reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Niestety ale musze sie zgodzic z @Pianistka1991..
Jesli chcialbym zeby miedzy wami bylo lepiej to tak by sie nie zachowywał.. no i tym bardziej w takim czasie jak swieta po stracie... nie wiem czy twoje proby ratowania cos tu dadza skoro on jest jaki jest..Moj dzis szalal dwie godziny na dworze, nie wazne ze sniegu ledwo centymetr [emoji13] przytulal swojego bałwana i mowil mu jak bardzo go kocha i ze musi spasc snieg to wtedy zrobi mu mamusie zeby nie byl sam [emoji14]Ślicznie [emoji854]Super [emoji4]

Wlasnie odpoczywam chwile po robieniu pierniczkow i ciastek orzechowych. Potem dalej bedziemy robić [emoji14]Zobacz załącznik 925471
Jaki cudny [emoji7] rozpływam się nad tymi Waszymi syneczkami, poważnie! [emoji39][emoji39][emoji39]
 
reklama
Przykro mi to mówić, ale on jakoś ewidentnie chce Ciebie zniechęcić do swojej osoby.. nie robi nic żeby ten związek budować. Tak jakby mu nie zależało. Uważam, że po stracie dziecka powinien bardziej Cię wspierać, dawać więcej ciepła, a tu się dzieje odwrotnie. Pomyśl na poważnie czy on jest Ciebie wart.
Po tym jak wychodzi sobie z kolegami i z koleżanka na piwo to teraz nagle dzwoni i pisze „co moja kicia robi”. Wyszłam się przejść sama i mu powiedziałam, ze poszłam na miasto na zakupy. A on ze jest blisko domu i niedługo będzie. Nie mam ochoty z nim rozmawiać. On na piwo a ja czekam z obiadem jak debil do tej godziny i pewnie już jadł wiec na marne robiłam cały obiad. Podejmowałam rozmowę tej wigilii i świat. On twierdzi, ze to czas rodzinny i jego brat przyjeżdża wtedy a na co dzień go nie ma w rodzinnym mieście i chce z nim spędzić czas. Nie ważne ze jestemsy zaręczeni. Tak jak jego mama stwierdziła ze ja jestem obca i on będzie żałował tego jeszcze ze z rodzina nie spędził świat
 
Po tym jak wychodzi sobie z kolegami i z koleżanka na piwo to teraz nagle dzwoni i pisze „co moja kicia robi”. Wyszłam się przejść sama i mu powiedziałam, ze poszłam na miasto na zakupy. A on ze jest blisko domu i niedługo będzie. Nie mam ochoty z nim rozmawiać. On na piwo a ja czekam z obiadem jak debil do tej godziny i pewnie już jadł wiec na marne robiłam cały obiad. Podejmowałam rozmowę tej wigilii i świat. On twierdzi, ze to czas rodzinny i jego brat przyjeżdża wtedy a na co dzień go nie ma w rodzinnym mieście i chce z nim spędzić czas. Nie ważne ze jestemsy zaręczeni. Tak jak jego mama stwierdziła ze ja jestem obca i on będzie żałował tego jeszcze ze z rodzina nie spędził świat
To znaczy ze ty nawet nie jestes zaproszona do jego rodziny na swieta ???
 
Po tym jak wychodzi sobie z kolegami i z koleżanka na piwo to teraz nagle dzwoni i pisze „co moja kicia robi”. Wyszłam się przejść sama i mu powiedziałam, ze poszłam na miasto na zakupy. A on ze jest blisko domu i niedługo będzie. Nie mam ochoty z nim rozmawiać. On na piwo a ja czekam z obiadem jak debil do tej godziny i pewnie już jadł wiec na marne robiłam cały obiad. Podejmowałam rozmowę tej wigilii i świat. On twierdzi, ze to czas rodzinny i jego brat przyjeżdża wtedy a na co dzień go nie ma w rodzinnym mieście i chce z nim spędzić czas. Nie ważne ze jestemsy zaręczeni. Tak jak jego mama stwierdziła ze ja jestem obca i on będzie żałował tego jeszcze ze z rodzina nie spędził świat
A to nie jesteś zaproszona? U nas to się z zaproszeniami przebijają. Dlatego spedzamy oddzielnie żeby każdy z rodziną po trochu
 
Mnie już głowa nie boli :D mąż wrócił w końcu o 13 z tej strzekanki to się położyłam i zasnęłam na dobre dwie godziny :) teraz dalej leżę i nic nie robię, a dzieć w kuchni z ojcem klocki układa czy coś. W końcu trochę spokoju, mąż bez gadania się nim zajmuje bo chyba widzi że lepiej mnie nie ruszać dziś. Ja też się synkiem pochwale, a co!
20181214_161756.jpg
 

Załączniki

  • 20181214_161756.jpg
    20181214_161756.jpg
    1,6 MB · Wyświetleń: 392
Po tym jak wychodzi sobie z kolegami i z koleżanka na piwo to teraz nagle dzwoni i pisze „co moja kicia robi”. Wyszłam się przejść sama i mu powiedziałam, ze poszłam na miasto na zakupy. A on ze jest blisko domu i niedługo będzie. Nie mam ochoty z nim rozmawiać. On na piwo a ja czekam z obiadem jak debil do tej godziny i pewnie już jadł wiec na marne robiłam cały obiad. Podejmowałam rozmowę tej wigilii i świat. On twierdzi, ze to czas rodzinny i jego brat przyjeżdża wtedy a na co dzień go nie ma w rodzinnym mieście i chce z nim spędzić czas. Nie ważne ze jestemsy zaręczeni. Tak jak jego mama stwierdziła ze ja jestem obca i on będzie żałował tego jeszcze ze z rodzina nie spędził świat
O kurcze co za baran! Sory, ze tak napisalam ale mój maz od liceum wolal ze mna spedzac czas.Oczywiście razem ze mną bo nigdy nie dostawal takiego ultimatum albo ja albo rodzina.
Jako narzeczona nie distajesz zaproszenia? Ja jeszcze nie mkeszkalam z nim a juz chodzilismy na dwie wigilie
 
Mnie już głowa nie boli :D mąż wrócił w końcu o 13 z tej strzekanki to się położyłam i zasnęłam na dobre dwie godziny :) teraz dalej leżę i nic nie robię, a dzieć w kuchni z ojcem klocki układa czy coś. W końcu trochę spokoju, mąż bez gadania się nim zajmuje bo chyba widzi że lepiej mnie nie ruszać dziś. Ja też się synkiem pochwale, a co! Zobacz załącznik 925500
Sliczny chlopak! :)
Wlasnie wstalam z drzemki u teściów [emoji23]
 
Hej, ja rodziłam 2 razy, 1 okropny 36h bóle z kręgosłupa, 14h dziecko jez wód plodowych - po zszyciu stwierdzili ze cos jest nie tak, masakra zemdlalam z wycieczenia.
To było w Wołominie, natomiast 2 dziecko w Warszawie na Inflanckiej, rodzilam ze znieczuleniem - nic nie czułam, bardzo sobie chwale super opieka, poporodowy odnowiony, powiem Ci tak jak masz dobrą położna która wie jak Ci szybko pomoc to jest 99% sukcesu.

Justyna a teraz planujesz gdzie rodzic? Ja wstępnie na Kasprzaka :)
 
Mnie już głowa nie boli :D mąż wrócił w końcu o 13 z tej strzekanki to się położyłam i zasnęłam na dobre dwie godziny :) teraz dalej leżę i nic nie robię, a dzieć w kuchni z ojcem klocki układa czy coś. W końcu trochę spokoju, mąż bez gadania się nim zajmuje bo chyba widzi że lepiej mnie nie ruszać dziś. Ja też się synkiem pochwale, a co! Zobacz załącznik 925500
Cukiereczek :))))
 
reklama
Hej!
Ale zazdroszczę saneczek z Maluchami [emoji7]
U mnie 15+2, mdłości odpuscily, jednak spanie... Nie daje rady w nocy, na bokach co chwile boli brzuch, wznak też, na brzuchu od razu zasypiam ale za godzine tez juz nie daje rady...masakra. Poduszki jeszcze nie kupilam, rogala robie z drugiej koldry, ale to nic nie daje [emoji21]
We wtorek pierwsza wizyta u diabetologa, cukry mam dobre gdy nie chodzę do pracy-kwestia czy od braku stresu czy od lepszego wypoczynku.
A tu i nasz choinka, pierwszy raz żywa[emoji16]
received_2160879720845466.jpeg
 

Załączniki

  • received_2160879720845466.jpeg
    received_2160879720845466.jpeg
    44 KB · Wyświetleń: 312
Do góry