reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

My mamy wesele mojej siostry 4 sierpnia, czyli maluszek bedzie miał jakies 6-7 tygodni. Już patrzyłam na słuchawki dla malucha, na sukienki eleganckie do karmienia i juz wiem jaką chustę będę chciała na tą okazję kupić.

Na wakacje wybieramy się w lipcu gdzieś nad morze. Być może w sierpniu po weselu też pojedziemy nad morze. Zobaczymy.
Na bank sporą część wakacji spędzimy u teściów na wsi.

Chyba wraca mi energia ;) dzisiaj ciut więcej udało mi się zrobić w domu i na obiad były placki ziemniaczane :) wczoraj mieliśmy akcję czyszczenia ściany okiennej w sypialni z pleśni, potem wietrzenie pokoju przez kilka godzin i jak się kładłam spać było niecałe 18 stopni w sypialni. Całą noc okno rozszczelnione, rano było 18.5 stopnia. Rany, jak mi się dobrze spało ;) od dzisiaj tak chcę zawsze :)
Między Krakowem a Katowicami
A gdzie dokładnie masz tą rodzinę, jeśli mogę zapytać?

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
Ja też uwielbiam spać przy niższych temperaturach i czuć w pokoju świeże powietrze ale jest już trochę zimno i nie chcemy się pochorowac, ja i tak już jestem lekko przeziebiona, ale zazdroszczę ci spania w takiej temp :-) :-)
 
reklama
Dziewczyny ja też nie mam już takich spadków energii jak wcześnie, jeszcze czasem, ale minimalnie ;)
Piersi też już nie odczuwam, tylko sutki mam wrażliwe.
Dziś piekłam ciasta i ogarniam na spółkę z mężem dom, bo jutro mamy gości.

Na kolacje zjadłam pyszna wędzoną makrele, całą na spółkę z córką, kt się ucieszyła jak je zobaczyła:)
A teraz mąż mi nalał szklaneczkę podpiwku.


Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Gosia101318 łącze się w bólu z plesnia.. my tydzień temu robiliśmy preparatem i przez tydzień spaliśmy na materacach u synka w pokoju... nam co jakiś czas wychodzą jakieś niespodzianki w tym domu bo kupiliśmy go nie dawno...

Ja dzisiaj na obiad ruskie pierogi zrobiłam bo wieki nie jadłam [emoji14]
Na kolacje mąż mi kupił śledzie w śmietanie z ogórkiem i cebulka to zjadłam ale jakoś nie za specjalnie mi podeszły. Zrobiliśmy dzisiaj zakupu żeby jutro nie jeździć to mam w planach dokończyć parę rzeczy na święta. Po sprzatamy sobie na spokojnie dom a po południu jakiś spacerek zrobimy.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Gosia101318 łącze się w bólu z plesnia.. my tydzień temu robiliśmy preparatem i przez tydzień spaliśmy na materacach u synka w pokoju... nam co jakiś czas wychodzą jakieś niespodzianki w tym domu bo kupiliśmy go nie dawno...

Ja dzisiaj na obiad ruskie pierogi zrobiłam bo wieki nie jadłam [emoji14]
Na kolacje mąż mi kupił śledzie w śmietanie z ogórkiem i cebulka to zjadłam ale jakoś nie za specjalnie mi podeszły. Zrobiliśmy dzisiaj zakupu żeby jutro nie jeździć to mam w planach dokończyć parę rzeczy na święta. Po sprzatamy sobie na spokojnie dom a po południu jakiś spacerek zrobimy.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom

My wczoraj też najpierw preparatem, potem octem i na koniec domestosem i na to po godzinie nałożony preparat. Z jedną ścianką jest problem, to taki jakby słupek między oknami dwóch pokoi. Zdjęłam też zasłony i mam nadzieję, że już nie wróci.
 
My wczoraj też najpierw preparatem, potem octem i na koniec domestosem i na to po godzinie nałożony preparat. Z jedną ścianką jest problem, to taki jakby słupek między oknami dwóch pokoi. Zdjęłam też zasłony i mam nadzieję, że już nie wróci.
Na pleśń podobno dobre jest savo.

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
To my na szczęście mamy tylko jedno wesele (siostry) i to w sierpniu, 130km od nas, więc powinno być ok - choć dopiero jak wszystkich poinformujemy to będziemy pytali czy jest opcja wykupienia noclegu przy sali weselnej ;)

A jeszcze w kwestii wakacji - najpierw we wrześniu Chorwacja (to już pisałam), potem w zimie może jakieś narty, a na taką wisienkę na torcie, na maj 2019 mamy ustalony 12 dniowy rejs po Norwegii - z naszym Stasiem od maleńkości podróżujemy i zawsze wszystko szło jak po maśle, więc póki co nie zakładamy, żeby z tym bąbelkiem miało być inaczej - no a życie pokaże jak będzie :D
Staś pierwsze kroki stawiał w Chorwacji, jako 11 miesięczny brzdąc - i to był jego pierwszy wypad pod namiot (teraz jest już po 9)- nigdy nie myślałam, że dzieci tak świetnie aklimatyzują się do każdych warunków :) Jak miał 3 miesiące to pojechaliśmy z Rodzicami do Krynicy na narty i też było super - tylko zamienialiśmy się opieką nad nim, żeby każdy mógł choć trochę pojeździć na nartach ;)

Ogólnie myślę, że każdy rodzic pojedzie ze swoim dzieckiem na wakacje wtedy kiedy będzie się czuł spokojnie z podjęciem tej decyzji - i tak daleko jak będzie uważał za słuszne. Każdy zna siebie i swoje dziecko - i tak jak jeden pojedzie z noworodkiem a drugi z dwulatkiem: każda decyzja jest dobra :)
 
O, a co do pleśni to bardzociekawa jestem waszych sposobów - na szczęście już mnie to nie dotyczy, ale przez 3 lata mieszkaliśmy w mieszkaniu, gdzie pleśń była dosłownie zmorą! Cała jedna ściana była chyba źle izolowana i w obu pomieszczeniach na tej samej ścianie mieliśmy szalejącego (dosłownie) grzyba :( To było okropne, bo co byśmy nie robili to efekt był tylko chwilowy... doraźnie używaliśmy Pufasa, działał super, ale za jakiś czas grzyb znów wracał - okropieństwo! Dlatego trzymam kciuki, żeby przynajmniej Wam walka poszła dobrze! :)
 
myllenne- szybkiego powrotu do zdrowia!

Dzień dobry w Sobotę! Wczoraj zapomniałam powiedzieć... Kocham Grudzień! :D

Parę godzin mnie tu nie było, a widzę, że jesteśmy już na etapie Wakacji 2018 a nawet 2019 :D Myślałam, że to ja jestem mistrzynią planowania, organizowania itd. ale chyba jednak nie. :p Ja sobie póki co nawet nie wyobrażam wyjazdu na wakacje z takim małym dzieciątkiem. Samochód, lato, upał, klima, karmienie, przewijanie, bagaże, pies, stres... O nie :) Nie na moje nerwy, zwłaszcza, że te pierwsze miesiące raczej posłużą mi do nauki "obsługi" maluszka i wolałabym je spędzić w domowych, bezpiecznych warunkach. Pewnie pierwszy wspólny wyjazd to dopiero na Święta w przyszłym roku. Was mamuśki podziwiam! :)

Nie pospałam dzisiaj jak widać... Pić mi się chciało okrutnie. W ogóle się zorientowałam,że strasznie mało piję. Potrafię cały dzień przeżyć na jednej kawie i dwóch herbatach. Dużo pijecie dziewczyny? I co pijecie? Ja z wodą mineralną średnio się lubię w okresie jesienno-zimowym, herbaty owocowe też mi nie smakują , kawę ograniczyłam, soków owocowych z kartonu też niekoniecznie...
A skoro o piciu to idę po kawę i się budzę do życia :)
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Jak pije dużo wody, samej, albo z cytryną, miętą...
Herbatę to 1-2 dziennie, a kawę 1-2 x w tyg i to z mlekiem bo mi przestała smakować.
Choć może teraz jak zaczęłam 2gi trymestr i jestem mniej wrażliwa na zapachy to już mi przeszło, muszę sprawdzić ;)

Miłego dnia;)

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry