reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
To chyba nie bylo jednorazowe[emoji52] tym razem ledwo dobieglam do lazienki [emoji52]
O a czemu zmieniasz jeśli mogę spytac?
Przeprowadzamy sie z lubuskiego na śląsk wiec sila rzeczy musze szukac nowego lekarza[emoji6]
Ja ogólnie mam właśnie ciekawie bo moj lekarz jest tako ok 30 i bardzo przystojny (tyle, ze mi ma homoseksualiste wyglada) zawsze ma rozpieta koszule prawie do pepka i ogólnie tak smiesznie mówi.
Haha [emoji14]
 
Gołąbki to u Was menu świąteczne? U nas nigdy nie było...
W moich rodzinnych stronach gołąbki są zawsze :-) Oprócz tego m.in barszcz z uszkami, pierogi ruskie i z kapusta, sos grzybowy do barszczu, juszka (kompot z suszonych owocow), kutia. Dawniej jeszcze kluski z makiem, groch z kapustą..ale teraz jakoś nikomu nie chce się tego jeść.
 
To umów sobie częściej. Mój lekarz sam mówi że jakbym już naprawdę chodziła po ścianach to mam dzwonić i gdzieś się umówimy na wizytę czy w szpitalu jakby miał dyżur. Spokój jest najważniejszy
Ja bym zbankrutowała jakbym miała co dwa tygodnie płacić po 200 zł za wizytę. Tyle, że ja się nie przejmuje, że coś jest moe tak, bo niby dlaczego miałoby być?
 
Też mam co 4 tygosnie, teraz będzie nawet prawie 5, bo w międzyczasie były prenatalne.

Sen okropny.. już wolę te moje irracjonalne i durne niekiedy. W ogóle liczę na to, że niedługo zacznie się taki spokojniejszy czas - jak już ruchy dziecka będą wyczuwalne.
Wtedy dopiero będzie panika, bo przez jakiś czas nie będziesz czuła i już atak serca hejehe ;)
 
reklama
Do góry