reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2017

reklama
Ja już powoli nie daje rady. Nikomu nie życzę tylu przykrych słów ilu ja słyszę co dnia. ból jaki sprawiają mi rodzice jest nie do opisania. Chodzę i ciągle płacze, a potem wysłuchuje że jestem niewdzięczna i ciągle się marze... Nie daje rady psychicznie tego znieść, przy zdrowych zmysłach na razie trzyma mnie synek i facet. Coraz głośniej rozmawiamy o wyprowadzeniu się jeszcze przed rozwiązaniem bo ta sytuacja jest nie do zniesienia. Jest na tyle paradoksalna, że dziś moja 13 letnia siostra( nie lubimy się zbytnio) dosłownie opieprzyła rodziców za ich zachowanie. Odpowiedź jak zawsze przecież nikomu się krzywda nie dzieje bo przecież mnie nie biją, a to że ja ciągle płacze to nie jest ich wina. Ciąża nastoletnia jest usłana kolcami róż i mogę się z tym w 100% zgodzić. Nie spodziewałam się gratulacji i zadowolenia, ale traktowania mnie jak chłopca do bicia się nie spodziewałam. Przepraszam że wam się żale ale moje koleżanki wgl nie rozumieją co mi siedzi w sercu i głowie.

w57vyx8dubspq12k.png
Współczuję takiej sytuacji. To nic dobrego w ciąży, przeżywać taki stres. Chyba faktycznie najlepiej będzie jak zdecydujecie się na wyprowadzke. Nie ukrywam łatwo nie będzie, ale najważniejszej jest dobro Waszej nowej rodziny! I rodzice muszą to zrozumieć, mimo iż tego nie akceptują.Twoje życie musisz o nie walczyć!

Napisane na C6903 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzięki dziewczyny.
Bellax jestem tu bo brzuch mnie boli od wczoraj.
A co do rodziców, brak słów. Ja od moich odcielam się kilka lat temu właśnie po to by mną nie pomiatali. Oczywiście każda sytuacja jest inna, Ty sama musisz podjąć słuszna decyzję. Ale życie w nerwach nie jest dobre.
 
Współczuję takiej sytuacji. To nic dobrego w ciąży, przeżywać taki stres. Chyba faktycznie najlepiej będzie jak zdecydujecie się na wyprowadzke. Nie ukrywam łatwo nie będzie, ale najważniejszej jest dobro Waszej nowej rodziny! I rodzice muszą to zrozumieć, mimo iż tego nie akceptują.Twoje życie musisz o nie walczyć!

Napisane na C6903 w aplikacji Forum BabyBoom
Są rzeczy ważne i ważniejsze a pomocy od osób które mówią " no przecież muszę ci pomóc", "to jest tragedia", "dlaczego nie chciałaś usunąć jak był czas". Nie chce. Tym bardziej że 90km dalej czeka na nas cała góra w domu mojego Michała. Jego rodzina nie jest zamożna, ale przynajmniej pomocna i ten rok sobie tam przemieszkamy. Szkoda mi tylko szkoły bo będę musiała ją zmienić jak się wyprowadzimy.

w57vyx8dubspq12k.png
 
Dzięki dziewczyny.
Bellax jestem tu bo brzuch mnie boli od wczoraj.
A co do rodziców, brak słów. Ja od moich odcielam się kilka lat temu właśnie po to by mną nie pomiatali. Oczywiście każda sytuacja jest inna, Ty sama musisz podjąć słuszna decyzję. Ale życie w nerwach nie jest dobre.
Też się miałam wyprowadzić po 18, ale ciąża pokrzyżowała nam plany.
Napewno jest dobrze. Mnie też boli brzusio, ale mnie od płaczu no i serduszko bije. Za chwilę sama usłyszysz swoje maleństwo;)

w57vyx8dubspq12k.png
 
Daktyl bedzie dobrze, nie denerwuj ske kochana i daj koniecznie znac juz po badaniu i usg.

Bellax na pewno przykra i smutna sytuacja dla ciebie. Pamietaj masz dla kogo zyc i musisz byc dzielna. Jesli macie mozliwosc moze faktycznie wyprowadzcie sie. A probowalas szczerze porozmawiac z rodzicami?



 
Bellex ja się wyniosłam z domu mając 17 lat jeszcze przed 18 wynajmowałam pokój i pracowałam. Przykre jest kiedy nie można liczyć na najbliższych. Codziennie modle się aby moje dzieci nigdy nie odwróciły się ode mnie (mam różne swoje schizy). Nas było w domu pięcioro rodzeństwa i żadne nie rozmawia z matką. Przysporzyła nam wiele przykrości ale człowiek jest w stanie podnieść się ze wszystkiego. Dobrze że masz chłopaka na którego możesz liczyć, dbajcie o swoją rodzinkę i nie oglądajcie się na nikogo. Nikt za was życia nie przeżyje a szarpać się nie warto ;)
 
reklama
Są rzeczy ważne i ważniejsze a pomocy od osób które mówią " no przecież muszę ci pomóc", "to jest tragedia", "dlaczego nie chciałaś usunąć jak był czas". Nie chce. Tym bardziej że 90km dalej czeka na nas cała góra w domu mojego Michała. Jego rodzina nie jest zamożna, ale przynajmniej pomocna i ten rok sobie tam przemieszkamy. Szkoda mi tylko szkoły bo będę musiała ją zmienić jak się wyprowadzimy.

w57vyx8dubspq12k.png
Kochana to ciezka sytuacja ale musicie podjac decyzje. Stres, nerwy i tskie traktowanie nie wplynie dobrze ani na Ciebie ani na Maluszka ani na twoje relacje z facetem. Uwazam ale to tylko moje zdanie ze jesli macie gdzie mieszkac powinnas sie wyprowadzic. A wszystko sie ulozy. Wiadomo bedzie ciezko ale co zrobic.

m3sx9jcg8o411yy9.png
 
Do góry