reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

ja teraz też głównie dzieciom kupuję, bo wiadomo, że rosną i większych ubrań będą potrzebować :) staram się kupować głównie na wyprzedażach, np. już mam ubrania zimowe kupione na kolejną zimę :)
sobie kupuję coraz rzadziej i tylko na wyprzedażach, bo uważam że ubrania w normalnych cenach są cholernie drogie, zwłaszcza porównując do jakości . na butach za to nie oszczędzam, kupuję tylko skórzane, podobnie torebki. zakupoholiczką jestem tylko jeśli chodzi o szale i apaszki, mąż się śmieje, że mi osobną garderobę na to zrobi :D
kiedyś jeszcze kupowałam w second-handach, ale teraz nie mam za bardzo czasu, żeby chodzić
Ja też uwielbiam szale i chusty.[emoji7]
Szczególnie jak dorwę coś w ciuchu, bo jak tu nie kupić pięknej chusty za 7 czy 12 złotych. Ale już próbuje się hamować w tej kwestii.
Ostatnio kupiłam komin wełniany na wyprzedaży, bo już nie miałam nic tak ciepłego, dużego.
Te w których nie chodzę dłuższy czas, albo mi się nie podobają już to oddaje np biedniejszej znajomej, jeśli coś sobie wybierze, albo do Caritasu, bo mogłabym utonąć w nich...

Torebki też uwielbiam, ale nie szaleje, staram się przynajmniej, wolę kupić jedną a porządna a nie 3 na pół sezonu..
Ostatnio kupiłam jedynie, małą listonoszkę przez neta, bo mam same duże torebki raczej, prócz wieczorowych, a nie wygodnie mi było teraz dźwigać dużą torbę.
Do tej wejdzie mi karta ciąży w tej małej teczce, kt dostałam, portfel, telefon. Ma dużo przegrodek więc i chusteczki i szminki, błyszczyki pochodzą i się nie płatają.
Pokazy pewnie pójdzie w odstawkę.
 
reklama
Dziewczyny... Jestem pewna na 99%, że poczułam ruchy Maluszka! Chętnie bym tu wstawiła tę pocieszną mordkę z serduszkami zamiast oczu ale jako, że jej nie mam to wstawię tę: :D !

Co tam, że głowa mi pęka, smarkam dalej niż widzę i przyjmuję głównie płynne posiłki... Cieszę się jak głupia, czekam na więcej i mam nadzieję, że to nie jelita :D
 
Też przerabialam "horror niemowiącego trzylatka" ;) Bylam u 3 logopedów. Żaden nie stwierdził większych nieprawidłowości. Jeżeli "normy" mówią, że 3 latek powinien czynnie używać tylu i tylu slów, to znaczy, że ma czas do ukończenia 3 roku życia, czyli do 4 urodzin.
Jeśli zaś chodzi o same normy - na studiach liznęłam trochę logopedii i okazało sie, że normy na które powołują się logopedzi powstały na podstawie badań przeprowadzonych w latach 70tych, czy 80tych (nie pamiętam dokładnie) XX w. Wg mnie są juz nieco przestarzałe, bo współczesne dzieciaki rozwijąją sie inaczej i mają kontakt z innymi bodźcami, niz te 40 lat temu.
A sam szum wokół sprawy nakręcają sami logopedzi, wszak trzeba z czegos żyć ;)
 
Dziewczyny od czwartku w biedrze mają być kocyku niemowlęce, ale szczegółów nie znam..
A i magiczna plastelina za 19 zł, słyszałam o niej, zamierzam córce kupić, ona uwielbia różnego rodzaju masy..
 
Mój syn późno mówił, a potem właśnie boom. U niego wszystko było później. Siedział ( sam- nie na siłę) dopiero po 8m, ząbki 11m a chodzić zaczął jak miał rok i 6 miesięcy. Nigdy nie raczkował. A co ja się nasłuchałam - nie ma zębów, nie mówi, nie chodzi...Koniec świata.
Mój syn jest mało książkowy. Jego to nudzi, od zawsze. Mamy multum książek (zachowałam dla drugiego) ale jak czytaliśmy to początkowo mnie olewal, a teraz to juz nie przeczytam, bo on ma milion pytań :D a po 3 minutach jest znudzony. Ma swoje ulubione pozycje ze 4, ale czytamy chwilę, bo on za chwilę w nogi i znajduje sobie zajęcie.
 
Dziewczyny ( ja to się dzisiaj rozgadałam :D )
Czy macie misia Szumisia? Nigdy nie miałam dla synka i żalowalam, że nie mam, bo każdy tak zachwalał, że taki super, czy te z bijącym serduszkiem misie czy te szumiące. Mojego synka nic nie uspokajało i tak z perspektywy czasu pomyślałam, że mogłam go mieć, ale i nie włączałam mu nawet szumów w tel..
Teraz sobie pomyślalam, że kupię, ale to ustrojstwo nie jest takie tanie..I pytam o zdanie mam, które może mialy z misiem styczność :)
Może to tylko niepotrzebny gadżet?
 
Dziewczyny od czwartku w biedrze mają być kocyku niemowlęce, ale szczegółów nie znam..
A i magiczna plastelina za 19 zł, słyszałam o niej, zamierzam córce kupić, ona uwielbia różnego rodzaju masy..
Ja juz takich plastelin i innych play-doh nie kupuje
Jest tyle przepisów na takie rzeczy w necie z składników, które mamy w domu ze sie nie opłaca

9ewnqqmznpxcwjj5.png
 
Dziewczyny ( ja to się dzisiaj rozgadałam :D )
Czy macie misia Szumisia? Nigdy nie miałam dla synka i żalowalam, że nie mam, bo każdy tak zachwalał, że taki super, czy te z bijącym serduszkiem misie czy te szumiące. Mojego synka nic nie uspokajało i tak z perspektywy czasu pomyślałam, że mogłam go mieć, ale i nie włączałam mu nawet szumów w tel..
Teraz sobie pomyślalam, że kupię, ale to ustrojstwo nie jest takie tanie..I pytam o zdanie mam, które może mialy z misiem styczność :)
Może to tylko niepotrzebny gadżet?
Tez chce kupić ale używany:)

9ewnqqmznpxcwjj5.png
 
reklama
Ja juz takich plastelin i innych play-doh nie kupuje
Jest tyle przepisów na takie rzeczy w necie z składników, które mamy w domu ze sie nie opłaca

9ewnqqmznpxcwjj5.png
Wiem, sama robię córce np ciecz nieniutonowska, ale to najczęściej w lato, na dworze się bawi, albo masa z mąki ziemniaczanej i mydła w płynie.

Domowe Play doh też jednak robiłam, ale w porównaniu z tym kupnym kleiło się i nie dało się tak ładnie wyciskać w tych wszystkich akcesoriach z ciastoliny..
 
Do góry