reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

Mnie dzisiaj brat od rana wkurzył. Przyjechał na święta i pyta czy go przenocujemy bo się na mieście ze znajomymi umowil.
Przyszedł o 23 z walizką, daliśmy mu klucze do kamienicy i mieszkania i poszedl!
Kanapa przyszykowana, czyste ręczniki a on nie przyszedł! Wstawiłam siku i jak widziałam że go nie ma to najpierw śmiech że baluje do rana, ale o 5 rano już mi się słabo zrobiło.
No nie ma go do teraz.
Ma wyłączony telefon, na fcb co nie było 13h.. nie wiem z kim poszedł, już się zaczynam poważnie niepokoić.
On raczej nie jest taki żeby iść w tango i nie dac znać.. może tel zgubil albo bateria mu padła a nr mojego nie pamięta...
No nie wiem co mamy zrobić teraz..
Może napisac do kogoś na FB może dadzą radę go znajomi namierzyć
 
reklama
Mnie dzisiaj brat od rana wkurzył. Przyjechał na święta i pyta czy go przenocujemy bo się na mieście ze znajomymi umowil.
Przyszedł o 23 z walizką, daliśmy mu klucze do kamienicy i mieszkania i poszedl!
Kanapa przyszykowana, czyste ręczniki a on nie przyszedł! Wstawiłam siku i jak widziałam że go nie ma to najpierw śmiech że baluje do rana, ale o 5 rano już mi się słabo zrobiło.
No nie ma go do teraz.
Ma wyłączony telefon, na fcb co nie było 13h.. nie wiem z kim poszedł, już się zaczynam poważnie niepokoić.
On raczej nie jest taki żeby iść w tango i nie dac znać.. może tel zgubil albo bateria mu padła a nr mojego nie pamięta...
No nie wiem co mamy zrobić teraz..
Też zaczęła bym się niepokoić. Miałam taką historię z bratem, ale mieszkaliśmy wtedy normalnie jeszcze razem i pewnego razu nie wrócił na noc ( wtedy jeszcze nie było fb nie dało się sperawdzić kiedy był dostępny , telefonu nieodbierał) Okazało się po czasie ,że wylądował na dołku z kumplem trochę popili coś zmajstrowali i tak się impreza skończyła ;) W każdy razie wszystko skończyło się dobrze, na pewno i u CIebie tak będzie jak wróci skruszony i skacowany ;)


Dziś dokupiłam ostatni prezent dla rodziców, spakowałam. Zaraz biorę się za sałatkę jarzynową, potem robię pasztet u mamy a wcześniej przygotuje ciasto kruche na ciasteczka zanim wrócimy to akurat w lodówce poczeka i wieczorem jeszcze piernikowe ciasto i może 2 sałatkę zobaczę jeszcze jaki rozkład sił. A jak będzie porobione to ostatnie szlify porządkowe i zaczynam święta :)

Mnie też boli kość ogonowa, zwłaszcza wieczorem albo jak zbyt długo siedze w jakiejs pozycji.
 
Jesi widac jego znajomych na liście na FB to przeszukaj kto jest z wawy. Może po wpisach jakiś namierzysz kogoś
Nie jesteśmy z Wawy, a on pewnie spotkał się ze znajomymi, którzy też na święta przyjechali do domu z 4 stron świata... wyszukiwanie po mscu zamieszkania jest złym pomysłem bo oni wszyscy są z różnych miast...
 
reklama
Effa zdrówka dla młodego.

Aga pewnie został u jakiegoś kumpla czy gdzieś, ale nic dziwnego że się martwisz..

Miłego dnia dziewczyny, mimo wszystko inie przemęczaj od się :)


Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry