Aga no powiem Ci ze mysle podobnie ale.... zawsze po pracy slysze ze jest strasznie zmeczony ze nie ma juz na nic sily.Czasem nawet powstaje klotnia jak poprosze o zwykle zrobienie herbatki.
Wydaje mi sie ze jest mu tak na reke a ja ja zeby ciagle sie nie klocic przejelam te obowiazki tak przywyklam i dlatego tak jest.Jak prosze o pomoc w weekend to znow slysze ze musi wypoczac przed praca bo to jedyny czas kiedy moze to zrobic.
To nie jest takie proste jakby moglo sie wydawac.
Aga a Ty masz juz dzieci???
[emoji738]Nawet najslodsza czekolada nie jest tak slodka jak usmiech dziecka[emoji738]
A Ty nie masz prawa odpocząć? Cały dzień siedzisz i ... w stołek?
A ojciec WASZEGO dziecka nie ma względem syna czy córki żadnych obowiązków? Potem to zaowocuje.
Do dziś jak wchodzę z mężem do siostry to siostrzeńca sprintem do męża wycałować i wyprzytulac, kiedy wchodzi ojciec którego dziecko nie widziało tego dnia mała nawet nie zauważy.
Wyjście na spacer z dzieckiem nie może być relaksem dla taty?
Wyjście ze starszym do kina nie może być relaksem?
Zajęcie się dzieckiem po całym dniu pracy nie może być relaksem?
Przeczytanie książki dziecku czy gra w planszówke nie może być relaksem? 'Bo ja po pracy chce odpocząć i w weekend przed pracą też dlatego się nie zajmę NASZYM dzieckiem "?..
Błagam Was.
Nie, nie mam dzieci.
Ale mam wspaniałego męża który pomimo tego, że jest w pracy i po 15h dziennie pomaga mi w domu, robi zakupy, zmywa naczynia, zawsze robi sniadanie i wspiera mnie przy prowadzeniu domu i wierzę, że kiedy już urodze pierwsze dziecko to zaangażuje się w jego opiekę i wychowanie jeszcze bardziej niż w pomoc w prowadzeniu domu itp. Do tego weekendami nie odpoczywa bo uwaga studiuje od rana do wieczora i pomimo tego miałam dziś znowu śniadanie pod nos i wczoraj zrobione zakupy.
A jestem cały dzień w domu bo jestem na l4 u też mógłby mi powiedzieć "bo pracuje i w week jestem w szkole i chce odpocząć".
Nigdy nie miał kontaktu z małymi dziećmi, kiedy dzieci siostry były małe bał się brać je na ręce..
I wiem że będzie się bał kiedy urodzi się nasze dziecko ale mam zamiar pracować nad jego pewnością siebie już od 1 dnia życia dziecka.
Będzie przy mnie przebieral, kapal i w miarę możliwości karmił żebym w przyszłości bez wyrzutów sumoenia mogła gdzieś wyjść.. A on żeby czuł się na tyle pewnie żeby bez strachu i obaw mógł sam zostać z dzieckiem.
Moje to też pierwsze dziecko i co, mąż ma nie chodzić do pracy bo sama nie będę ż dzieckiem zostawać?
Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom