reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Arya oczywiście każda ma swój rozum. Ja wyszłam do domu z małym już bez kikuta, jest wczesniakiem i długo lezelismy w szpitalu. Nie wiem czym tam psikaly, ale później smarowala czymś fioletowym i następnego dnia odpadł. Wogole teraz jakie zastanawiam to wielu rzeczy nie wiem, ale byłam tak zestresowana że pamiętam jak przez mgle.
 
reklama
  • Wiecie co ja myślę że trzeba we wszystkim zachować umiar. Moja mama brat wychowała na mące ziemniaczanej na odparzenia wszelkie woda bez niczego do kąpieli, na ciałko nic bo dośc tłusta mial cerę i zdrowo zawsze wyglądała a jak w zimę były delikatnie przesadzone to jakieś oleje wlewala do wody, pupa czyszczona woda zawsze po prostu 0 chemi. Wszystko co się działo to domowymi sposobami leczyla i faktycznie skutecznie zawsze. Nagle już zaczął być 15 miesięcznym dzieckiem który biega wszędzie dotyka wszystkiego i zaczęły sie alergie. On miał skórę taka nieprzyzwyczajona do wszystkiego że go obrazu wysypywalo po kwiatach, wodzie, drzewach, w piaskownicy sie zdarzyło że coś znalazł, mycie mydłem rączek też po prostu cokolwiwk robil co normalne dziecko doprowadzalo go do uczulenia. Gdy sie brudzil czymś nowym to zaraz miał swedzaca "kaszke" na ciele. Wtedy szok kosmetyki przeróżne a tu co? nic nie można bo wszystkie też go uczulaly. Chodzenie po lekarzach próby wszystkiego nie pomogly. Musiała powoli jak niemowlaków pierwsze posiłki wprowadzać wszystko co może go podraznic. A podrażnialo go dosłownie wszystko wszelkich emolienty maści lecznicze wszystko. Do tej pory walczy a ma on 5 lat a i tak większości nie może. Już wysypka jest ciągle na szczęście nie jest swedzaca ale nawet jeszcze teraz potrafi się zdarzyć, że np po farbkach dziecięcych dostaje siedzącego wysypu i jak to dziecko drapie do ran aż i trzeba go owijac żeby powstrzymać te drapanie i okaleczanie się. Chemia jest teraz wszędzie i nie mówię że mam zamiar albo ktoś ma dziecko smarować wszelkimi uatrojstwami co od skladu sie świecą na zielono ale też nie popadajmy w paranoje bo później się okaże że wszystko nasze dzieci uczula no z niczym nie mialy kontaktu.
 
Ja przemywałam pępuszek wodą przegotowaną z dodatkiem delikatnego mydełka, osuszałam patyczkiem higienicznym. Jak się zamoczy przy kąpieli, nie popadać w panikę tylko osuszyć. Nie przykrywać, nie oklejać, dostarczać powietrzę - pampersy z dziurą albo odwijanie kawałka i będzie git :)
 
Majka córki są bardziej oddane. Choć jak patrzę na swojego męża synów też można dobrze wychować. Bardzo szanuje z tego względu moja teściowa że go urodziła i dobrze wychowała, z tego co mąż opowiadał schemat wychowania był zupełnie inny niż w moim domu, efekt? On za rodzicami po dziś dzień w ogień skoczy, a ja ze swoimi zero kontaktu. Przynajmniej wiem jak nie robić.
Mi się wydaje że dużo zależy od charakteru. Mamy dwoje dzieci, wychowujemy je tak samo, mała różnica wieku i zupełnie inne osobowości. Syn też muwi że się nami zajmie, że usługi u niego darmowe będziemy mieli, kupuje nam wszystkim prezenty za własne pieniądze a sobie nic ale ogólnie to nie jest zbyt wylewny, nie chce już się przytulać i ma taki olewatorski styl bycia.

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Oczywiście zgadzam się, że przesada w żadną stronę nie jest dobra

My nic nie robiliśmy z kikutem - takie mieliśmy zalecenia od położnej - tylko nie moczyliśmy, wietrzyliśmy (środek lata był) - i w koncu odpadł sam :) nic się z nim nie działo więc nie było potrzeby ingerencji


7u223e3kwboc3bjp.png
 
reklama
Do góry