Arya88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2016
- Postów
- 7 453
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bo to zobaczcie jak natura wymyslila. Gdyby kobietom pod koniec ciazy nylo tak wspaniale- zadna nie chcislsby rodzic. A tak to mamy juz dosyc i chcemy jak najszybciej wypchnac na swiat nasze maluchyZgadza się. Ale chyba każda kobieta w ciąży juz pod sam koniec marzy o tym by mieć bobasa w ramionach a nie w brzuszku.
Ja swojej ciąży nie polecam nikomu bo jednak bez wsparcia partnera jest cholernie ciężko wytrwać w dobrej atmosferze i radości. Nigdy nie sądziłam ze sama będę musiała "znosic uroki" ciąży. Pomimo tego że mam rodziców gdzieś ta samotność doskwiera. Eh... się rozkleiłam
Trzeba bedzie szybko zajsc w druga ja tez ogolnie dobrze znosze naprawde nie moge narzekac a to robie ale ... brakuje mi mojego ciala tej zwinnosciDziewczęta trzymam kciuki!
Ja muszę iść do dentysty,bo mi poszedł kawałek zęba dobrze,że z tyłu..
A ja wcale nie chce jeszcze rodzić. Ogólnie wiadomo jest coraz ciężej ,ale muszę przyznać,że dobrze znoszę ciążę i nie narzekam i nawet będzie mi tego brakowało
Moje jedno dziecko też strasznie leniwe... Czasem po kilka dobrych godzin się nie rusza... Nie raz musiałam zmuszać ja by dała o sobie znak, u nas działała cola, albo głośno grający tv a czasem głos taty...I ja dzisiaj mam usg o 11: 20 ostatnio miałam w 20 tyg. Stresuje się bo młody coraz mniej się rusza. Wczoraj wieczorem maltretowałam brzuch aby poczuć ruchy ale jakieś lekkie kopniaki się zdarzają. Na szkole rodzenia położna powtarzała aby koniecznie pilnować tych ruchów, a ja nie wiem czy moje dziecko nie jest po prostu leniwe jak mama. U mnie remont jeszcze potrwa miesiąc, nie mam pralki podłączonej aby uprać ubranka i w tym kurzu nie chce nic trzymać. Już mam serdecznie dosyć tego remontu już bym chciała mieć wszystko przygotowane. Trzymam kciuki za wszystkie wizytujace dziewczyny i te lezakujace w szpitalach.