jem dużo mniej. Pewnie sobie odbije jak mi mdłości przejdą
 
Ilma ja też prawie nie jem.. Bo mdłości .. Zmuszam się bo wiem że choć trochę muszę a nic mi nie smakuje... Ostatnio tylko wątróbka mi podeszła to wciągnęłam ale tak to wszytko na siłę ..
 
reklama
Hej dwupaki :) ja mam dzisiaj wizje cały dzień spędzić w lozku. Przyniosłam już kilka gier żeby młoda miała zajęcie i mam nadzieje ze wiernie będzie mi towarzyszyć pod kocem :D w nocy dostałam info ze moja babcie karetka zabrała :( z krwi wszystkie wyniki idealne wiec nadal nie wiadomo co jej jest. Gdzieś tam z tylu głowy siedzi powiedzenie ze życie kołem się toczy ktoś się rodzi ktoś umiera i coraz bardziej się boje :(
 
Do góry