U
użytkownik 168678
Gość
Ja już nie tyje tak gwałtownie. Przybieram powolutku. Tfu tfu. Za 3 tygodnie wesele, kiecka kupiona. W sklepie wydawało mi się, że wcale w niej nie widać ciąży, a w domu zonk Oprócz brzucha, to poszło mi w dupe i uda. Zawsze miałam grube, ale teraz to są takie nabite....
Już nie chce tyć więcej niż na samo dziecko. Pogoda zrobiła się ładna, więc zacznę więcej spacerować.
Męża zabiję, bo mnie w nocy meeega wkurzył. Dziś foch i koniec mojej dobroci. Rozpuściłam go, ale dość tego. Grrrr...
Do porodu coraz bliżej, ale dla mnie jeszcze za wcześnie, by odetchnąć, że dzidziuś jest już w bezpiecznym wieku, by się urodzić. Odetchnę z końcem maja. W każdym razie oprócz materaca do łóżeczka i termometru wszystko jest.
Ostatnio dowiedziałam się, że mój mąż urodził się z wagą 4300 i mierzył 61 cm! Jak dziecko wda się w niego, to po mnie...
Już nie chce tyć więcej niż na samo dziecko. Pogoda zrobiła się ładna, więc zacznę więcej spacerować.
Męża zabiję, bo mnie w nocy meeega wkurzył. Dziś foch i koniec mojej dobroci. Rozpuściłam go, ale dość tego. Grrrr...
Do porodu coraz bliżej, ale dla mnie jeszcze za wcześnie, by odetchnąć, że dzidziuś jest już w bezpiecznym wieku, by się urodzić. Odetchnę z końcem maja. W każdym razie oprócz materaca do łóżeczka i termometru wszystko jest.
Ostatnio dowiedziałam się, że mój mąż urodził się z wagą 4300 i mierzył 61 cm! Jak dziecko wda się w niego, to po mnie...