KikaRika
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2014
- Postów
- 7 670
Ja też uwielbiam szale i chusty.[emoji7]ja teraz też głównie dzieciom kupuję, bo wiadomo, że rosną i większych ubrań będą potrzebować staram się kupować głównie na wyprzedażach, np. już mam ubrania zimowe kupione na kolejną zimę
sobie kupuję coraz rzadziej i tylko na wyprzedażach, bo uważam że ubrania w normalnych cenach są cholernie drogie, zwłaszcza porównując do jakości . na butach za to nie oszczędzam, kupuję tylko skórzane, podobnie torebki. zakupoholiczką jestem tylko jeśli chodzi o szale i apaszki, mąż się śmieje, że mi osobną garderobę na to zrobi
kiedyś jeszcze kupowałam w second-handach, ale teraz nie mam za bardzo czasu, żeby chodzić
Szczególnie jak dorwę coś w ciuchu, bo jak tu nie kupić pięknej chusty za 7 czy 12 złotych. Ale już próbuje się hamować w tej kwestii.
Ostatnio kupiłam komin wełniany na wyprzedaży, bo już nie miałam nic tak ciepłego, dużego.
Te w których nie chodzę dłuższy czas, albo mi się nie podobają już to oddaje np biedniejszej znajomej, jeśli coś sobie wybierze, albo do Caritasu, bo mogłabym utonąć w nich...
Torebki też uwielbiam, ale nie szaleje, staram się przynajmniej, wolę kupić jedną a porządna a nie 3 na pół sezonu..
Ostatnio kupiłam jedynie, małą listonoszkę przez neta, bo mam same duże torebki raczej, prócz wieczorowych, a nie wygodnie mi było teraz dźwigać dużą torbę.
Do tej wejdzie mi karta ciąży w tej małej teczce, kt dostałam, portfel, telefon. Ma dużo przegrodek więc i chusteczki i szminki, błyszczyki pochodzą i się nie płatają.
Pokazy pewnie pójdzie w odstawkę.