Ja jestem właśnie po drugim połówkowym, na które poszłam dodatkowo prywatnie.
Wiecie jakie jest moje wrażenie/odczucie? Że to zmarnowane 250 zł.
USG u lekakrza z certyfikatem, samo badanie trwało około 5 minut. Cała wizyta (łącznie z opisem i zapłatą) trwała maksymalnie 10 minut.
Te same parametry sprawdził wcześniej lekarz w Luxmedzie a ja narzekałam, że badanie trwało łącznie niecałe 20 minut
Teraz wiem, że na następne idę do Luxmedu i nie kombinuję już
A dzidziuś na szczęście zdrowy, dalej jest chłopakiem i waży już 0.5 kg kawał dzika
P.S. Mi też wynagrodzenie wypłaca pracodawca, który sam później rozlicza się z ZUSem.
Wiecie jakie jest moje wrażenie/odczucie? Że to zmarnowane 250 zł.
USG u lekakrza z certyfikatem, samo badanie trwało około 5 minut. Cała wizyta (łącznie z opisem i zapłatą) trwała maksymalnie 10 minut.
Te same parametry sprawdził wcześniej lekarz w Luxmedzie a ja narzekałam, że badanie trwało łącznie niecałe 20 minut
Teraz wiem, że na następne idę do Luxmedu i nie kombinuję już
A dzidziuś na szczęście zdrowy, dalej jest chłopakiem i waży już 0.5 kg kawał dzika
P.S. Mi też wynagrodzenie wypłaca pracodawca, który sam później rozlicza się z ZUSem.