Zdajesz sobie sprawe ze cukier to franca i nie wybija po godzinie? Bo moze wybic po 10-20-30itp.. min a czasami i po poltorej godziny. Mam wrazenie ze to Ci umknelo. Oczywiscie moze byc wszystko ok tak jak piszesz ale zazwyczaj tak nie jest.
Dzis juz tlustego czwartku nie ma wiec wlaczam znowu tryb marudy
takze przepraszam jesli zas bede wkurzac
U nas tez tak dzialalo w pierwszej ciazy poki maz sie nie zaczal buntowac ze nie je slodkiego w ogole
ale mial o tyle latwiej ze mnie az tak nie ciagnie do slodyczy.
Maz w pracy calymi dniami czy taki tryb pracy delegacji?
Trzymam kciuki za lepszy cukier