Mnie dwich lekarzy mowilo, ze dziewczyny, a i tak jakos watpliwosci mnie naszly czy jedno, aby nie jest chlopcem.Nie nie ona w 12 tyg zaczęła pytać czy chłopiec by się nie przydał -ale ja nie skojarzyłam że ona mówiła o płci... kretynka. Potem na prenatalnych inny lekarz powiedział że na 95% syn i ostatnio ona w 18 że według niej facio.
Więc w sumie sama się sobie dziwię że naszły mnie wątpliwości ;(
Mysle, ze to normalne, ale pamietam jak w poprzedniej ciazy lekarz mowil, ze na 90% chlopak, ale wie Pani jak uroslo to nie odpadnie