Może spróbuj inhalacji? Nawilżysz jej gardło i powinno być jej lżej. Tak ze 3 x dziennie może. Ja tak robię jak malucha meczy kaszel i zwykle pomaga, jeśli nie jest to nic poważniejszego.
Juz kiedyś pisałam. W W-wie już na porządku dziennym jest że za opiekę położnej płaci się 2000 zł. Oczywiście nie musisz, ale jak chcesz mieć wygodniej, to płacisz. Dla mnie to jest paranoja. W ogóle nie biorę tego pod uwagę. Nie po to zarabiam, żeby ot tak sobie komuś oddać pieniądze. Tym bardziej że położna gwarancji Ci nie da, że będzie na dyżurze ani że w ogóle Cię przyjmą. Bo jak będzie przepelnienie, to Cię odesla do innego szpitala, a kasa będzie wyrzucona w błoto.
Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
A z czego robisz dzieciom inhalacje?
W temacie połoźnej chodziło mi o to, jak położna z przychodni przychodzi po porodzie zobaczyc, czy wszystko okej.. Czy na ostatniej wizycie dajecie jej coś za to, że przychodzila te kilka razy, sprawdzala krocze, dziecko itp?..
Za położna do porodu to wiadomo, zapłacic trzeba, ale ja jakos nie korzystalam z tej opcji. A jeśli chodzi o Warszawę, to znajoma rodzila tam w styczniu i wykupila sobie opieke połoźnej. To byl jej pierwszy porod, więc chciala miec przy sobie kogos pewnego, a po drugie mowila (co dla mnie jest chore!), że w Wawce moga Cie nie przyjac w szpitalu do porodu pomimo skurczy, czy odejścia wod z powodu "braku miejsc" . Jej koleżanka w pracy tym sposobem prawie urodzila w aucie, bo w 4 szpitalach jej nie przyjeli i w koncu pojechala zdaje sie do Grodziska Mazowieckiego, czy gdzies pod Warszawę.. A jak znajoma "wykupiła sobie położną" to miala pewnosć, że ją przyjmą w tym szpitalu, w ktorhm pracuje położna