reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Hej Dziewczyny :)
My wczoraj byliśmy na wizycie. Wszystko w porządku, wody w normie 14,5 , łożysko git, wydolne. Malutka prawie 3 kg waży, idziemy jak byk na 4 kilo, jutro 36 tydzień lecimy szok 9 miesiąc :) widziałam piczkę mega wyraźnie i buziulke, wszystko ładnie tak z bliska :D za to termin z wymiarów na 14.06 znowu do przodu, ciekawe kiedy urodzę bo u mnie wszystko "jeszcze daleko" i się trzyma na cztery spusty hehe ;) od początku ciąży +5 kg nie jest źle, ale widzę że już jak w pierwszej ciąży woda się zaczyna zbierać ostro, pierścionki się odciskają, gumki od ciuchów ehh uroki końcówki.
Niestety już mam przed oczami wywołanie :(:o
Wow to faktycznie duża panna, dobrze, że wszystko ok, może nie ma się czym martwić i wyjdzie szybko ;)
 
reklama
No faktycznie możesz w każdej chwili rodzic, nie źle :) a jak się czujesz?

Nawet dobrze choć co chwile coś mnie boli. Spuchnieta jestem jak smok ;p ale już bym chciała urodzić ;)
Choć czuje ze gdyby nie cc to poród byłby nawet po terminie z OM ;)
Brzuch lekko mi opadł
A Wy jak tam się czujecie?
Zbiera Wam się woda?
Może ktoś ma skurcze przepowiadajace?
:)
 
Nawet dobrze choć co chwile coś mnie boli. Spuchnieta jestem jak smok ;p ale już bym chciała urodzić ;)
Choć czuje ze gdyby nie cc to poród byłby nawet po terminie z OM ;)
Brzuch lekko mi opadł
A Wy jak tam się czujecie?
Zbiera Wam się woda?
Może ktoś ma skurcze przepowiadajace?
:)
Szczerze to zazdroszczę ze to juz...u nas dopiero 35+3tc...i czasami lekkie skurcze ale czesciej rozpieranie/nacisk na podbrzusze...niby mam brzuszek wysoko ale na dole mi się tak uwypuklil...nie wiem czy to poczatek opadania??z pierwszym synkiem nie pamietam bo lezalam caly czas polprzytomna i teraz wszystko takie nowe
 
Nawet dobrze choć co chwile coś mnie boli. Spuchnieta jestem jak smok ;p ale już bym chciała urodzić ;)
Choć czuje ze gdyby nie cc to poród byłby nawet po terminie z OM ;)
Brzuch lekko mi opadł
A Wy jak tam się czujecie?
Zbiera Wam się woda?
Może ktoś ma skurcze przepowiadajace?
:)
A jakie masz wskazania do cc? Ja ogólnie jestem osłabiona, ledwo chodzę.. Nie jestem spuchunieta, całkiem dobrze wyglądam fizycznie (tak mi się przynajmniej wydaje:)) właśnie co jakiś czas brzuch mi się stawia, mam wrażenie, że mała zaraz ze mnie wyjdzie.. A ja dopiero 34+5, także ma jeszcze dużo czasu no ale..
 
Tak może być ze mną na sali podczas CC. Mogę nawet wziąć swoją muzykę ;)
Na razie jeszcze nie puchne, jedynie na wieczór stopy. Za to często mi żyły takie mocne wychodzą.
Wow a to gdzie Ty rodzisz? Ja generalnie będę miała znieczulenie ogólne, więc nawet jak by u nas można było to w moim przypadku... Wiadomo
 
Tak może być ze mną na sali podczas CC. Mogę nawet wziąć swoją muzykę ;)
Na razie jeszcze nie puchne, jedynie na wieczór stopy. Za to często mi żyły takie mocne wychodzą.
Mi się żylaki zrobiły na jednej nodze.. Mam nadzieję, że po porodzie zejdzie..
 
W UK, dokładnie w Nottingham. Ja bardzo nie chciałabym mieć ogólnego, ale jeśli trzeba będzie to wiadomo. Wtedy chyba też bez sensu, żeby był na sali :D choć on ciekawski i chce pępowinę przeciąć :)
Wow a to gdzie Ty rodzisz? Ja generalnie będę miała znieczulenie ogólne, więc nawet jak by u nas można było to w moim przypadku... Wiadomo
 
reklama
W UK, dokładnie w Nottingham. Ja bardzo nie chciałabym mieć ogólnego, ale jeśli trzeba będzie to wiadomo. Wtedy chyba też bez sensu, żeby był na sali :D choć on ciekawski i chce pępowinę przeciąć :)
Ah nowlasnie... W Polsce to chyba jeszcze nie ma przyzwolenia.. :) a ja sobie nie wyobrażam nie mieć ogólnego, bo ja to straszna panikara jestem, trzęse się jak nie wiem.. Psychicznie chyba bym nie dała rady ;) mój mąż, to chyba by taki odważny nie był ;)
 
Do góry