reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

E tam, dupą się już nie przejmuje, jaką wyhodowałam se przez 9 miesięcy, to taką mam- teraz nie ma co sobie już odmawiać [emoji14] mamy w końcu jeszcze tylko kilka dni na szaleństwo, bo potem już tylko suchary i ryż [emoji12]
A truskawki pewnie teraz z każdym dniem słodsze [emoji39]
Ja tą dupę to dłużej niż 9 msc chorowałam, także ten...[emoji87]
A z tymi sucharami i ryżem to oczywiście żart??
 
reklama
No właśnie suchary i ryż? Że przy kp?
Ja staram się jeść wszystko. Rozsądnie oczywiście. Jadłam truskawki po kilka sztuk, jadłam krewetki z czosnkiem, a nawet lody teraz [emoji6]
 
Ja tą dupę to dłużej niż 9 msc chorowałam, także ten...[emoji87]
A z tymi sucharami i ryżem to oczywiście żart??
Wiesz, teraz jest trend, że matka karmiąca je wszystko [emoji28]


Oprócz: i się czyta, czego nie wolno: tego, tego, tamtego owego itd [emoji14] więc się śmieje z tego trendu, i mówię że suchary i ryż. No ale truskawek to na pewno nie będziemy mogły [emoji24]
 
Wiesz, teraz jest trend, że matka karmiąca je wszystko [emoji28]


Oprócz: i się czyta, czego nie wolno: tego, tego, tamtego owego itd [emoji14] więc się śmieje z tego trendu, i mówię że suchary i ryż. No ale truskawek to na pewno nie będziemy mogły [emoji24]
A to czemu niby
 
Ja tu zawierzam hafiji. Jak ma. Wątpliwości to wpadam na bloga i uspokajam się, ona pisze ze można wszystko. I tego się trzymam. I polecam poczytać. [emoji846]
U mnie od początku teściowa szalała czy to czy tamto mogę. A ja twardo że nie ma diety matki karmiącej to co jemy ma znikomy wpływ na dziecko. Albo jak pisze hafija za dużo słodyczy prędzej zaszkodzi mi, lub czegoś ciezkostrawnego.
 
Wiesz, teraz jest trend, że matka karmiąca je wszystko [emoji28]


Oprócz: i się czyta, czego nie wolno: tego, tego, tamtego owego itd [emoji14] więc się śmieje z tego trendu, i mówię że suchary i ryż. No ale truskawek to na pewno nie będziemy mogły [emoji24]
Jasne że będziemy mogły.
Jak byłam w ciąży z córką 4 lata temu, to położna nam powtarzała że można jeść wszystko, oczywiście z umiarem, żeby jednego dnia nie zjeść np fasolki po bretońsku, bigosu i jeszcze czegoś innego w tym stylu...
Ja przy córce jadłam wszystko na co miałam ochotę, karmiłam ją 2 lata także ten... . Problemy miała jedynie po mleku krowim i jego przetworach, z powodu nietolerancji, ale jak je odstawiłam to problemy zniknęły.
27332540_2006398859631646_6668997285187640082_n.jpg
 

Załączniki

  • 27332540_2006398859631646_6668997285187640082_n.jpg
    27332540_2006398859631646_6668997285187640082_n.jpg
    72,1 KB · Wyświetleń: 647
Mecenasowa27 - 24.05, chłopiec

2. DareToBe - 25.05, dziewczynka
3. Just&yna - 26.05, dziewczynka Pola
4. ewcia2102 - 27.05, dziewczynka Alicja
5. kasiaa12 - 31.05
6. tymtyrymtym - 31. 05, dziewczynka
7. maćku - 31.05, chłopiec

Dziewczyny z terminem na maj coś rzadko się zgłaszają z obecnością [emoji4] @Mecenasowa, @DareToBe, @Just&yna co u Was? Terminy na ten tydzień- coś się dzieje, jakieś objawy?
4. ewcia2102 - 27.05, dziewczynka Alicja
5. kasiaa12 - 31.05
6. tymtyrymtym - 31. 05, dziewczynka

już wieki się nie odzywały...
 
A to czemu niby
Kuzynka urodziła niedawno, i jak jej położna środowiskowa dała listę czego ma nie jeść, to oczy miałam okrągłe jak spodki [emoji32] szaleństwo - przecież nie wiemy co uczyli nasze dziecko i z czego może boleć brzuszek, no i czy wogole coś się będzie działo
Ona oczywiście wzięła to do siebie no i nie je nic smażonego, żadnych owoców, soków, nabiału itd. Żyje chyba powietrzem [emoji19] nie dość że coraz chudsza,słaba, to jeszcze narzeka że pokarm traci.
Uważam, że trzeba poprostu po troszku próbować. Nie mówie, żeby żreć kotlety i kapustę zasmazaną, ale tak jak pisze Millenne, z umiarem wszystkiego kosztować
 
reklama
Ale pewnie wszystko z umiarem i w razie czego eliminować. A o skoro kuzynka mało co je to i skąd ma mieć pokarm!
Szok że teraz jeszcze tak mówią matka i wprowadzają matki w takie poczucie że nic im nie wolno jeść. Mi w szpitalu pow żebym soku pomarańczowego nie pila... A teraz myślę że niby czemu.
 
Do góry