reklama
mama_dwojki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2018
- Postów
- 283
Dziewczyny, jakie deserki <3 też mam ciągle ochotę na lody i kiwi a jest jakaś mamusia z śląska ? ale naklikałyście tych stron od południa
ZUZA.80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2017
- Postów
- 1 774
nie jesteście sameTeż olewam szkołę przy trzecim
Jenny26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2017
- Postów
- 670
Ja się cieszę że już coś widać i że maluch się wierci- dziękujemy jestem spokojna[emoji4]Niekoniecznie Ja w pierwszej ciąży miałam dokładnie taki brzuszek jak Ty teraz. I do końca ciąży był dużo mniejszy niż u innych dziewczyn Zresztą w drugiej ciąży też miałam mniejszy niż większość, taka chyba moja uroda. Teraz mam duży brzuch, ale to wynik właśnie braku wypracowanych mięśni po poprzednich ciążach. Ja tam Ci zazdroszczę, mały brzusio jest fajny
Ja to chyba będę matką wariatką heh...bo jak widzę że dziewczyny mają większy brzuch to się martwię czy ze mną wszystko dobrze heh
Ania72821
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2018
- Postów
- 237
Piękne brzuszki
Jejku dziewczyny, wy tu takie pyszności pokazujecie, a ja od wczoraj mam takie mega mdłości, że szok. Dziś po śniadaniu i po obiedzie mało brakło, a bym zwymiotowala... Nic więcej dziś nie jadłam... Jedynie herbatkę ciepła piłam... też bym chciała trochę sobie dogodzić z jedzeniem, bo ogólnie uwielbiam jeść a tu nawet całego cukierka nie zjem, bo mi się robi tak bardzo niedobrze, że później ze 2 godziny mnie mdli.
Wszystko co słodkie mnie odrzuca, mięsa nie mogę przełknąć, porcje mam mniejsze niż moja 6-cio latka
Jejku dziewczyny, wy tu takie pyszności pokazujecie, a ja od wczoraj mam takie mega mdłości, że szok. Dziś po śniadaniu i po obiedzie mało brakło, a bym zwymiotowala... Nic więcej dziś nie jadłam... Jedynie herbatkę ciepła piłam... też bym chciała trochę sobie dogodzić z jedzeniem, bo ogólnie uwielbiam jeść a tu nawet całego cukierka nie zjem, bo mi się robi tak bardzo niedobrze, że później ze 2 godziny mnie mdli.
Wszystko co słodkie mnie odrzuca, mięsa nie mogę przełknąć, porcje mam mniejsze niż moja 6-cio latka
AgaRS90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2017
- Postów
- 3 222
Sa slazaczki saDziewczyny, jakie deserki <3 też mam ciągle ochotę na lody i kiwi a jest jakaś mamusia z śląska ? ale naklikałyście tych stron od południa
Ja np melduję sie
AgaRS90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2017
- Postów
- 3 222
To znaczy, ze masz dobrze wycwiczone mięśnie[emoji123]Ja się cieszę że już coś widać i że maluch się wierci- dziękujemy jestem spokojna[emoji4]
Ja to chyba będę matką wariatką heh...bo jak widzę że dziewczyny mają większy brzuch to się martwię czy ze mną wszystko dobrze heh
reklama
Hm, to chyba zaznaczylam .. Poczekamy, zobaczymy. Dzięki za info!Podałam dane adresowe i datę porodu (bez nr telefonu i zgody na wysyłanie informacji żeby nie mieć spamu) i tam trzeba było zaznaczyć że chce się otrzymać darmowy gadzet. Potem dostałam maila ze dziękujemy za rejestrację.
Dziewczyny, mam do Was pytanie jakie ryby jecie? Bo różne źródla różnie podają- jedni piszą, że makrela jest ok, inni żeby w ciąży nie jeść. Podobnie z łososiem..
I jeszcze pytanie odnośnie tarczycy. Przed ciążą bylam na biopsji tarczycy, bo mi guzki zaczęły rosnąć. Wynik byl taki, ze lekarz kazal mi powtorzyć badanie za 3 miesiace, czyli to mi wypadlo akurat w styczniu. Jesli wynik bylby taki sam, to guzki są do usunięcia. Ale moja ginka powiedziala mi, że w ciązy nie robi sie biopsji, ale żebym poszla pokazac sie do endokrynologa. Bylam wiec wczoraj na konsultacji i endokrynolog mi powiedziała, że robi sie biopsje w ciąźy i zebym zrobila. Jak wyjdzie faktycznie taki sam wynik to za pare, parenaście miesiecy mogę iść je usunąć. Wrocilam do domu i tak sobie myślę, że to chyba bez sensu robic teraz biopsje (koszt ok. 250zl). Jak okaże się, że jest ok to dobrze. Ale jak okaże się, że guzki do usunięcia to sie będę stresować do końca ciąży. No i nie wiem, czy za te pare miesiecy nie każą mi powtarzać biopsji, żeby miec aktualny obraz sytuacji? A dodam, że badanie jest troche nieprzyjemne, bo sie lezy na plecach z wygiętą do góry klatką piersiową i szyją i nie wolno się ruszać :/
No i nie wiem co robić...
Podziel się: