reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

No i ja już po badaniu dzidzia wymachuje rączkami i nóżkami, karta ciąży założona dzidzia ma wymiaru jak na 10 t 2 d. No i jutro znowu wracam na oddział przez tą bakterie w moczu, bo antybiotyk który mogę stosować w domu jest z grupy C a ten który jest tylko w szpitalu jest dla dziecka bezpieczny więc wybór był oczywisty. Ech oby już po nim wszystko było dobrze

w4sqskjo42c0gnha.png
Wspaniale wiesci :)



 
reklama
Dziewczyny czy wy macie apetyt?Ja 12tydz. ale nadal jem aby jesc nic mi nie smakuje oprocz owocow
Mam tez glownie na owoce. mieso jem niechetnie. Ryb w ogole. Ale za to makaron, placki z jablkamk, pierogi...mniam.
Ciekawe bo wczoraj malo co nie zwymiotowalam po smazeniu lososia a dzis naszlo mnie na sushi i zamowilam na wieczor - oczywiscie wszystko pieczone. Ciekawe...
A najchetniej powiem Ci ze jadlabym zupy- pomidorowke na litry ;)
Ale owoce to zawsze jest moja kolacja... nic innego nie zjem przewaznie

m3sx9jcg8o411yy9.png
 
Mam tez glownie na owoce. mieso jem niechetnie. Ryb w ogole. Ale za to makaron, placki z jablkamk, pierogi...mniam.
Ciekawe bo wczoraj malo co nie zwymiotowalam po smazeniu lososia a dzis naszlo mnie na sushi i zamowilam na wieczor - oczywiscie wszystko pieczone. Ciekawe...
A najchetniej powiem Ci ze jadlabym zupy- pomidorowke na litry ;)
Ale owoce to zawsze jest moja kolacja... nic innego nie zjem przewaznie

m3sx9jcg8o411yy9.png
Ja tak samo ale odwrotnie ryby jak musze to zjem, a mięso w żadnej postaci nie wchodzi ;)

w57vyx8dubspq12k.png
 
Gratuluję udanych wizyt dziewczyny :)

Na usg genetyczne idę z mężem i synkiem jeśli nadal będzie chciał :)

Dzisiaj poczułam maluszka [emoji7]
Jestem na 100% pewna :)

Co do apetytu to mi pomału wraca, za to około godzinę po jedzeniu mam mdłości


74703e3ksg0ul1uj.png
 
Mam tez glownie na owoce. mieso jem niechetnie. Ryb w ogole. Ale za to makaron, placki z jablkamk, pierogi...mniam.
Ciekawe bo wczoraj malo co nie zwymiotowalam po smazeniu lososia a dzis naszlo mnie na sushi i zamowilam na wieczor - oczywiscie wszystko pieczone. Ciekawe...
A najchetniej powiem Ci ze jadlabym zupy- pomidorowke na litry ;)
Ale owoce to zawsze jest moja kolacja... nic innego nie zjem przewaznie

m3sx9jcg8o411yy9.png
Ja też nie jem mięsa albo rzadko jak mnie najdzie. Ale z pol roku przed ciaza jakos odrzucilam mieso malo co go jadlam, głównie mlecznie i na słodko przez co już przed ciąża przytyłam 5 kg. Rybę zjem. Makarony też. Słodkiego za to mało. Zupy w każdej postaci jem i drugiego dania już nie ruszam. Więc zupy gotuje głównie pod siebie a drugie danie pod resztę rodziny. Dziś pomidorowa z własnego przecieru z lanymi kluskami mniam!

p19ucsqv6rf79f3c.png
 
Ja musze zjeść coś co 2godz. Bo inaczej niedobrze mi jest. A owoce na kilogramy jem. Arbuzy, jabłka pomaracze, mandarynki i do tego ogorki kwaszone i pomidory mniam.

 
Jutro o 12.00 moja kolej na usg genetyczne , troszkę się boję bo tak starszą że jak masz więcej niż 35 lat to bla bla bla , człowiek się naczyta a potem się zamartwia .
 
reklama
Heej ;* Kurcze, tak lubie Was czytać a tak mało mam czasu :(
Gratuluję udanej wizyty :)
Ja mam prenatalne w poniedziałek rano. Powiedzcie mi dziewczynki, czy to wyłącznie przez brzuch? M. chce ze mną iść, a przy dopochwowym pewnie czułabym się niezręcznie. Jestem szczupła jeśli ma to jakieś znaczenie.
W sobote wracając z uczelni oglądałam ciuszki dla maluszków. Już włożyłam do koszyka jedne śpioszki, ale odłożyłam spowrotem.. Doszłam do wniosku, że zrobię to po prenatalnych jak poznam płeć :D Na ostatniej wizycie gin mowił, że ma pewne podejrzenia ale na razie mi nie powie, więc myślę, że po upływie ponad dwóch tygodni tym bardziej damy rade podejrzeć kruszynkę.
Jeśli chodzi o jedzenie to jest gorzej, niż na początku. Mam apetyt, ale grono produktów, które toleruje jest naprawdę ubogie. W zasadzie tylko owoce i słodycze. Reszta ble. :p
 
Do góry