reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Kurde dopiero 1 odcinek widziałam!:p aleś Ty szybka [emoji16]
Oglądam z mężem więc muszę czekać aż wróci z pracy no i musi mieć czas.
Sama Oglądam Tudorów po raz 2, Henryk właśnie ściął 2 żonę i bierze się za 3 [emoji16]
no mnie jak coś wciągnie, to nie odpuszczę, po nocach będę oglądać ;)
 
reklama
U nas też będzie różnica 8 lat i martwię się właśnie tym, że jak urodzę na koniec czerwca, potem będą wakacje i wyślę córkę gdzieś na obóz to odbierze to negatywnie, w sensie, że chcemy się jej pozbyć, albo że mamy teraz małego dzidziusia i on jest ważniejszy, a córka idzie w odstawkę.. Dlatego zastanawiam się pomału jak ugryźć temat wakacji, bo nie chce żeby siedziała całe wakacje ze mną w domu, ale nie chce też żeby poczuła się odtrącona...
Półkolonie! Już trzeci rok z rzędu poślemy Stasia na półkolonie - sam się domaga! :) Zawozisz dziecko rano, odbierasz po południu (my woziliśmy na 7, odbieraliśmy o 15) - cały dzień spędza w grupie rówieśników, multum atrakcji tam jest, wyjazdy w ciekawe miejsca! W każdym mieście (ja mieszkam w takim 180 000 mieszkańców) jest sporo różnych ofert - często przy prywatnych szkołach, klubach sportowych czy ośrodkach kultury, zazwyczaj każdy turnus ma dedykowaną tematykę. Wg mnie jest to idealny pomysł bo na dzień zostajesz z maluchem, a popołudnia będziesz miała na "dopieszczanie starszaka" :D
 
ja nie chodzę z mężem na wizyty, bo go tam nie potrzebuję [emoji14] dzisiaj był wyjątkowo i to tylko wszedł na usg, bo bardzo chciał zobaczyć maluszka. mnie obecność dodatkowych osób tylko jeszcze bardziej stresuje. jak dla mnie to mąż musi być przy porodzie, a wizyty lub badania to tylko w sytuacji gdybym się źle czuła i nie mogła sama dojechać
U mnie jest za każdym razem - tylko na 1 dopochwowym to nie było bo jeszcze zarodka nie było widać tylko pęcherzyk:)
Mąż tam chętnie na wizyty chodzi ale tylko co wołam na usg- rozmowa z lekarzem i badanie bez publiki:p
 
@arica u mnie też starsza 8 lat i jeśli dziewczynki będą chciały to pojadą z moimi rodzicami na dodatkowe wakacje. My mamy w planach zabrać dzieci w lipcu nad morze. Maluszek będzie miał około miesiąca, dziewczynki odpoczną.
 
Półkolonie! Już trzeci rok z rzędu poślemy Stasia na półkolonie - sam się domaga! :) Zawozisz dziecko rano, odbierasz po południu (my woziliśmy na 7, odbieraliśmy o 15) - cały dzień spędza w grupie rówieśników, multum atrakcji tam jest, wyjazdy w ciekawe miejsca! W każdym mieście (ja mieszkam w takim 180 000 mieszkańców) jest sporo różnych ofert - często przy prywatnych szkołach, klubach sportowych czy ośrodkach kultury, zazwyczaj każdy turnus ma dedykowaną tematykę. Wg mnie jest to idealny pomysł bo na dzień zostajesz z maluchem, a popołudnia będziesz miała na "dopieszczanie starszaka" :D

Półkolonie zaliczyła córka w zeszłym roku i faktycznie jest to jakieś wyjście :) Ale jednocześnie oznaczać będzie, że dalej siedzi w mieście w czasie wakacji, a chciałabym żeby jednak zmieniła trochę powietrze, choć na parę dni.. Zobaczymy, może uda się wyjechać nam wszystkim na koniec sierpnia chociaż na tydzień gdzieś.. Maluch będzie miał 2 miesiące, więc nie poszalejemy i jakaś dalsza jazda typu nad morze (mieszkamy na południu) raczej odpada, ale zobaczymy.. :)
 
Właśnie do mnie dotarło, że planowany przez nas wyjazd w góry (na narty) w marcu chyba nie będzie mógł dojść do skutku :( A wszystko przez wysokość - jakoś dopiero dziś olśniło mnie, że 3200m n.p.m. to zdecydowanie za dużo jak na tygodniowy pobyt w 7 miesiącu ciąży :( Więc na szybko przeszukuję internet , żeby nie zrobić świństwa rodzinie i jednak pojechać, ale w miejsce bezpieczne dla malucha w brzuchu ;) Mój Małżonek się śmieje, że jak brzuch będzie mi rósł w takim tempie jak do tej pory (czyli raczej wolno) to może nawet będę jeździła na nartach na tym wyjeździe - oczywiście jest to forma żartu, jedno co planuję to wyjeżdżać sobie na szczyt i tam wylegiwać się na leżaczkach :D
 
reklama
No widzisz, a ja dopiero jutro idę na genetyczne :) Chyba jestem na samym końcu jeśli chodzi o badania i całą resztę, bo termin mam przewidziany na 29.06. Ma ktoś później? :)
Ja też dzisiaj genetyczne, 14tydz wg om zaczęłam dziś, a dzieciątko ma 12 tyg - 6.5cm
Termin koniec czerwca :) wg im 21.06 ale będzie później bo owu była BAAARDZO późno
 
Do góry