reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Teściowa do mnie dzwoni ale nie odbieram, bo nie jestem gotowa by mówić do niej mamo, hahahaha.
Haha też tak miałam! Dalej i wychodzi cos na zasadzie pani mama :) bo zawsze mowie np "dobre mama ciasto zrobila" a wiadomo ze do swojej mamy bym powiedziała "dobre zrobilas ciasto"
Tesciowa narzeka, ze nie mówię do niej mamusiu, mamus itp jak do swojej ale to dla mnie nie do zrobienia.
 
Ja w tym roku tez 26 i zawsze mowilam sobie ze w wieku 25 lat bede zona i bede mialo bobo , 3 tyg przed 25 ur wyszlam za maz to bylo w lipcu, a starania o potomka mieliśmy zaczac od tego roku [emoji1787] a wyszlo jak wyszlo i termin na czerwca[emoji173] a w lipcu skoncze 26 lat wiec w teori bede miec jeszcze 25 lat jak sie malenstwo urodzi [emoji2] i wyszlo tak jak planowalam [emoji39]


Ja i moj mąż mamy po 3 rodzeństwa, a oni po 2 dzieci [emoji6] my chcielibyśmy miec 2 moze 3 ale to zycie pokaze jak ktoras z was napisala jak to sie potoczy [emoji57] narazie marze o tym żeby donosic ta ciaze bez strachu (który caly czas mnie prześladuje) i urodzic zdrowego bobasa [emoji7][emoji5]
 
Haha też tak miałam! Dalej i wychodzi cos na zasadzie pani mama :) bo zawsze mowie np "dobre mama ciasto zrobila" a wiadomo ze do swojej mamy bym powiedziała "dobre zrobilas ciasto"
Tesciowa narzeka, ze nie mówię do niej mamusiu, mamus itp jak do swojej ale to dla mnie nie do zrobienia.

Hahaha, moja mama mi właśnie doradzała, żebym mówiła 'niech mama...', ale też póki co nie jestem gotowa. Dzień po ślubie mówiłam normalnie 'pani', ale pewnie jej będzie przykro jak tak będę mówiła nadal. Kto w ogóle wymyślił żeby do teściów się zwracać mamo i tato, durne.
 
Teściowa do mnie dzwoni ale nie odbieram, bo nie jestem gotowa by mówić do niej mamo, hahahaha.
Ja do tej pory do swojej mowie per Pani. A od ślubu minęło 2 lata prawie. Ja zapytalam w dzień slubu jak mam do niej mówić to nie potrafila mi odpowiedzieć...i powiedziala ze jak bedziemy mieli dziecko to bede mogla mowic babciu ;)
Ogolnie jest bardzo fajna kobieta. Mieszkamy u niej z mężem od ponad 2 lat (ale budowa naszego domku zacznie sie na wiosne) i troche mnie irytuje to ze do całej rodzinu męża mówię tak normalnie tj. Ciocia wujek a do osoby teoretycznie najblizszej Pani....no ale mamo tez bym nie chciała...bo uwazam ze matkę ma się jedną ;)
 
Chyba prawda, znam takie dwa przypadki w tym dziewczyna która 4 lata starała się o dziecko, miała kurację hormonalną i niedługo po urodzeniu pierwszego ot tak zaszła w kolejną ciążę :)
Ja chciałam po ślubie i się udało po roku [emoji6] mam tyle samo lat co Ty, ale chyba nie będę planować drugiego tak szybko, a później boję się że będę za stara [emoji85]
Widzisz czyli życie weryfikuje. Coś w ty musi być. Ze po ciąży łatwiej zajść.
@Ilma Też mam takie obawy. Narazie nic nie planujemy, zobaczymy jak będzie jak Bobo się urodzi. Może jedno wystarczy na nasze możliwości, a może poczujemy że damy radę. Pożyjemy,zobaczymy. :-) :)
 
Hahaha, moja mama mi właśnie doradzała, żebym mówiła 'niech mama...', ale też póki co nie jestem gotowa. Dzień po ślubie mówiłam normalnie 'pani', ale pewnie jej będzie przykro jak tak będę mówiła nadal. Kto w ogóle wymyślił żeby do teściów się zwracać mamo i tato, durne.
Straszne to jest serio. Moja tesciowa sie obyza jak mowie np. Idziemy do moich rodzicow. To ona zaraz "a my to kogo rodzicami jestesmy"
I kurcze denerwuje mnie juz to. Mli rodzice powiedzieli mężowi, ze ma mowic jak mu wygodnie. Ja oczywiscie powiedzialam, ze ma mowic tak jak ja do i jego [emoji23]
No i maz jakos tak ogolnie mówi bardziej na luzie
 
Mój to tylko ze mną lub tata wszędzie, non stop chce się bawić i nic innego nie pozwala robić o_Oo_Oo_O
A przypomnij mi ile ma?
Moj dopiero 1,5 roku więc to tez dlatego. Ja nawet siedziec nie moge tylko coagle czynnie brac udział w zabawie :) ew. Jak gotuje to posadzic go na blat i on muso pomagać. Cos umyc, gdzies cos wrzucic, pomieszać bo inaczej moge zapomniec o zrobieniu czegokolwiek
 
reklama
Do góry