reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cycowe mamy :)

Maria..no raczej po kolei wprowadza się nowości żeby w razie czego łatwo wyeliminować alergen ale jeśli Bartoszkowi do tej pory nic nie jest to widocznie wszystko toleruje:-D

A co do spania w nocy...no cóż Hania zaczęła mi przesypiać całe noce dopiero jak skończyła pić z cyca więc w wieku 14 miesięcy..więc teraz nie napalam się że Tomek będzie inny:no:
Ale wychodzę z założenia że jak chce pić to chyba tego potrzebuje...a ze poddałam się i spi z nami w łózku od północy to za bardzo mi to nie przeszkadza bo daję cyca i spie z nim:-D
Ale jeżeli Bartek śpi w łóżeczku i tak łatwo się wybudza to może lepiej byłoby go przenieść do innego pokoju jeśli macie możliwość!
 
reklama
Witam dziewczyny,
Wprowadziłam 2 tygodnie temu mojemu Bartkowi marchewkę. Teraz je pół słoiczka zupy jarzynowej o 13-14 i pół słoika owoców ok. 16-17. Oprócz tego nie chce za bardzo nic pić z butelki nawet probowalam z soczkami, czasem herbatę z kopru wypije po dwa - trzy łyki. I dalej karmienie piersią. Chciałam się zapytać jak wy dalej karmicie?czy mam karmić częściej i więcej? czy wprowadzić jakieś kaszki i jakie?
Zastanawiające jest dla mnie to że mały chodzi spać o 20 i budził się zawsze ok 4.30 potem o 6-7 i o 8-9. a teraz budzi się jeszcze dodatkowo o 23-24! i nie wiem czemu nagle zaczął się częściej budzić!

U mnie tez jest normalnie,cyca dostaje prawie co 3 godziny:tak:dwa dni temu wprowadzilam mu kleik ryzowy na mleku modyfikowanym i je go okolo godz 19,o 20:00 kapiel,20:30 cyc i potem budzi sie okolo 23:00:tak:a zaznacze ze kaszki zjada 120 ml:tak::tak::tak:w nocy mam dwie-3 pobudki:wściekła/y:wiec kleik nie dal zadnych zmian:no:
 
Dzięki dziewczyny za szybką odpowiedź. Właśnie przeczytałam 5 stron wstecz i doczytałam się że Purchawka masz kłopoty z laktacją - szalona kobita jesteś:) Pisałaś że odciągasz 160 czy 180 ml wieczorem !!!! Kobieto ja odciągam 30 - maks 60ml wieczorem!!!!!!!!!! jakie problemy :)
Bartek urodził się 3,650g teraz waży 7,600g, walczyłam pierwszy miesiąc z mlekiem bo miałam zupelnie puste cyce. W ciągu dnia odciągam 0 ml z cyców i byłam z tym w poradni laktacyjnej - okazało się że są takie kobiety jak ja że nie da się odciągnąć laktatorem nic ale skoro maluchy przybierają na wadze no to nie ma szans żebyśmy nic w tych cycach nie miały. Na dodatek potwierdziłam to sobie w ten weekend, bo musialam iść na wesele, i po raz pierwszy lało mi się z piersi - w szoku byłam i cała w mleku :(
Ale kilka razy odciągałam po dwa dni i nazbieralam 120 ml i M nakarmił przed snem i za każdym razem mały wypijał tylko 100ml i ani kropli więcej - a to chyba na noc bardzo mało.
No to jutro próbuję z tą kaszką ryżową - tyle że jeszcze nie wiem czy z butli czy z łychy - bo mam butlę TT ktorą na początku preferował a teraz jej nie tknie i tylko Browna chce a Aventa mam 3 butle i żadnej nie weźmie do ust.

Aha ja daję codziennie inny smak deserku - hmmmmmm chyba tak nie powinnam robić bo niby jeden smak przez tydzien - a wy jak robicie?

Ja ściągam rano, po całej nocy spania i mam ok 100 ml, potem w ciągu dnia dociągam po 10-15 ml i mam na wieczór, a wieczorem to nawet 30 nie jestem w stanie ściągnąć :( A były jeszcze miesiąc temu takie dni, że minimum 160 ściągałam po nocy, a w ciągu dnia po 60 :( No ale złote dni dawno minęły... Z tym, że weź po uwagę, że moje szanowne dziecię (żeby nie powiedzieć wprost, paskudny obżartuch) to nie 100 ml je , a 300 ml za jednym posiedzeniem, żeby się najeść :)
No i kaszki próbowałam już różne, no i : te ryżowe to są lejące, najlepiej z butelki tylko z jakimiś mega dziurami, łyżeczką trudniej bo się może wylać z łyżeczki na cokolwiek ;>> za to ryżowo-kukurydziane to pełen luz, super łyżeczką, mega gęsta i mocno zapychająca - ta najbardziej mi się podoba :))
A jeśli Twojemu maleństwu nic się nie dzieje bo degustacjach różnych deserków to czemu nie ? Wszystko jest dozwolone, bo to Ty jesteś mamą i Ty znasz najlepiej swoje dziecię. Ja już mam serdecznie dość tego uśredniania każdego dziecka i wpasowywania na siłę w normy :)

Aha jeszcze chcę dodać że mój w dzień śpi 3 razy po maksymalnie 40 minut a na ogół 20 minut potem 40 minut i 20 minut :(
A tutaj Purchawka piszesz 11-12 h w NOCY!!!! matko kiedy mnie to cudo spotka!!!!
Mój Bartek jakiś dziwny jest bo śpi w swoim łóżku ale z nami w sypialni i nawet szelest koldry jak się przekręcamy z boku na bok go budzi!!!
Ale co ja bym dała za jedną pełną noc :)
Co do snu to fakt, Lolek jest super bobasem pod tym względem :-) W dzień jest gorzej, ale trudno wymagać, żeby po takich nocach spał nie wiadomo ile w dzień :) I Ciebie to spotka kiedyś :)
 
Aha ja daję codziennie inny smak deserku - hmmmmmm chyba tak nie powinnam robić bo niby jeden smak przez tydzien - a wy jak robicie?
Jeden na tydzien lub kilka dni;-)

Kopciuszku poczekaj kilka dni, powinny być efekty.... no ale np u mnie jak podawałm z butli to nie było, dopiero jak zaczął dostawać z łyżeczki gęsty kleik to lepiej sypia;-)
 
Dziewczyny, oświećcie mnie zieloną masę wtórną co podać dziecku teraz tak na spróbowanie ? kleik ? jak to zrobić, gdzie to kupić, w czym podać ?
 
Nessi kleik kupisz w zwykłym sklepie np Nestle
Chyba na początku najlepiej butelką podać ale jeżeli Michaś nie pije nic z butli to możesz zrobić ciut gęstszy i podać łyżeczką..tylko ja np rozrabiam na oko..i trzeba pamiętać że kleik z czasem gęstnieje!
Do butelki robię na 150/180 ml mleka +3 miarki kleiku (miarki od mleka)
Chyba Maarta pisała że dla łyżeczki robi na 60 ml mleka 3 miarki:baffled: nie wiem na pewno..ale na początek nie może być za gęsty!
 
Witam dziewczyny,
Wprowadziłam 2 tygodnie temu mojemu Bartkowi marchewkę. Teraz je pół słoiczka zupy jarzynowej o 13-14 i pół słoika owoców ok. 16-17. Oprócz tego nie chce za bardzo nic pić z butelki nawet probowalam z soczkami, czasem herbatę z kopru wypije po dwa - trzy łyki. I dalej karmienie piersią. Chciałam się zapytać jak wy dalej karmicie?czy mam karmić częściej i więcej? czy wprowadzić jakieś kaszki i jakie?
Zastanawiające jest dla mnie to że mały chodzi spać o 20 i budził się zawsze ok 4.30 potem o 6-7 i o 8-9. a teraz budzi się jeszcze dodatkowo o 23-24! i nie wiem czemu nagle zaczął się częściej budzić!

Moja też się tak zaczęła wybudzać i próbujemy kleik, bo chyba głodna jest.

ja cyca daje tak jak dawałam ,ale miedzy cycowaniem jest tak jak u Ciebie -po poludniu pol sloiczka czegos (marchewka itp) popija cycem...16-17 jabłuszko, 19.30 kaszka ryzowa -50ml.,20.30kapiel i cyc na dobranoc...budzi sie w nocy raz na cyca...budzila sie czesciej i dlatego pediatra kazała podawac kaszke ,bo stwierdzila ,ze dziecko glodne skoro spalo cala noc a nagle sie zaczleo budzic :tak: pic moja z butli nie chce,wiec pije z cyca...dzis probowalam podac soczek jablkowo-marchewkowy w niekapku i choc sama trzymala i probowala chyba ze 40 min cos wycmokac to udalo jej sie przypadkiem moze ze 3 razy pociagnac...

Eliza widzę że szalejesz z nowymi produktami. Ale dobrze- my też będziemy po mału wprowadzać. Aczkolwiek po wczorajszym dziś kleik podamy jednak butelką- bo na razie głównie zależy mi, żeby coś mała zjadła, a nie żeby nauczyć łyżeczką. Łyżeczka i tak pójdzie w ruch przy deserkach i zupkach. A jestem ciekawa, ile wciągnie kleiku przez flaszkę ;-). Bo wczoraj to chyba nic nie pojadła, bo budziła się tak samo jak zwykle. Ile wy dajecie tego kleiku na 50-60 ml mleka? Bo ja dałam 2 łyżeczki i było bardzo rzadkie. A przepis jest na 200 ml mleka, więc nie wiem, jak wycyrklować z tym kleikiem. Konsystencja ma być gęsta czy rzadka?
 
Ja na 60 ml mleka (mojego) dałam 2 łyżeczki kleiku (dziś pierwszy dzień za nami). Mała zjadła no może parę łyżeczek. Troszkę rzadkie mi się to wydawało, więc następnym razem dam więcej.
Cześć. Czytam Was od kilku dni i jeśli dobrze zrozumiałam, to dosypujesz kleiku do swojego mleka i dlatego jest rzadki. Nie pamiętam dlaczego, ale kleik ryżowy i kaszka nie zgęstnieje na naszym mleku. Musiałabyś rozrobić na modyfikowanym lub wodzie(ale wtedy będzie pewnie zupełnie niejadalny:-D)

Dziewczyny, oświećcie mnie zieloną masę wtórną co podać dziecku teraz tak na spróbowanie ? kleik ? jak to zrobić, gdzie to kupić, w czym podać ?
Jeśli chcesz podać łyżeczką, to na początek radziłabym Ci nie robić zbyt gęstego. Po pierwsze kleiki i kaszki gęstnieją jak chwilę postoją. Ja często musiałam dolewać wody, bo przesadziłam z ilością i później wyrzucałam, bo Mały nie był w stanie wszystkiego zjeść. Poza tym jeśli Michaś (dobrze pamiętam imię?) nie jadł jeszcze nic prócz mleczka to łatwiej Mu będzie się nauczyć. Mój Adaś potrafił dławić się kaszką, zrobioną wg przepisu na opakowaniu:szok:
Mam nadzieję, że troszkę pomogłam. Pozdrawiam.
 
Jeden na tydzien lub kilka dni;-)

Kopciuszku poczekaj kilka dni, powinny być efekty.... no ale np u mnie jak podawałm z butli to nie było, dopiero jak zaczął dostawać z łyżeczki gęsty kleik to lepiej sypia;-)

Podaje juz od 3 dni:tak:wczoraj zrobilam gesty:tak:na 100 ml wody+3 i troche miarki mleka + 2-3 miarki kleiku:tak:no i potem na noc cyc.Wczoraj obudzil sie o 23:00 na jedzonko:tak:potem o 12:30 i 3:30:tak:wiec jak narazie nie ma poprawy:no:ale podaje dalej;-)

Dziewczyny, oświećcie mnie zieloną masę wtórną co podać dziecku teraz tak na spróbowanie ? kleik ? jak to zrobić, gdzie to kupić, w czym podać ?

Jesli pije z butli to podaj mu na poczatek taki rzadszy:tak:np. wlej 100 ml wody,do tego mleczko i 1,5 miarki kleiku:tak:kleik kupisz kazdym sklepie:tak:na poczatek najlepiej ryzowy.
 
reklama
u nas od dwóch dni ale niechce zapeszac jest o 19 kąpiel potem dostaje kaszkę nie kleik bo kleiku jakos budził sie normalnie...i popicie cyckiem pobudka ok 1 w nocy i pije cycka i potem juuz rano o 5; chciałabym zeby tak zostało ale boję sie ze to tylko dwie nocki.. chociaz trzeba sie nastawiac pozytywnie bo jak zaczełam z kleikiem to sama sie denerwowałam czy sie obudzi czy nie i on spał a ja sie w nocy budziłam z przyzwyczajenia a teraz juz stwierdziłam ze bede pracowac nad jego snem ale co ma byc to bedzie a musi byc dobrze:-);-)
wiec musimy uwierzyc w Nasze bobaski:-)
 
Do góry