reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Heda rozumiem że walczysz z laktoatorem o tej porze :-) witam w klubie.
Ale padam i idę dalej spać.
Buzka i dziękuję raz jeszcze ze jesteś! '
Gratulacje

f2w3qqmz0qjoloi2.png
 
reklama
A ja jakoś nie mogę zintegrować się z małą, zdecydować na imię, jakby coś było nie tak. Nic nie mówię o tym w rodzinie bo zaraz będą spekulacje że na pewno będę miała depresję poporodową, nie będę kochać tego dziecka itp. Mam już dwoje odchowanych dzieci i ta sytuacja jest dla mnie nowa i jakaś nie realna. Jestem pewna ze jak wezmę małą w ramiona to wszystko dotrze ale puki co to takie dziwne jakbym chodziła po prostu z ciężkim ruszającym się brzuchem [emoji17]

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom

Miałam podobnie w I ciąży, tzn. ona od początku była zagrożona, strasznie przechodziłam ciąże, potem stale pobyty w szpitalu bo skurcze itd. i jakos podświadomie starałam się jakby odciąć od dziecka? By nie martwić sie tak? No sama nie wiem, ale wlasnie miałam takie poczucie jakbym była trochę obok tego.
Teraz mam zupełnie inaczej




74703e3kkwoaumma.png
 
Jestem po wizycie. Usg robiła ta profesjonalna babka i mały nadal młodszy, teraz wypada na 26 centyl, ostatnio był na 50... mowila, że do obserwacji i co 2tyg. natomiast z wynikiem szlam do tej co była ostatnio (co sie tak motała) i ona stwierdziła, że nie muszę przyjeżdzać na kontrole tylko mam isc do swojego lekarza i najwyżej on znowu mnie do nich skieruje jak uzna, że to konieczne. A jak nie skieruje to do niego częściej na usg z doplerem (badać przepływy) Czyli nie jest źle, ale tak w pełni odetchnąć nie dadzą człowiekowi... jestem już po rozmowie ze swoim ginekologiem, za tydzień idę do niego.




74703e3kkwoaumma.png
To bardzo dobre wiadomości!Dzieci poniżej 10 centyl są hipotroficzne a 26 to dużo więcej :) nie każdy dzidziol musi ważyć 3 kg i być długo ma 56 cm ;) nie jestem lekarzem ale myślę że jest bardzo dobrze. Skonsultuj to z lekarzem który prowadzi ciążę i razem podejmiecie decyzję co teraz :)
 
Miałam podobnie w I ciąży, tzn. ona od początku była zagrożona, strasznie przechodziłam ciąże, potem stale pobyty w szpitalu bo skurcze itd. i jakos podświadomie starałam się jakby odciąć od dziecka? By nie martwić sie tak? No sama nie wiem, ale wlasnie miałam takie poczucie jakbym była trochę obok tego.
Teraz mam zupełnie inaczej




74703e3kkwoaumma.png
No właśnie momentami nawet mam uczucie że może coś jest nie tak? Może ona jednak jest chłopcem a nie dziewczynką czy co hehehe staram się nie shizować i obstawiam że poprostu muszę ją dostać do rąk własnych [emoji23]

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Arya...super wieści. 26 centyl to całkiem ok. Moja Zosia była ostatnio na 30 i było wszystko ok.

A ja za każdym razem wariuje na punkcie przyszłego dziecka, ale nie umiem mowić do brzucha. Wielokrotnie próbowałam w pierwszej ciąży, ale czuję się przed tablicą. Mowię w myślach, głaszczę, cześciej cos opowiadam w 3 osobie.
W pierwszej ciąży sie zamartwiałam , ze jakas dziwna jestem, ze piszą ze trzeba mowić bo dziecko juz słyszy. A teraz odpuściłam. Przecież i tak nawijam cały czas. Nie muszę bezpośrednio do niej.
A jak syn się urodził to gadałam do niego cały czas. Tak wiec wszystko przychodzi z czasem.
 
Wiecie, wieści nie są zle, ale mały 2tyg. temu ważył niecałe 1900 a teraz wazy 1965g... wiadomo, ze wtedy mogło byc zawyżone (i pewnie tak było), dzisiaj moze byc zaniżone i tak to wychodzi wlasnie. Brzuch jest cały czas do tylu także pewnie urodzę długie, chude dziecko o małym brzuszku i dużej głowie ;)





74703e3kkwoaumma.png
 
Wiecie, wieści nie są zle, ale mały 2tyg. temu ważył niecałe 1900 a teraz wazy 1965g... wiadomo, ze wtedy mogło byc zawyżone (i pewnie tak było), dzisiaj moze byc zaniżone i tak to wychodzi wlasnie. Brzuch jest cały czas do tylu także pewnie urodzę długie, chude dziecko o małym brzuszku i dużej głowie ;)





74703e3kkwoaumma.png
Może taka jego uroda [emoji6]

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wiecie, wieści nie są zle, ale mały 2tyg. temu ważył niecałe 1900 a teraz wazy 1965g... wiadomo, ze wtedy mogło byc zawyżone (i pewnie tak było), dzisiaj moze byc zaniżone i tak to wychodzi wlasnie. Brzuch jest cały czas do tylu także pewnie urodzę długie, chude dziecko o małym brzuszku i dużej głowie ;)





74703e3kkwoaumma.png
Ja już dwa tygodnie nie wiem jak tam brzuszek mojego małego.. Ale dwa tyg temu ważył 1600 i mówią że jest ok a my jesteśmy na tym samym etapie. Wątpię że przybrał teraz tyle żeby ponad 2 kg ważyć wiec nie stresuj się niepotrzebnie. Ja będę w środe i na pewno porównywalna wagę będzie miał. Skoro nie zostawili Cie nigdy na patologii to jest dobrze!!
 
reklama
Arya...super wieści. 26 centyl to całkiem ok. Moja Zosia była ostatnio na 30 i było wszystko ok.

A ja za każdym razem wariuje na punkcie przyszłego dziecka, ale nie umiem mowić do brzucha. Wielokrotnie próbowałam w pierwszej ciąży, ale czuję się przed tablicą. Mowię w myślach, głaszczę, cześciej cos opowiadam w 3 osobie.
W pierwszej ciąży sie zamartwiałam , ze jakas dziwna jestem, ze piszą ze trzeba mowić bo dziecko juz słyszy. A teraz odpuściłam. Przecież i tak nawijam cały czas. Nie muszę bezpośrednio do niej.
A jak syn się urodził to gadałam do niego cały czas. Tak wiec wszystko przychodzi z czasem.
Myślalm ,że jestem jakaś inna ale też nie potrafiłam śpiewać czy mówić do brzuszka. Za to po porodzie na pewno nadrobię.
 
Do góry