reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Ale określił to po wyrostku plciowym czy już poprostu widać siusiaka?
Było widac coś co wg niego było siusiakiem. Miał wątpliwości bo na poczatku był przekonany że widać było wargi... Ale po obrocie glowicy stwierdził że ewidentnie coś wystaje A tamto to chyba jednak nie wargi (bo ponoć była wyraźna przerwa między nimi) Tylko nie do końca uformowana moszna. Myślę że najbliższy miesiac będę mieć jeszcze wątpliwości :)
 
Tak :) tak jak zaplanowaliśmy hehe :)
Jak sie staralismy o drugiego bobasa to sie smialismy, ze chcemy tylko chlopca. Teraz juz jakos nastawilam sie na dziewczynke no ale jak zdrowe bedzie to najwazniejsze

To prawda:)
Tak naprawdę to jeszcze 100% pewności co do płci to chyba jeszcze żadna nie ma, wszystko może się zdarzyć:)
 
Dziewczyny czy któraś z Was odczuwa lekkie ullucia wewnątrz pochwy?? Tak jakby na szyjce ? Ja już je czuje od 3 dni zaczynam się niepokoić
Tak , Ja. Nie martw się to ponoć normalne ;) mi to przeszło po 3 dniach właśnie ale może wrócić w każdej chwili. Dopóki Cię to mocno nie boli nie krwawi to jest ok
 
Dobry wieczor!
Straszne choróbsko mnie dopadła, nos zatkany w 100%, goraczka, chrypa, kaszel (brzuch mnie na dole boli). A tu sama w chacie. Krew mi właśnie z nosa poszla, nie wiem czy z osłabienia bo bić nie jem czy od kataru. Tż nie ma 3 dzień, nie odzywa się, ja też nie. Nie wiem gdzie jest, sądzę, że u teściowej, choć mówiła mi, że nie.

Oby młoda się w nocy nie budziła.
 
Dobry wieczor!
Straszne choróbsko mnie dopadła, nos zatkany w 100%, goraczka, chrypa, kaszel (brzuch mnie na dole boli). A tu sama w chacie. Krew mi właśnie z nosa poszla, nie wiem czy z osłabienia bo bić nie jem czy od kataru. Tż nie ma 3 dzień, nie odzywa się, ja też nie. Nie wiem gdzie jest, sądzę, że u teściowej, choć mówiła mi, że nie.

Oby młoda się w nocy nie budziła.
Bidulko :-\ Też jestem chora...ale mam męża, który zrobił dzieciom kolację, umyl je itd. A Ty jesteś sama :'( Kuruj się...u mnie herbata z wit c i miodem i "złote mleko".
A jak córeczka, już zdrowa?
 
Dobry wieczor!
Straszne choróbsko mnie dopadła, nos zatkany w 100%, goraczka, chrypa, kaszel (brzuch mnie na dole boli). A tu sama w chacie. Krew mi właśnie z nosa poszla, nie wiem czy z osłabienia bo bić nie jem czy od kataru. Tż nie ma 3 dzień, nie odzywa się, ja też nie. Nie wiem gdzie jest, sądzę, że u teściowej, choć mówiła mi, że nie.

Oby młoda się w nocy nie budziła.
Biedna....:* twardy ten Twój tz.....jest taki uparty przy klotniach?? Myślisz ze wróci ?
 
reklama
Dobry wieczor!
Straszne choróbsko mnie dopadła, nos zatkany w 100%, goraczka, chrypa, kaszel (brzuch mnie na dole boli). A tu sama w chacie. Krew mi właśnie z nosa poszla, nie wiem czy z osłabienia bo bić nie jem czy od kataru. Tż nie ma 3 dzień, nie odzywa się, ja też nie. Nie wiem gdzie jest, sądzę, że u teściowej, choć mówiła mi, że nie.

Oby młoda się w nocy nie budziła.
Współczuję, kuruj się i staraj nie przejmować... wierzę, że tż pójdzie po rozum do głowy i przestanie Cie stresować taką sytuacją :(
 
Do góry