reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Witajcie, wyspałam się to mogę pisać ehehe. Mój dzień zaczął się o 6 rano kiedy wstałam i w te pędy jechałam do apteki po pojemnik na mocz, bo dzisiaj szłam na badania. Najlepsze jest to, że przed samym wyjściem mój cenny napełniony pojemnik spadł na ziemię i pękł od spodu. Szybko przellanie do drugiego i wyjazd na badania. Mam już niektóre wyniki i tsh w normie, glukoza 91 czyli również w normie. Morfologia poprawna z nielicznymi odchylenia.
Co do imion to my również rozmawialiśmy, ale jeszcze nic nie ustaliliśmy. Razem z córką liczymy na dziewczynkę, mąż na chłopca. Mi się podoba Iga, Pola, Liwia, Hania, a dla chłopca może Aleksander, Leoś, Mateusz.
 
To mój już też wybrał imiona [emoji23]
Dla syna na pewno będzie Czesław (po dziadku mojej połówki) a dla dziewczynki albo Urszula albo Zuzanna [emoji4] gdzie Ula też po jego babci [emoji4]
Ja bardzo lubię polskie imiona, często te starsze które przez długi czas nie były popularne..
 
My tez już z mężem powoli myślimy nad imionami. W pierwszej ciąży nie miałam nic do gadania, mąż już od dawna miał typ dla chłopca i synek został Julkiem:) zreszta jak teraz tak na niego patrzę to bardzo mu pasuje:)
Co do chłopca w tej ciąży to może Filip, Wojtek lub tak jak ma mój mąż, Mariusz. Z dziewczynkami więcej problemu chociaż Natalia to naprawdę piękne imię , i kiedyś właśnie tak chciałam nazwać córkę, teraz jeszcze myśle o Kalinie albo zeby już było rodem z Króla Juliana w domu- Jagódka;))
Ja chciałam żeby moj syn Julek sie nazywał ale mąż sie uparł że Rafałek co z kolei mi się nie podobało I mamy Patryka :)
 
Hej, hej [emoji4]
Dziękuję za kciuki! [emoji8][emoji8][emoji8]
Jestem już po rozmowie z szefową. Jak to mówią "strach ma wielkie oczy".
Najpierw powiedziałam jej, że za 2 tygodnie Zuzią będzie miała wycinane migdałki i, że chcę iść na zwolnienie, no i że jestem w ciąży, więc pójdę na "zwolnienie ciążowe". Zapytała tylko, czy wracam do pracy po 2 tygodniach zwolnienia, czy ma szukać kogoś na moje miejsce.
Szefowa wie, jaka jest sytuacja (pracuję jako nauczyciel wspierający z dzieckiem autystycznym, które ma upośledzenie w stopniu umiarkowanym, także czasami jest na serio ciężko), dlatego powiedział m jej, że gdyby to było inne dziecko mogłabym pracować nawet do 9 miesiąca ciąży, ale z nim to na prawdę strach...
Także na szkoleniu już nie byłam. Stwierdziły, że skoro pracuję jeszcze tylko 4 dni to po co mi szkolenie [emoji23]
Pracuję jeszcze do 2 listopada. 5 i 6 listopada mam wolne, a od 7 idę na zwolnienie.... W końcu!!!

Co do imion moja Zuzia już wybrała: dla braciszka (bardzo chce braciszka) ma być Wojtuś. Na szczęście mi i mężowi podoba się to imię. My braliśmy jeszcze pod uwagę Jan albo Mikołaj. Chociaż ostatnio mąż zaproponował Mirosław (tak jak miał na imię mój tato), ale ja jakoś nie jestem przekonana. Zresztą tacie podobałby się też Wojtuś.
A dla dziewczynki Michalinka, Ula albo Paulinka [emoji16]
 
Ostatnia edycja:
Hej, hej [emoji4]
Jestem już po rozmowie z szefową. Jak to mówią "strach ma wielkie oczy".
Najpierw powiedziałam jej, że za 2 tygodnie Zuzią będzie miała wycinane migdałki i, że chcę iść na zwolnienie, no i że jestem w ciąży, więc pójdę na "zwolnienie ciążowe". Zapytała tylko, czy wracam do pracy po 2 tygodniach zwolnienia, czy ma szukać kogoś na moje miejsce.
Szefowa wie, jaka jest sytuacja (pracuję jako nauczyciel wspierający z dzieckiem autystycznym, które ma upośledzenie w stopniu umiarkowanym, także czasami jest na serio ciężko), dlatego powiedział m jej, że gdyby to było inne dziecko mogłabym pracować nawet do 9 miesiąca ciąży, ale z nim to na prawdę strach...
Także na szkoleniu już nie byłam. Stwierdziły, że skoro pracuję jeszcze tylko 4 dni to po co mi szkolenie [emoji23]
Pracuję jeszcze do 2 listopada. 5 i 6 listopada mam wolne, a od 7 idę na zwolnienie.... W końcu!!!

Co do imion moja Zuzia już wybrała: dla braciszka (bardzo chce braciszka) ma być Wojtuś. Na szczęście mi i mężowi podoba się to imię. My braliśmy jeszcze pod uwagę Jan albo Mikołaj. Chociaż ostatnio mąż zaproponował Mirosław (tak jak miał na imię mój tato), ale ja jakoś nie jestem przekonana. Zresztą tacie podobałby się też Wojtuś.
A dla dziewczynki Michalinka, Ula albo Paulinka [emoji16]
Super, że idziesz na to zwolnienie, faktycznie strach z takim dzieckiem pracować..

A Wojtuś to mój brat, sama mu wybrałam takie imię, uważam, że jest śliczne :)
 
reklama
Do góry