reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

No wlasnie nie w Polsce, wiem że tam jest łatwiej. Mówiłam położnej (W 13 tygodniu, wtedy była moja ostatnia wizyta kontrolna...), powiedziała że normalne, że więzadła, macica się powiększa itd... tutaj kurcze wszystko jest normalne dopóki krew nie leci [emoji19] Serio czasem żałuję że nie jestem w kraju, tutaj nikt się nie 'pieści' z kobietami w ciąży, zawsze jak się na coś skarżę to dostaje pobłażliwy uśmieszek i odpowiedź ' to normalne'. Mam wizytę w czwartek i będę jednak nalegać na dokładniejsze badania i być może zwolnienie... [emoji21]

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja bym nagadala ze bardzo Cie boli, masz skurcze i nie mozesz wystac i wykonywac swojej pracy

9ewnqqmzi7le71mi.png
 
reklama
Ja żadnych książek nie miałam, więc w tym temacie się nie wypowiem ;) Jedno co juz trochę później miałam to takie stare książki, z czasu specjalizacji mojego taty, o krokach milowych - i tu też mam mieszane uczucia ;) Bo żadne dziecko nie idzie rozwojem wg schematu - tak jak Staś bardzo szybko zaczął siadać, raczkować, chodzić to już np. mówienie przyszło za późno (wg schematu), ale jak zaczął mówić to od razu pełnymi zdaniami. No nie oszukujmy się, mało które dziecko jest idealne w każdej dziedzinie i kluczem do spokoju jest zaakceptowanie tego :D

@Effa84 jak na pisałaś o tym kp i mm przypomniało mi się jak moja szwagierka karmiła synka kp i w szpitalu jej niby powoedzilie że takie dziecko karmi się co 3h i wiesz że ona wcześniej mu nie dala jak chciał tylko po tych 3h? :o i to było pół roku temu.

Ona w ogóle to dziecko przegrzewala. Poszliśmy do niej (A rodziła w czerwcu ) w domu 25 stopni a młody ż czapka na głowie i pod dwoma grubymi kocami. Mój mąż jej powiedział tak delikatnie że będzie mu za ciepło to ta go dotknela e kark i mówi dobrze tak ma. Tak samo kiedyś do mnie przyszła na dworze było 30 stopni ona wyrozbierama a on pod kocem polarowy... do niej nic nie dochodziło co jej człowiek mówi...
Teraz jak go karmi to to co ona na szykuje musi wszystko zjeść nie może ani łyżeczki zostać.. przez co młody ma pół roku i 9kg...

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
No przegrzewanie jest zdecydowanie złe, to nie ma wątpliwości :D
A co do wagi - mój radykalny ssak (do roku nie akceptował NIC poza piersią - mimo usilnych starań, ale cóż, nadal jest bardzo wybredny ;)) też w wieku 6 ms miał ok 9kg (startując z niecałych 3kg) - czyli startowaliśmy z 3 percentyla dochodząc w 6-9ms do 97 percentyla. Od 9ms z kolei przyrost masy prawie nie następował (Staszko mając rok ważył 11kg, mając 2 lata 12,5kg), za to intensywnie rósł na długość. I to wszystko jest norma. Przy karmieniu piersią (bez dodatków, czyli wyłącznie pierś, żadnych mlek modyfikowanych, ani innego jedzenia) nie ma granic przybierania na masie :D Zupełnie inaczej jest przy mleku modyfikowanym i słoiczkach, bo tu już trzeba uważać na przyrosty ;)
 
Ja uważam , że książki Tracy Hogg warto przeczytać. Fajnie oswaja rodziców z nadejściem dziecka, pokazuje że dzieci są różne, mają różne charaktery i nie jest to kwestia wychowania. Ma fajne rozwiązania na różne przypadłości dzieci.

Ale jestem też jej przeciwniczka jeśli chodzi o plan PROSTE. Przy pierwszym dziecku rodzic jest totalnie zdezorientowany, jest to nowa sytuacja w której trudno mu się odnaleźć. Ludzie żeby sobie poradzić, oswają sytuacje poprzez tworzenie schematów. I proszę, Hogg daje cud rozwiązanie. Plan który pasuje do każdego dziecka. [emoji19] Serio?

Tak , dla ustalonego rytmu dnia, ale takiego, który jest zgodny z rytmem dziecka. Czyli tworzymy rytm dnia poprzez obserwacje dziecka. A nie co 3h nakarm, zabaw i połóż spać. I nie daj Boże jak się za wcześnie obudzi [emoji27] cały plan diabli wzięli.

Ja przez to przez pierwsze 3 mce chodziłam tak zestresowana, że psychicznie prawie się wykonczylam. Bo z moim dzieckiem coś jest nie tak. Bo nie je 10min, bo nie śpi 2h itp. Dopiero gdy rzuciłam ta książkę w kąt, odetchnelam z ulgą.

Drugi ogromny minus tej książki. Moim zdaniem ona jest pisana pod dzieci mm, a nie kp. Dzieci kp karmi się na żądanie, a nie co 3h. Koniec kropka. Dlatego dzieci kp nie nadają się do żadnego planu czy schematu.

Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
No chyba żadna książka czy poradnik nie jest idealny. Ja ja przeczytałam, ale u nas plan też nie zdawał egzaminu[emoji6]
Ale książka jest napisana daj jej, dużo rzeczy można sie nauczyć i sobie uświadomić..
Jak np to żeby mówić do dziecka od początku, żeby mówić że teraz będę Ci przebierać pieluche itp.
Ja sobie z tego zdawałam wcześniej sprawę i tak robiłam, męża też na to uczulałam jeszcze przed porodem, ale na pewno niektórych to "nowość".
 
@Effa84 jak na pisałaś o tym kp i mm przypomniało mi się jak moja szwagierka karmiła synka kp i w szpitalu jej niby powoedzilie że takie dziecko karmi się co 3h i wiesz że ona wcześniej mu nie dala jak chciał tylko po tych 3h? :o i to było pół roku temu.

Ona w ogóle to dziecko przegrzewala. Poszliśmy do niej (A rodziła w czerwcu ) w domu 25 stopni a młody ż czapka na głowie i pod dwoma grubymi kocami. Mój mąż jej powiedział tak delikatnie że będzie mu za ciepło to ta go dotknela e kark i mówi dobrze tak ma. Tak samo kiedyś do mnie przyszła na dworze było 30 stopni ona wyrozbierama a on pod kocem polarowy... do niej nic nie dochodziło co jej człowiek mówi...
Teraz jak go karmi to to co ona na szykuje musi wszystko zjeść nie może ani łyżeczki zostać.. przez co młody ma pół roku i 9kg...

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Biedne dziecko...[emoji27]
 
reklama
Ja żadnych książek nie miałam, więc w tym temacie się nie wypowiem ;) Jedno co juz trochę później miałam to takie stare książki, z czasu specjalizacji mojego taty, o krokach milowych - i tu też mam mieszane uczucia ;) Bo żadne dziecko nie idzie rozwojem wg schematu - tak jak Staś bardzo szybko zaczął siadać, raczkować, chodzić to już np. mówienie przyszło za późno (wg schematu), ale jak zaczął mówić to od razu pełnymi zdaniami. No nie oszukujmy się, mało które dziecko jest idealne w każdej dziedzinie i kluczem do spokoju jest zaakceptowanie tego :D

A jest coś w tych książkach od taty a propos mówienia? Moja prawie 3 latka mówi dużo, ale po swojemu, a tak to kilka słów dosłownie normalnie, ma też kilka słówek uniwersalnych kt używa w danych sytuacjach..
Rozumie wszystko co się do niej mówi, kojarzenie też ma dobre, jak w książce coś ogląda to potrafi to nazwać po swojemu przeważnie, albo np pokazuje że kość a psa, mleko dla kota itp..
Ma takie gry w kt trzeba dopasować 3 obrazki do siebie.
No i ile w jednej obrazku są łatwe jak np drzewo pełne liści, przewodnik z kt liście spadają i takie bez nich, albo szklanka pełna mleka, szklanka w połowie pełna i pusta. To w drugiej już jest człowiek, np lekarz w fartuchu, potem jest stetoskop i cos tam jeszcze na trzecim obrazku. To jest trudne bo obrazków jest sporo a tym ludziom czasem trzeba się przyjrzeć żeby się domyśleć kto to jest a jej to idzie świetnie, od początku, a dostała to gdzieś w zeszłym roku jak miała 2 lata niecałe...

Także problem ma tylko z mową.
Czytałam że dzieci wysoko wrażliwe, (a dużo wskazuje na to że taka jest), często mówią później. Wszyscy wokół uspokajają że ma czas, ale ja chyba wybiorą się z nią do logopedy, albo neurologopedy najlepiej...
 
Do góry