reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Kitya moje gratulacje [emoji7]

f2w3rjjg28c3of9g.png
 
reklama
My z mężem jesteśmy razem już 15 lat .Przez pierwsze lata nawet nie myśleliśmy o dziecku .Potem po ślubie w 2007 ja zapragnęłam dziecka a mój maż uznał ze nie jest gotowy i że jeszcze mamy czas .Kiedy wreszcie wspólnie podjęliśmy decyzje że jednak oboje jesteśmy gotowi przewrócić nasze bardzo udane życie do góry nogami ;), zaczęły się schody .W Irlandii trafialiśmy na tak kiepskich lekarzy tak że te nasze starania bardzo się przedłużały w czasie .W jednej klinice już na pierwszej wizycie bez dokładnych badan zaproponowali od razu in vitro .:o Potem w Polsce dopiero po dokładnych badaniach wiedzieliśmy że są niewielkie szanse na naturalne poczęcie ale trzeba zrobić to i tamto. Maż z dnia na dzień odstawił piwko , rzucił palenie , wykupił karnet na siłownie i zmienił swój niezdrowy jadłospis .Wszystko po to żeby poprawić parametry nasienia .Ja przeszłam operacje udrażniania jajowodów ( dwa miałam zablokowane ) . Prawie dwa lata zeszły i dalej nic .Wtedy postanowiliśmy zrobić inseminacje , powiedzieliśmy sobie że zrobimy 3 próby jak się nie uda to trudno żyjemy dalej i cieszymy się z tego co mamy .Po pierwszej nieudanej probie maż był już tak zdruzgotany że nie chciał robić drugiej próby , wtedy ja mu przypomniałam nasza obietnice ,że miało być do 3 prób .:D Udało się za drugim razem , ale ile nas to łez kosztowało i bólu i wyrzeczeń to szkoda pisać.Jeszcze nie mam dzidziusia w ramionach ale i tak już wiem że było warto i bardzo go kocham .
Ale się rozpisałam :oops:
 
U nas podobnie. Niby tego chcielismy, przestalismy jakos uwazac.. ale tak na prawde wydawalo mi sie to jakies nierealne. My tez zawsze niezalezni. Najpierw okres ze pracowalismy od rana do nocy, potem wakacje, znowu praca, i wakacje, imprezy. Czasem w domu wiecej nas w miesiacu nie bylo, jak w hotelu. Az tu nagle pyk! I bardzo sie ucieszylismy, tym bardziej tym drugim razem kiedy sie okazalo ze wszystko ok! Ale ja na poczatku nie umialam sobie wyobrazic jak my teraz damy rade az tak zmienic swoje zycie. A potem zaczelam myslec czy nas sie to nowe zycie nie znudzi, czy nie bedzie za spokojnie, jak ja wytrzymam tyle w domu i w ogole milion mysli ;) a teraz (jak juz i tak zwolnilismy) to sie ciesze. To jest po prostu nowy etap w naszym wspolnym zyciu, a my juz na pewno o to zadbamy zeby nudno nie bylo! ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

U nas to też był szok. Szczególnie jakoś dla mnie.Tym bardziej że dopiero zaczęłam pracę w innym mieście chciałam doświadczenie tam sobie chociaż roczne zrobić. My już po 30 jesteśmy myśleliśmy ze nie tak łatwo będzie w ciążę zajść. Tym bardziej że wszyscy wokół nas mają z tym problemy. Jak test zrobiłam to napisałam do mojego B żeby przyjechał natychmiast bo mi słabo. Ale nie byłam w stanie wspomnieć o teście. haha Jeszcze miałam taki objaw ciąży ze mi się włosy strasznie przetluszczaly i wybrałam się do rossmana i jak szukałam szamponu to on głupi stal za mną i się śmiał ze to nic nie da bo w ciąży jestem. Ja nie wiezylam pomimo że wtedy już dwa testy zrobiłam. W ogóle miałam ciągle bóle jak na okres i była przekona ze okres zaraz nadejdzie. Trochę balam się ciąży a trochę bałam się w nią uwierzyć. Uwierzyłam dopiero jak usłyszałam serduszko. A uspokoilam się po 12 tyg. Taki ze mnie niesowiarek :p:p
 
Matko dziewczyny ile wy produkujecie....
Mnie nawala gardlo...macie jakies sposoby...bo ja mam wrazenie ze nic mi nie pomaga...
Do porodu zostalo mi 14 dni...mam nadzieje ze mi przejdzie bo sie wykoncze... Do piatku chcialabym dotrwac w dwupaku o mam przedstawienie w przedszkolu a potem niech sie dzieje....
Ps. Zaczynam miec stracha....a macica daje mi rowno popalic skurczami....

c55f3e3kq403a9og.png
 
Dziewczyny nie wiem co robić....
Złożyłam zamówienie na allegro w Malborskiej aptece 09.05 za ponad 400 zł i do dnia dzisiejszego nie dostałam paczki. Ta idiotka z apteki twierdzi że wysłała ale nie może mi podać numeru paczki bo poczta polska nie działa i nie dostarcza paczek, ciężko się z tą kretynka dogadać bo jest jak cep!!
Przecież nie będę jechać ze Szczecina do Malborka jak mąż zażądał zwrotu kasy to stwierdziła że pewnie ja odebrałem a teraz chcemy pieniądze. Jestem w szoku pierwszy raz się z tym zderzam. Macie jakieś pomysły??
 
Dziewczyny nie wiem co robić....
Złożyłam zamówienie na allegro w Malborskiej aptece 09.05 za ponad 400 zł i do dnia dzisiejszego nie dostałam paczki. Ta idiotka z apteki twierdzi że wysłała ale nie może mi podać numeru paczki bo poczta polska nie działa i nie dostarcza paczek, ciężko się z tą kretynka dogadać bo jest jak cep!!
Przecież nie będę jechać ze Szczecina do Malborka jak mąż zażądał zwrotu kasy to stwierdziła że pewnie ja odebrałem a teraz chcemy pieniądze. Jestem w szoku pierwszy raz się z tym zderzam. Macie jakieś pomysły??
Napisz do allegro ze nie dostalas paczki a ona nie chce zwrocic pieniedzy. Oni napisza do niej. Jezeli dalej nic nie zrobi to sie zglasza sprawe na policje i allegro oddaje kase bo sa ubezpieczeni. Ale babka pewnie sie prxestraszy jak dostanie z allegro wiadomosc ;) nic sie nie martw!



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jakie piękne historie. My planowaliśmy małego, udało się za drugim razem, mąz w delegacjach itp.
Też mam za sobą poronienie ale mam też dwóch wspaniałych synów.Teraz trzeci szkrab już niedługo będzie z nami.

W ogóle chciałam Wam podziękować,za to,że jesteście. Jakoś tak szybciutko mija mi ta ciąża z Wami.Niedawno się poznałyśmy, cieszyłyśmy się z pozytywnych testów a teraz zobacznie, już niektóre z nas są mamusiami ;) Fajnie tak pogadać,wyżalić się, pośmiać,doradzić.Pogadać o kupach i innych ważniejszych sprawach..... tak szczerze, bez krępacji, bez obawy o krytykę itp. Fajne z Was/Nas babki co nie :)
 
Do góry