reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2018

@Effa84 jakaś masakra to co piszesz . Ja się o opiekę nie boję wcale. Przy synku jak musiałam dostawić go do piersi zawsze przychodziła położna mi pomagać bo miał problem z zalapaniem jak ssać i jak chwytc. Siedziała przy moim łóżku tak długo aż mały skończył jeść i za każdym razem jak wypadł mu sutek ż buzi to pomagała mi na nowo mu dawać. I każda jedna taka była.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny zmieniając temat, ale mnie plecy od wczoraj bolą... I to nie od spania, bo wstałam normalnie i po pół dnia mnie zaczęły boleć i nadal bolą, ani się schylić ani obrócić[emoji24]
A jakby tego było mało, wczoraj od rana bolał mnie kark trochę, więc do rąk rozmasowałam, że jak wstałam dzisiaj to nie potrafię nim ruszać zbyt gwałtowne. Rencistka jak nic.. [emoji19]

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jesteśmy ze swoich okolic najwidoczniej :) a Madurowicz?
Nom, na to wygląda :) fajnie :) ja przyznam szczerze, że jeszcze nie robiłam rozeznania na temat szpitali. Mam koleżankę, która rodziła w Madurowiczu I była bardzo zadowolona - jednak ona trafiła tam dodatkowo na położoną, którą poznała w szkole rodzenia :)

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nom, na to wygląda :) fajnie :) ja przyznam szczerze, że jeszcze nie robiłam rozeznania na temat szpitali. Mam koleżankę, która rodziła w Madurowiczu I była bardzo zadowolona - jednak ona trafiła tam dodatkowo na położoną, którą poznała w szkole rodzenia :)

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja byłam w Madurowiczu po poronieniu. Fajny zespół lekarski. I oddział noworodków nówka sztuka :) więc biorę pod uwagę. Ale. My tu takie poważne tematy a jeszcze całe mnóstwo czasu! :)
 
No to u mnie wyglądało to tak, że nikt się mną nie interesował. Nauka kp polegała na tym, że przyssysala mi dziecko do piersi i wychodziła.

Drugiej nocy po porodzie przyszła jedna, zbudziła mnie i się na mnie wydarła, że mam nakarmić dziecko, bo waga mu spada. Ja nie byłam w stanie go wybudzic, bo był tak głodny że nie miał siły się budzić. Cała noc przeplakalam próbując mu jakoś wcisnąć cycka, bo oczywiście myślałam że jestem w stanie to zrobić. Dopiero nad ranem się okazało, że to było bez sensu. Zaczęły go karmić strzykawką, a później butelką. A pozniej mi powiedzialy, że mój syn traktował cycek jak smoczek, nie umiał jeść, a ja nie umiałam go przystawić.

Dopiero po 2 tyg po wyjściu ze szpitala nauczyłam się go karmić. Sama się uczyłam z filmów na necie. Każde karmienie trwało czasami godzinę, bo tyle czasu zajmowało synowi chwycenie sutka.

A moja sytuacja nie jest najgorsza. Żona kolegi z pracy męża została wypisana ze szpitala pomimo że miała ten sam problem. Następnego dnia dziecko zrobiło się sine. Po wezwaniu karetki okazało się, że to z głodu. Takie sytuacje się dzieją w Warszawie.

Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja byłam w Madurowiczu po poronieniu. Fajny zespół lekarski. I oddział noworodków nówka sztuka :) więc biorę pod uwagę. Ale. My tu takie poważne tematy a jeszcze całe mnóstwo czasu! :)
Ja właśnie też biorę Madurowicza pod uwagę :) ale tak jak piszesz... Jeszcze dużo czasu jest na wybór :)

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nie wiem ale chyba Rybnik
O Żorach słyszałam zle opinie
W Jastrzębiu nie ma zo chyba, wodziskaw... kurde daleko..
Siostra urodziła w 2h i byłabym się jechać tak daleko... No zobaczymy
Rydy niestety jak mówisz nieaktualne.. No zobaczymy:)
A jakie opinie i Rybniku słyszałaś?
Wiesz coś może o porodówce w Knurowie?

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nazwa szkoła rodzenia jest bardzo mylna, bo nie oto tam chodzi..
Oczywiście są tematy o fazach porodu, ale więcej o pielęgnacji po, np krocza, o różnicach w karmieniu naturalnym i sztucznym, o kąpieli noworodka itp..
Ja choć nie byłam zielona w temacie bo raz że miałam wiedzę ze studiów, a dwa kąpałam, opiekowałam się dziećmi na praktykach, nawet takimi maciupkimi na patologii noworodka, to i tak chodziłam do SZR żeby odświeżyć wiedzę (bo co chwila się zalecenia zmieniają), a poza tym będąc w 1szej ciąży, miałam mnóstwo czasu i dobrze było 1-2x w tyg wyjść i spotkać się z innymi kobietami w ciąży..
No szczerze właśnie to co piszesz (czyli rozmowy o karmieniu, pielęgnacji, kąpielach itd.) to akurat mnie najbardziej odrzucałoby od szkoły rodzenia ;) Zdecydowanie wolę poczytać aktualne wytyczne światowe (poparte badaniami) i na tej podstawie wyrobić sobie zdanie - ewentualnie zasięgając opinii u osób, które w mojej ocenie są autorytetami w danej dziedzinie - niż słuchać misz-maszu starych i nowych przekonań, często nie popartych dowodami, a będących subiektywną interpretacją osób prowadzących daną szkołę rodzenia. Ale podkreślam, że to moje zdanie.
W temat mycia/pielęgnacji noworodka nie będę się nawet zagłębiała, bo jak tak czasem miałam okazję bywać na różnych neonatologiach (różne miasta i różne wielkości szpitali) to włos mi się jeżył jak słuchałam zaleceń dla matek, często sprzecznych z obowiązującą wiedzą. W Polsce i tak różni się podejście do tematu od podejścia w innych krajach, ale jak by się zagłębić w aktualne konferencje dermatologiczne to to, co jest przekazywane w szpitalach/szkołach rodzenia/przez położne/lekarzy, a to co mówi się na tych konferencjach to dwa światy.

Tu przykład: link. Pierwsze z brzegu wytyczne co do kąpieli noworodka - mayo clinic. Całkiem sensownie napisane, ale przede wszystkim na dole references - czyli na jakich badaniach opierają dane wytyczne. Bo badań na ten temat powiedzmy w latach 2015-2017 było opublikowanych 30 (strzelam, nie chce mi się sprawdzać ;)), autorzy korzystają z wybranych przez siebie - mają do tego prawo - a czytający ma szansę ocenić, czy akurat te badania mu odpowiadają. Polskich ulotek o pielęgnacji noworodka widziałam wiele (no taki mój fetysz, że czytam prawie wszystko co wpadnie w moje ręce ;)) i w ani jednej nie było napisane skąd te zalecenia biorą - czyli jedna baba drugiej babie ;)
 
No szczerze właśnie to co piszesz (czyli rozmowy o karmieniu, pielęgnacji, kąpielach itd.) to akurat mnie najbardziej odrzucałoby od szkoły rodzenia ;) Zdecydowanie wolę poczytać aktualne wytyczne światowe (poparte badaniami) i na tej podstawie wyrobić sobie zdanie - ewentualnie zasięgając opinii u osób, które w mojej ocenie są autorytetami w danej dziedzinie - niż słuchać misz-maszu starych i nowych przekonań, często nie popartych dowodami, a będących subiektywną interpretacją osób prowadzących daną szkołę rodzenia. Ale podkreślam, że to moje zdanie.
W temat mycia/pielęgnacji noworodka nie będę się nawet zagłębiała, bo jak tak czasem miałam okazję bywać na różnych neonatologiach (różne miasta i różne wielkości szpitali) to włos mi się jeżył jak słuchałam zaleceń dla matek, często sprzecznych z obowiązującą wiedzą. W Polsce i tak różni się podejście do tematu od podejścia w innych krajach, ale jak by się zagłębić w aktualne konferencje dermatologiczne to to, co jest przekazywane w szpitalach/szkołach rodzenia/przez położne/lekarzy, a to co mówi się na tych konferencjach to dwa światy.

Tu przykład: link. Pierwsze z brzegu wytyczne co do kąpieli noworodka - mayo clinic. Całkiem sensownie napisane, ale przede wszystkim na dole references - czyli na jakich badaniach opierają dane wytyczne. Bo badań na ten temat powiedzmy w latach 2015-2017 było opublikowanych 30 (strzelam, nie chce mi się sprawdzać ;)), autorzy korzystają z wybranych przez siebie - mają do tego prawo - a czytający ma szansę ocenić, czy akurat te badania mu odpowiadają. Polskich ulotek o pielęgnacji noworodka widziałam wiele (no taki mój fetysz, że czytam prawie wszystko co wpadnie w moje ręce ;)) i w ani jednej nie było napisane skąd te zalecenia biorą - czyli jedna baba drugiej babie ;)
Zależy na jak szkole rodzenia trafisz...A właściwie kto prowadzi zajęcia... U nas akurat położne często się szkoła, jeżdżą po konferencjach..

A co do kąpieli to skorzystał mój mąż (a ja przy okazji[emoji14]) bo był ze mną i on kąpał lalkę, a ja się tylko przyglądałam, bo miałam wprawę... I po porodzie ze szpitala nie było że on się boi, czy coś,tylko brał i kąpał córkę. [emoji4]

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
No nie odwazylabym się
U mnie jest spora szansa że będzie cesarska
Ja bym na Twoim miejscu szukała szpitala blisko. Przy obu porodach miałam od razu skurcze co 5 minut. Za pierwszym razem akurat już byłam w szpitalu. Urodziłam w 4h od pierwszego skurczu. Za drugim razem ledwo dojechałam do szpitala, a miałam tylko 3km. Na bank nie dojechałabym do szpitala oddalonego o więcej niż 20-30 km.
Mam plan B. Dużo bliżej ale wolałabym u mojego lekarza a droga do tego miasta jest dobra więc można zajechał w godzinę co prawda nie orzepisowo ale da się w tej szczególnej sytuacji
 
Do góry