reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Ja bym zbankrutowała jakbym miała co dwa tygodnie płacić po 200 zł za wizytę. Tyle, że ja się nie przejmuje, że coś jest moe tak, bo niby dlaczego miałoby być?
Ja płacę 150 także niewiele mniej, moja poprzednia ciąża obumarła także ja się doszukuje we wszystkim i po prostu schizuje.
 
A Wy coś pichcicie, gotujecie na święta czy raczej z racji ciąży odpoczywacie?
Ja bede z tz mama gotowac i wszystko szykowac, tak samo jak w zeszlym roku [emoji6]
Ja płacę 150 także niewiele mniej, moja poprzednia ciąża obumarła także ja się doszukuje we wszystkim i po prostu schizuje.
Ja cie rozumiem i jesli czestsze wizyty ci pomagaja i uspokajaja to jak najbardziej [emoji6] tylko pamietaj nie daj sie tez zwariować bo to tez nic dobrego [emoji6]

Ja za wizyty nie place mino ze chodze do prywatnej ginekolog
 
A czy tak częste wizyty są w stanie temu zapobiec? W którym tygodniu to się stało?
W połowie 8 tygodnia. Nie są w stanie zapobiec, ale wolę iść i wydać te pieniądze niż siedzieć i stresować się czy wszystko jest w porządku. Dlatego będę chodzić co 2 tygodnie póki nie będę czuła ruchów albo detektor nie zacznie łapać tętna.
 
Ja bede z tz mama gotowac i wszystko szykowac, tak samo jak w zeszlym roku [emoji6]Ja cie rozumiem i jesli czestsze wizyty ci pomagaja i uspokajaja to jak najbardziej [emoji6] tylko pamietaj nie daj sie tez zwariować bo to tez nic dobrego [emoji6]

Ja za wizyty nie place mino ze chodze do prywatnej ginekolog
Teraz i tak już lepiej się czuje psychicznie, kiedy minął już ten 9 tydzień. Ja za badania nie płacę, tylko za wizytę także dla mnie też to jest korzystne :-)
 
reklama
Kawał wieczoru czytałam czy to w ogóle możliwe, ale wczoraj jak lezałam spokojnie, trzymałam się za brzuch to wyczuwałam takie delikatne bulgotanie, "trzepot skrzydeł motyla" (super określenie ;)) i w sumie wahałam się czy o tym pisać, ale naprawdę nie miałam tak nigdy wcześniej ;) może naiwnie, ale wierzę, że to pierwsze wyczuwalne sygnały z macicy [emoji39] znalazłam w necie kilka osób, które miały coś podobnego więc nie czuję, że ześwirowałam [emoji39]

Tez czuje coś takiego, ale wydaje mi się ze to za wcześnie troszczę, to chyba bardziej te uciskane przez rosnąca macice jelita. Taki filmik kiedyś oglądałam o tym, chyba nawet na fb:) ale kto wie, może to naprawdę dzidzia:))?
 
Do góry