reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cukrzyca w ciąży

Madziarra21 jeśli się martwisz i "tortury dietowe" nie dadzą efektu, to warto do diabetologa zajrzeć:-)

03.2013 ma rację z tymi parówkami. Generalnie tam są i węglowodany i tłuszcz i białko; już lepiej zjeść kanapę:-D Mi zdarza się wszamać parówki, ale jestem na insulinie, więc mam czym zbijać, a u Ciebie organizm sam się musi z tym uporać.

Z tymi cukrami to jest tak, że najgroźniejsze są jak długo się utrzymują na tym wysokim poziomie. Więc jeśli cukier jest wyższy to warto się trochę poruszać - iść na spacer, poćwiczyć. Ruch fajnie obniża cukier. Jak mam 140-170 to wskakuję na steperek na 10-15 min i cukier wraca do normy:tak:
 
reklama
marta_diabet - fajne info piszesz :tak: skorzystam z kilku pomysłów.
Ja dzisiaj byłam u swojego ginekologa na co miesięcznej wizycie i pokazałam swoje zapiski od 02.01.2013 (od tego dnia mierze cukier). Na początku cukry były różne , dość wysokie po obiedzie. teraz już widać poprawę , ale to dlatego , że już poznałam niektóre rzeczy (błędy) których jeść nie mogę lub mogę ale w mniejszych ilościach ewentualnie o innych porach. Niestety wszystko metodą prób i błędów.
To co sama zauważyłam (ale ciężko mi się do tego stosować bo zdarza mi się wstawać o 12:00 w południe) to częste posiłki ale w małych ilościach. Wtedy nie jestem głodna , dostarczam odpowiednią ilość witamin itd, i cukier tak nie skacze.
Ale np. jak sie budze o 12:00 i jestem mega głodna to zamiast zjeść 2 kromki chleba sonko żytniego zjadam 4 , więc i składników na tych kromkach więcej, wtedy zdarza się cukier bliski 120 i zaraz muszę myśleć o robieniu obiadu no bo póxna godzina itd. Ostatnio (ale tylko raz miałam taki wynik na czczo) nie mogłam usnąc i zjadłam około północy pomarańcze i za godzinkę zjadłam drugą. Wstałam o 10:00 następnego dnia i cukier miałam 100:szok: na czczo a przeważnie na czczo mam do 75-77. Czegoś mnie to nauczyło. Owoców jako ostatni posiłek raczej nie jadać a tym bardziej o takiej godzinie

reasumując moją wizytę u gin
Powiedziała , że spadkiem wagi (2kg) nie mam ię przejmowac bo to norma przy przejściu na inny sposób żywienia, na insulinę nie ma co wysyłać bo coraz lepiej mi idzie z dietą i to widac po wynikach. zapewniłam ją także , że głodna nie chodze , ewentualnie głodna owoców i troszkę słodkości , ale wytrzymam :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
marta_diabet - dzięki za podpowiedzi :) a powiedz (może a nóż wiesz) dlaczego dzieje się tak że jak jem mniej zdrowo np mięso ze sosem, ziemniaki i nawet do tego zjem ciacho z bitą śmietaną to podczas pomiaru po 2h mam lepszy cukier niż po jakiś zdrowotnościach ? :)
Przeważnie po tych których niby nie powinnam mam cukier w okolicach 100-110 a jak zjem np zdrową sałatkę albo ciemne kanapki z warzywami to koło 120 -130
Raz miałam po pizzy wynik 87,
osobiście nie wiem na czym ta magia polega :p

:baffled:

ps. u mnie na czczo zawsze w granicach 80 do 90, jestem na samej diecie, lekarka jest zadowolona z moich zapisków :)
 
nomi owoce to do godz.17 powinno sie jesc:)z tego co mi pani diabetolog mowila
No właśnie z godziną zjadanego owoca to u mnie ogólnie problem (nie mowie o tym jednorazowym incydencie zjedzenia pomarańczy o północy|).
Powiem tak , poniżej kolejność posiłków i co mniej więcej zjadam.

  • rano śniadanie, głównie kanapki z chleba żytniego chrupkiego sonko (max 4 szt)
  • II śniadanie kawka z mlekiem (bo na pierwsze nie mogę a bez kawy nie bardzo żyć mogę , a kawa inka , więc cukier podnosi i trzeba traktować jak posiłek) oczywiście kawkę pijam minimum 1,5 godziny od ostatniego posiłku max 2,5 godz.
  • no i teraz w zależności od tego o której wstałam będzie obiad . Jak wstałam wcześnie to wyrobie się jeszcze na III śniadanie , wybieram 1 kanapeczkę albo na szybko zrobioną małą porcję surówki z jogurtem naturalnym albo pokropione oliwa z oliwek, ewentualnie coś z nabiałem (Wolę to niż owoc bo od ostatniego posiłku troszkę zgłodniałam a do obiadu jeszcze trzeba poczekac). A jak wstałam późno to obiad, po obiedzie przez godzinie nic nie jem , no bo trzeba cukier zmierzyć
  • a teraz najczęściej w pośpiechu się ubieram i szykuję bo na 17:30 mam szkołę rodzenia a jedziemy tam ostatnio około godziny (śnieg, zaspy , korki) , po szkole rodzenia w domu jesteśmy po 20:00
  • kolacja około 20:30 później przez godzinę nie jem no bo trzeba zmierzyć cukier . jak tylko go zmierze o tej 21:30
  • zjadam 1/2 pomarańczy albo 1 jabłko
  • a o 23:00 zjadam przed snem jedną góra 2 kromki sonko ale takie lekkostrawne.
 
Ostatnia edycja:
ja ten ostatni jadam o 23:00 według zalecenia mojej doktorowej, doktorowej ze szkoły rodzenia i na ostatnich zajęciach także dietetyczka mówiła by przed snem o tej 23:00 zjeść jakąś kanapeczkę by dziecka nie głodzić na noc (Powiedziała , że to jedyny okres gdzie jedzenie przed snem i to jeszcze o tej godzinie jest wskazane) . jak powiedziała o głodzeniu dziecka to tak mi to utkwiło w pamięci , że nawet jak nie jestem bardzo głodna to sobie zjem tą 1 kanapkę dla małej , bo nie wiem ile pośpię na drugi dzień , więc niech mała nie głoduje :-D;-) Ale poszperałam na necie i faktycznie na wielu stronach zalecają jedzenie ostatniego posiłku o tej godzinie , więc ja z tego korzystam , a że cukry na czczo mam dobre około 75 to mi to nie koliduje:-)
 
Byłam wczoraj na wizycie i gin też stwierdził, że z tymi wynikami nie ma co iść do diabetologa bo i tak tylko diete dalej zaleci, nie da jeszcze insuliny więc nie ma co jechać spycjalnie 40 km. Poprostu bardziej się pilnować i powinno być dobrze. Zrobiliśmy USG i z małą też wszystko w porządku, nie ma wielowodzia ani za dużego brzuszka (co podobno częste przy cukrzycy) więc narazie mamy się dalej obserwować. I z tymi parówkami macie racje, gin stwierdził że to sama mączka no ale ja je taak uwielbiam, że z niecierpliwością teraz czekam aż urodzę żeby zjeść następną :D
marta ruch też już wyczaiłam, że zbija cukier. U mnie się bardzo sprawdza. no i 03.2013 Tobie racje też przyznam z potrawami zakazanymi do jedzenia. też baardzo często cukier po nich mam niższy niż po jedzeniu dozwolonym :)
Nomi piszesz o pomarańczy a mnie akurat wczoraj o polnocy naszła na nią ochota i rano miałam 93 cukier więc u mnie to norma z rana :)
 
mi moja diabetolog zalecila posilek o tej porze,nie ktore dziewczyny jedza pozniej. ja jem biore insullinke i do spania;-)
madziarka fajnie ze dzidzia zdrowa:)gratuluje. ja sie w tym tygodniu na usg wybieram:)zobaczymy co u malego;)
 
reklama
Ja też koło 23 , 23:30 jem codziennie jedną kanapeczkę i to zawsze z serem żółtym + jakiś pomidor albo ogórek.
Do tych chlebków wasa czy sonko ciągle nie mogę się przekonać :/ mam w domu wasę żytnią i ona ma w składzie cukier - bez sensu
:baffled:
ja kupuje w piekarni normalny chleb pełnoziarnisty albo tzw IG i taki jem no i te cukry są całkiem ok - dzisiaj mnie wkurzyło śniadanie bo zjadłam dwie małe kanapeczki z topionym serkiem (zawsze mam po nim wyniki ok, pomimo że zawiera nabiał) i zielonym ogórkiem, do tego jabłko i mała szklaneczka kubusia zmieszanego z wodą i po 2h miałam wynik 121. Takie suchary a ten cukier jednak wyższy niż bym chciała. Teraz na II śniadanie zrobiłam sobie jabłko na patelni z otrębami i małą łyżeczką miodu (akurat w telewizji pokazywali zdrowe przepisy) no i zobaczymy koło 15 jaki będzie tego efekt :)

Eeee denerwuje mnie taka dieta
:wściekła/y:

edit: po tym zdrowym deserku wynik 114 czyli całkiem, całkiem :p mogę polecić, mi smakowało :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry