reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

reklama
Hahaha no dokładnie.. No chyba że planów cc to w sumie 10.06 to początek 38tc [emoji23]
No cesarka to w sumie do ustalenia ale ja juz nie jestem niczego pewna po tym pękniętym pęcherzu w 32...jakas mi trałma została i jak mnie mąż teraz namawia na wyjazd w weekend majowy to mam duże obawy i nie wiem jaką podjąć decyzję.
 
No cesarka to w sumie do ustalenia ale ja juz nie jestem niczego pewna po tym pękniętym pęcherzu w 32...jakas mi trałma została i jak mnie mąż teraz namawia na wyjazd w weekend majowy to mam duże obawy i nie wiem jaką podjąć decyzję.
Rozumiem.. Bo ja poprzednia ciążę od 32tc spędziłam w szpitalach.. Przewozono mnie między jednym i drugim nigdzie nie wiedzieli jak pomóc... Więc nawet nie chce myśleć..
 
Rozumiem.. Bo ja poprzednia ciążę od 32tc spędziłam w szpitalach.. Przewozono mnie między jednym i drugim nigdzie nie wiedzieli jak pomóc... Więc nawet nie chce myśleć..
No właśnie i pewnie tak jak ja bedziesz jak na szpilkach od tego 32. A co u Ciebie sie działo nie dobrego bo przepraszam ale ja wszystkiego nie zapamiętałam która co bo za duzo nas.
 
No właśnie i pewnie tak jak ja bedziesz jak na szpilkach od tego 32. A co u Ciebie sie działo nie dobrego bo przepraszam ale ja wszystkiego nie zapamiętałam która co bo za duzo nas.
Z dnai na dzień gwałtowne wymioty 24h/dobe nie do powstrzymania do utraty świadomości.. Żywienie pozajelitowe i te sprawy .. W między czasie wiązali to z guzem na przysadce przez którego wogole ciężko było zajsc ale neurolodzy i nwurochirurdzy wykluczyłi to stawiali na cholestaze, na nerki i w końcu sami nie wiedzieli na co.. W jednym szpitalu w 34tc chcieli mi zrobić cc bo stwierdzili że to jedyny sposób leczenia ale mąż się nie zgodził bo coz ja byłam nie świadoma ale on wiedział że ma się nie zgadzać na żadne wcześniejsze rozwiązanie ciąży chyba że byłoby zagrożenie życia moje czy synka.. Ale dotrwalam uparcie do 38tc kiedy to mi wody same odeszły :)
 
reklama
Do góry