reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

reklama
Wczoraj po rozmowie z rodzicami i siostrą trochę mi lepiej. Pojechałam dzisiaj z tata do mieszkania. Zabrałam wszystkie swoje rzeczy. W zasadzie najpotrzebniejsze to ciuchy ale zgarnelam tez albumy ze zdjęciami. Wrocilam do swojego pokoiku a tam zostałam niespodziankę. W tym czasie jak byłam z tata w siedlcach mama i siostra pojechały do dziadków i wstawily mi do pokoju moje łóżeczko! 30 letnie moje własne łóżeczko! Normalnie się rozsypałam. Ale czuje ze zostawiam powoli za sobą tamto życie. Noce są ciężkie bo nie mogę spać. Jak nie mysle o nim, o naszym życiu to jest dobrze. Niestety chwile płaczu i żalu nadal mnie nie opuszczają. Trudno jest zapomnieć 13 lat życia.

m3sxrjjgxhzwu0vd.png
 
U mnie też sucho.
Dziewczyny jeszcze mam pytanie. Ja mam grupę krwi Arhd- ,a moj narzeczony Arhd+ i wiem,że lekarze proponują szczepionkę z immunoglobiny,żeby nie doszło do konfilktu.. czy mając taki przypadek jak ja,będziecie korzystać z tej szczepionki?? Wiem,że w 1wszej ciąży konfilkt jest mało prawdopodobny,dopiero w następych jest większe ryzyko i ,że po urodzeniu dają tą szczepionkę już na nfz. Jestem ciekawa jak Wy do tego podchodzicie?
 
Mamusie, które wyczuwały ruchy czy nadal je czujecie?


nzjdskjonw5i1pge.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
Praktycznie codziennie, tyle że czasem tylko jedno jest wyczuwalne bo drugie może się schować gdzieś głębiej... Na razie są tak malutkie że trudno je wyczuć więc się nie przejmuje tym że nie zawsze czuję oba dzieciątka.
 
Wczoraj po rozmowie z rodzicami i siostrą trochę mi lepiej. Pojechałam dzisiaj z tata do mieszkania. Zabrałam wszystkie swoje rzeczy. W zasadzie najpotrzebniejsze to ciuchy ale zgarnelam tez albumy ze zdjęciami. Wrocilam do swojego pokoiku a tam zostałam niespodziankę. W tym czasie jak byłam z tata w siedlcach mama i siostra pojechały do dziadków i wstawily mi do pokoju moje łóżeczko! 30 letnie moje własne łóżeczko! Normalnie się rozsypałam. Ale czuje ze zostawiam powoli za sobą tamto życie. Noce są ciężkie bo nie mogę spać. Jak nie mysle o nim, o naszym życiu to jest dobrze. Niestety chwile płaczu i żalu nadal mnie nie opuszczają. Trudno jest zapomnieć 13 lat życia.

m3sxrjjgxhzwu0vd.png

Justyna... jeśli mogę dopytać.. to Wasze pierwsze dziecko? 13 lat po ślubie czyli domyślam się, że bardzo go chcieliście. Donyslasz się "co mu odjebalo"? Masz powodu żeby podejrzewać inną kobietę?

Jak chce to napisz, jak nie to olej tego posta ;)
 
Wy to młodziutkie jesteście , ja mam 35 jak urodzę 36 - to jest już geriatria hahha. Po slubie 15 lat, dwóch synów 11 i 7 i teraz mały szkrab ,ale planowany :)
Może założymy klub dinozaurów :D:D Ja też będę mieć 36 jak się dzieciątka urodzą... A po ślubie już prawie 16lat, przy takim stażu i dużym dziecku to życie staje się nudne... więc pomyśleliśmy że fajnie by się czymś zająć na stare lata... Małe dzieci bardzo rozweselaja dom:)
 
Nie było mnie przez pare dni. Zmęczenie daje się we znaki...
Dziewczyny mam pytanie odnośnie pokarmów bo pomału zaczynam świrować. Początkowo wiedziałam, ze nie wolno surowych mięs i jajek i serów pleśniowych. Teraz gdzie nie czytam to lista się rozszerza... a to tuńczyka z puszki nie, sera feta tez lepiej nie, tego nie i temtego nie...
Co o tym myślicie? Macie jakies konkretne produkty których nie spożywacie?
Z drugiej strony nie chce popadać w skrajność.
 
Justyna- jesteś bardzo dzielna,tak trzymaj! Wiadomo,że upłynie duuuuuużo czasu zanim się pozbierasz,w końcu 13lat to kawał czasu..ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej :) i super,że masz oparcie w rodzinie
 
reklama
Do góry