Mi brafitterka życie zmienila
Bylam u niej jak miałam 27 lat. Wczesniej nosiłam sobie sam dopasowany 75B - czyli standard stanikowy. I moje zdziwienie bylo ogromne jak po wymierzeniu i podopasowywaniu wyszlo 70C!
Na etapie karmienia Malej tez u niej bylam i weszlam wtedy w 75D (ktore btw. nosze juz teraz bo w innych sie nie mieszcze).
Didi - tez polecam. Czesto mozna tez poszulac bo niektore sklepy oferuja uslugi brafitterskie w ramach sprzedawanej bielizny.
Szczepionki - my szczepilismy corke na wszystko, z tym, ze odraczana byla ze wszystkimi szczepieniami przez pierwsze 3 miesiace bo ciagle miala zoltaczke noworodkowa, ktora sie tyle utrzymywała. I potem do teraz swiadomie do 2 rz odkladam szczepienie MMR. Poza tym szczepie tak jak przykazują - ze wzgledu na uznanie Malej za wczesniaka to mamy wszystkie szczepienia refundowane. Tez na rota i pneumo.
Teraz tą Mała#2 - zamierzam szczepic jak corke.
My przyjelismy taktyke nie wyczytywania sie w antyszczepionkowe teorie, bo niestety ale teraz w internecie bardzo ciezko jest odroznic posty faktycznych specjalistow od spekulantow medycznych.
Tak samo nie googlujemy chorob
Ja nie mialam monitora oddechu i teraz tez miec nie bede. Jestem stanowiska, ze jezeli cos mialoby mi zapewnic swiety spokoj i pozwolic spac spokojniej - to kupuje, ale staram sie pomyslec czy to rzeczywiscie kupuje, bo sie boje czy dlatego ze jest "modne, na topie i popularne" w tej chwili.
Ja wiem, ze u mnie zakupiony monitor oddechu powodowalby reakcje typu: "Ej mąż sprawdz czy na pewno jest wlaczony", "A na pewno sprawdziles?", "Wez sprawdź czy na pewno działa".
Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom