Cześć dziewczyny.
Ja małego Grzesia nie spotkałam, a mnóstwo dzieci się przewija w pracy...
Co do męczenia to prawie od początku szybciej się męczę, ale przy rzeczach takich jak np sprzątanie, wolniej mi to idzie
.
Co do imieon to córka ma po mojej ś.p babci, bo bardzo mi się podobało to imię, mężowi też.
Syn będzie Jan bo od dawna mi sie podobne a jak poznałam męża to okazało się że ma dziadka o tym imieniu (już nie żyje).
W grę wchodzi jeszcze Stanisław, po moim dziadku, ale też mi się podoba bardzo.
Leon tez nam się podoba, mój tata miał tak na imię..
Co do dziewczynki jest problem bo po Babicach nie żyjących z takich możliwych zostaje tylko Stefania, mężowi się podoba, a ja jeszcze nad nim myślę, muszę się osłuchać.[emoji5]
Podoba mi się Hanna, ale córka jest Helena więc trochę tak dziwnie, możemy się mylić .
[emoji6]
Fajne też jest Franek, Antoś, Marcelina.
Podobają nam się takie stare imiona bardzo, a jak jeszcze można uczcić pamięć nie żyjących dziadków to już wogóle..
Nie podobają mi się imiona oklepane, jak Ania, Zuzia, Kasia bo w szkole było ich pełno, to są imiona moich roczników.
Wśród znajomych mnóstwo jest teraz małych Jakubów i Emilek, ta moda panuje od kilku lat, więc też są obecnie oklepane.
Z takich mocno oryginalnych imion (jak dla mnie) z kt się spotkałam to Elena i Liwia, Cezary, Eryk. Ale są ładne, nie oklepane w porównaniu do Dżesiki czy Brayana [emoji12]