No szczerze właśnie to co piszesz (czyli rozmowy o karmieniu, pielęgnacji, kąpielach itd.) to akurat mnie najbardziej odrzucałoby od szkoły rodzenia
Zdecydowanie wolę poczytać aktualne wytyczne światowe (poparte badaniami) i na tej podstawie wyrobić sobie zdanie - ewentualnie zasięgając opinii u osób, które w mojej ocenie są autorytetami w danej dziedzinie - niż słuchać misz-maszu starych i nowych przekonań, często nie popartych dowodami, a będących subiektywną interpretacją osób prowadzących daną szkołę rodzenia. Ale podkreślam, że to moje zdanie.
W temat mycia/pielęgnacji noworodka nie będę się nawet zagłębiała, bo jak tak czasem miałam okazję bywać na różnych neonatologiach (różne miasta i różne wielkości szpitali) to włos mi się jeżył jak słuchałam zaleceń dla matek, często sprzecznych z obowiązującą wiedzą. W Polsce i tak różni się podejście do tematu od podejścia w innych krajach, ale jak by się zagłębić w aktualne konferencje dermatologiczne to to, co jest przekazywane w szpitalach/szkołach rodzenia/przez położne/lekarzy, a to co mówi się na tych konferencjach to dwa światy.
Tu przykład:
link. Pierwsze z brzegu wytyczne co do kąpieli noworodka - mayo clinic. Całkiem sensownie napisane, ale przede wszystkim na dole
references - czyli na jakich badaniach opierają dane wytyczne. Bo badań na ten temat powiedzmy w latach 2015-2017 było opublikowanych 30 (strzelam, nie chce mi się sprawdzać
), autorzy korzystają z wybranych przez siebie - mają do tego prawo - a czytający ma szansę ocenić, czy akurat te badania mu odpowiadają. Polskich ulotek o pielęgnacji noworodka widziałam wiele (no taki mój fetysz, że czytam prawie wszystko co wpadnie w moje ręce
) i w ani jednej nie było napisane skąd te zalecenia biorą - czyli jedna baba drugiej babie