reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cycowe mamy :)

Dzięki za odpowiedzi. Będziemy próbować!

Kopciuszku czemu otrzymałam od Ciebie ostrzeżenie i jakieś punkty karne???????
 
reklama
Purchawko, jak tam policzki Lolka po odstawieniu jabłka?
U nas jabłuszko weszlo ze smakiem, ale pojawily sie krostki na policzkach i teraz nie wiadomo czy to konsekwencje podania jabluszka czy ja cos zjadlam trefnego.
Kleik u nas jakos za bardzo sie nie przyjął z butli w ogole, a z łyżeczki z rykiem odrobine weszło.
Dajecie go po kapieli juz czy tak jak marta100 jako I kolację?
W końcu nie dawałam mu jabłka wtedy przez 2 dni, ale nic to nie zmieniło, NATOMIAST, przedwczoraj zjadłam trochę kakaa na tiramisu i wczoraj się pogorszyło, a dziś znów są troche czerwonawe (a już były bladziutkie i tylko 3-4 krostki). Może to przypadek, a może nie.... nie wiem. Nie wnikam w to w ogóle, czekoladę i tak bardzo rzadko jem, więc spróbuję nie jeść w ogóle i zobaczymy czy to to. Aczkolwiek i tak najlepszym lekarstwem na to jest nie robienie niczego (tak jak było u mnie z zatkanym kanalikiem), więc nie mam zamiaru się tym bardzo przejmować.
Został mi jeszcze jeden słoiczek pierwszej marchewki, czyli za 3 dni wprowadzam ziemniaczka :p
 
Purchawko, jak tam policzki Lolka po odstawieniu jabłka?
U nas jabłuszko weszlo ze smakiem, ale pojawily sie krostki na policzkach i teraz nie wiadomo czy to konsekwencje podania jabluszka czy ja cos zjadlam trefnego.
Kleik u nas jakos za bardzo sie nie przyjął z butli w ogole, a z łyżeczki z rykiem odrobine weszło.
Dajecie go po kapieli juz czy tak jak marta100 jako I kolację?
Ja tak jak marta100 jako pierwasza kolacja ok godzine przed kapiela :tak: 50ml. kaszki łyżeczką :tak:
 
Ja na 60 ml mleka (mojego) dałam 2 łyżeczki kleiku (dziś pierwszy dzień za nami). Mała zjadła no może parę łyżeczek. Troszkę rzadkie mi się to wydawało, więc następnym razem dam więcej.
W ogóle chyba nie podoba jej się jedzenie łyżeczką. Większość lądowała na śliniaczku i mała co chwilę mi łapała tą łyżeczkę rączkami. Jak długo wasze dzieci uczyły się jeść łyżeczką (bo 1 dzień to na pewno nie) ;-). Nie wiem czy próbować dalej łyżeczką, czy na razie butelką (mamy Avent i smoczek trójprzepływowy do gęstszych płynów). Jak myślicie?
Nie sądzę też, zeby mi dzisiaj dłużej pospała, bo jednak malutko tego kleiku zjadła :-(.
moja łyżeczką odrazu załapała ,choć miała oczy jak 5zł i wielkie zdziwienie malowało się na buźce:tak: dawałam jej pomalutku a ona tak słodko smakowała,clumała....po 2tygodniach obcowania z łyżeczką idzie nam dużo szybciej ,choć niekiedy trzeba niezłe cyrki odstawiać zeby zjadła ,bo maruda się włącza :tak:
 
Witam dziewczyny,
Wprowadziłam 2 tygodnie temu mojemu Bartkowi marchewkę. Teraz je pół słoiczka zupy jarzynowej o 13-14 i pół słoika owoców ok. 16-17. Oprócz tego nie chce za bardzo nic pić z butelki nawet probowalam z soczkami, czasem herbatę z kopru wypije po dwa - trzy łyki. I dalej karmienie piersią. Chciałam się zapytać jak wy dalej karmicie?czy mam karmić częściej i więcej? czy wprowadzić jakieś kaszki i jakie?
Zastanawiające jest dla mnie to że mały chodzi spać o 20 i budził się zawsze ok 4.30 potem o 6-7 i o 8-9. a teraz budzi się jeszcze dodatkowo o 23-24! i nie wiem czemu nagle zaczął się częściej budzić!
 
Maria, u mnie to wygląda mniej więcej tak :
Pobudka okolice 9-10 rano - cyc
Potem 11.30 - kolejny cyc plus pół słoiczka jabłuszka
ok. 13-14 kolejny cyc po którym marchewka
potem do 21 cyce w kółko (najczęściej co 1,5 godziny, ale bywa i tak , że pośpi 2-3 godzinki)
21.30 ok 150 ml odciągniętego ( bo po całym dniu tak czestego karmienia niewiele w cycach juz jest) + 80-100 ml kaszki gęstej

Potem sen 11-12 godzin :)
 
Witam dziewczyny,
Wprowadziłam 2 tygodnie temu mojemu Bartkowi marchewkę. Teraz je pół słoiczka zupy jarzynowej o 13-14 i pół słoika owoców ok. 16-17. Oprócz tego nie chce za bardzo nic pić z butelki nawet probowalam z soczkami, czasem herbatę z kopru wypije po dwa - trzy łyki. I dalej karmienie piersią. Chciałam się zapytać jak wy dalej karmicie?czy mam karmić częściej i więcej? czy wprowadzić jakieś kaszki i jakie?
Zastanawiające jest dla mnie to że mały chodzi spać o 20 i budził się zawsze ok 4.30 potem o 6-7 i o 8-9. a teraz budzi się jeszcze dodatkowo o 23-24! i nie wiem czemu nagle zaczął się częściej budzić!
ja cyca daje tak jak dawałam ,ale miedzy cycowaniem jest tak jak u Ciebie -po poludniu pol sloiczka czegos (marchewka itp) popija cycem...16-17 jabłuszko, 19.30 kaszka ryzowa -50ml.,20.30kapiel i cyc na dobranoc...budzi sie w nocy raz na cyca...budzila sie czesciej i dlatego pediatra kazała podawac kaszke ,bo stwierdzila ,ze dziecko glodne skoro spalo cala noc a nagle sie zaczleo budzic :tak: pic moja z butli nie chce,wiec pije z cyca...dzis probowalam podac soczek jablkowo-marchewkowy w niekapku i choc sama trzymala i probowala chyba ze 40 min cos wycmokac to udalo jej sie przypadkiem moze ze 3 razy pociagnac...
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczyny za szybką odpowiedź. Właśnie przeczytałam 5 stron wstecz i doczytałam się że Purchawka masz kłopoty z laktacją - szalona kobita jesteś:) Pisałaś że odciągasz 160 czy 180 ml wieczorem !!!! Kobieto ja odciągam 30 - maks 60ml wieczorem!!!!!!!!!! jakie problemy :)
Bartek urodził się 3,650g teraz waży 7,600g, walczyłam pierwszy miesiąc z mlekiem bo miałam zupelnie puste cyce. W ciągu dnia odciągam 0 ml z cyców i byłam z tym w poradni laktacyjnej - okazało się że są takie kobiety jak ja że nie da się odciągnąć laktatorem nic ale skoro maluchy przybierają na wadze no to nie ma szans żebyśmy nic w tych cycach nie miały. Na dodatek potwierdziłam to sobie w ten weekend, bo musialam iść na wesele, i po raz pierwszy lało mi się z piersi - w szoku byłam i cała w mleku :(
Ale kilka razy odciągałam po dwa dni i nazbieralam 120 ml i M nakarmił przed snem i za każdym razem mały wypijał tylko 100ml i ani kropli więcej - a to chyba na noc bardzo mało.
No to jutro próbuję z tą kaszką ryżową - tyle że jeszcze nie wiem czy z butli czy z łychy - bo mam butlę TT ktorą na początku preferował a teraz jej nie tknie i tylko Browna chce a Aventa mam 3 butle i żadnej nie weźmie do ust.

Aha ja daję codziennie inny smak deserku - hmmmmmm chyba tak nie powinnam robić bo niby jeden smak przez tydzien - a wy jak robicie?
 
reklama
Aha jeszcze chcę dodać że mój w dzień śpi 3 razy po maksymalnie 40 minut a na ogół 20 minut potem 40 minut i 20 minut :(
A tutaj Purchawka piszesz 11-12 h w NOCY!!!! matko kiedy mnie to cudo spotka!!!!
Mój Bartek jakiś dziwny jest bo śpi w swoim łóżku ale z nami w sypialni i nawet szelest koldry jak się przekręcamy z boku na bok go budzi!!!
Ale co ja bym dała za jedną pełną noc :)
 
Do góry