reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa

U nas na początku było to samo, zdarzało się że mały całymi dniami wisiał na piersi i nic nie mogłam zrobić. Gdzieś wyczytałam, że wprowadzanie MM w takiej sytuacji to błędne koło bo maluch będzie potrzebował coraz więcej mleczka a piersi nie będą wyprodukowywać zapotrzebowania, więc znów w ruch wejdzie MM i cierpliwie czekałam z nadzieją, że kiedyś się ustabilizujemy. Teraz jak mały ma 4 miesiące to wcina co 2-2,5h a pomiędzy jest super wesołym maluchem 🥰

Kurczaki, u nas nadal najczesciej co godzine 🙈😅 no chyba ze nocne co 2,5-3.
 
reklama
Dziewczyny przepraszam, że mam się wetnę już w kwestie dzieciowe, ale może któraś jest taką "wariatką" jak ja i powie mi jak lekarze do tego podeszli.

Zacznę od przestawienia się (mimo, że już coś tu kilka razy naskrobałam) - jestem Ola mam 33 lat i jest to moja 4 ciąża. Dwie pierwsze donoszone, fizjologiczne - bez cukrzycy ciążowej. Pierwsza zakończona cesarskim cięciem na żądanie, druga zakończona udaną próbą porodu naturalnego (vbac) bo cesarkę zniosłam tragicznie. Trzecia ciąża była ciążą pozamaciczną. Obecnie jestem w tej czwartej ciąży i już w 1 trymetrze wykryto mi cukrzycę - robiłam tak szybko krzywą z powodu otyłości w wywiadzie (glukoza na czczo była 84).

Moje wyniki tej krzywej to:
na czczo: 92,70
po 1h: 129,20
po 2h: 103,10

Myślę, że wynik na czczo przekroczył ponieważ robiłam ją mając trochę problemów w życiu, przerwa była długa, a noc nieprzespana. Nie pomyślałam wtedy o tym, a teraz czasu nie cofnę. W każdym razie podsumowując dla moich lekarzy jestem już i będę do końca ciąży pacjentką cukrzycową. Stosuję się do diety, nadal mam mam -7kg od początku ciąży, mam pessar (ze względu na skracającą się szyjkę) więc z aktywnością bywa różnie. Ogólnie sama dieta mi (już) nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się, czuję się dobrze - cukry mam idealne mierząc w domu i lekarz jest zadowolony.

Ale - wszędzie czytam, że nawet przy tak uregulowanej cukrzycy, tylko na diecie i tak powinnam mieć wywołanie max. w dniu terminu - w moim przypadku ch*jowo (przepraszam, ale inaczej się się nie da) bo to 31.12 - dodatkowo w przypadku II dziecka, które rodziłam naturalnie urodziłam w 40+5 i teraz też nie sądzę, abym urodziła przed czasem.

Tak więc pytanie brzmi: czy jest tu jakaś mama która nie zgodziła się na wywołanie i jak lekarze do tego podeszli?
 
Hej. Mam już wyniki krzywej .
Na czczo - 4,6 (norma do 5,5)
Po 1h - 8,55 (norma do 11,1)
Po 2h - 5,71 (norma do 7,8)
Czyżby moja insilinoopornosc z przed ciąży zniknęła ? 🤔😉
No i tsh wysokie 6,7 ale wiedziałam,bo jak leków nie biorę to inaczej być nie mogło 🤷
 
Dziewczyny przepraszam, że mam się wetnę już w kwestie dzieciowe, ale może któraś jest taką "wariatką" jak ja i powie mi jak lekarze do tego podeszli.

Zacznę od przestawienia się (mimo, że już coś tu kilka razy naskrobałam) - jestem Ola mam 33 lat i jest to moja 4 ciąża. Dwie pierwsze donoszone, fizjologiczne - bez cukrzycy ciążowej. Pierwsza zakończona cesarskim cięciem na żądanie, druga zakończona udaną próbą porodu naturalnego (vbac) bo cesarkę zniosłam tragicznie. Trzecia ciąża była ciążą pozamaciczną. Obecnie jestem w tej czwartej ciąży i już w 1 trymetrze wykryto mi cukrzycę - robiłam tak szybko krzywą z powodu otyłości w wywiadzie (glukoza na czczo była 84).

Moje wyniki tej krzywej to:
na czczo: 92,70
po 1h: 129,20
po 2h: 103,10

Myślę, że wynik na czczo przekroczył ponieważ robiłam ją mając trochę problemów w życiu, przerwa była długa, a noc nieprzespana. Nie pomyślałam wtedy o tym, a teraz czasu nie cofnę. W każdym razie podsumowując dla moich lekarzy jestem już i będę do końca ciąży pacjentką cukrzycową. Stosuję się do diety, nadal mam mam -7kg od początku ciąży, mam pessar (ze względu na skracającą się szyjkę) więc z aktywnością bywa różnie. Ogólnie sama dieta mi (już) nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się, czuję się dobrze - cukry mam idealne mierząc w domu i lekarz jest zadowolony.

Ale - wszędzie czytam, że nawet przy tak uregulowanej cukrzycy, tylko na diecie i tak powinnam mieć wywołanie max. w dniu terminu - w moim przypadku ch*jowo (przepraszam, ale inaczej się się nie da) bo to 31.12 - dodatkowo w przypadku II dziecka, które rodziłam naturalnie urodziłam w 40+5 i teraz też nie sądzę, abym urodziła przed czasem.

Tak więc pytanie brzmi: czy jest tu jakaś mama która nie zgodziła się na wywołanie i jak lekarze do tego podeszli?

Hej 😀 Jeszcze masz troszkę czasu do zastanowienia. No ja nie mam doświadczenia bo pierwsza ciąża. Też cukrzyca ciążowa, ale jak narazie bez insuliny. I też nie wiem co mnie czeka 🙂 ale nastawiam się pozytywnie.
 
Hej 😀 Jeszcze masz troszkę czasu do zastanowienia. No ja nie mam doświadczenia bo pierwsza ciąża. Też cukrzyca ciążowa, ale jak narazie bez insuliny. I też nie wiem co mnie czeka 🙂 ale nastawiam się pozytywnie.

Problem w tym, że wywoływanie po cesarskim cięciu zwiększa ryzyko pęknięcia macicy o ile dobrze pamiętam o 5% - niby nie wiele, ale zawsze. I generalnie tak naprawdę vbac nie powinno się wywoływać

Ja jestem na 99,9% zdecydowana na to, że się nie zgodzę, bo to moje ciało i mam do tego prawo - zastanawiam się tylko jak do tego podejdzie szpital
 
Problem w tym, że wywoływanie po cesarskim cięciu zwiększa ryzyko pęknięcia macicy o ile dobrze pamiętam o 5% - niby nie wiele, ale zawsze. I generalnie tak naprawdę vbac nie powinno się wywoływać

Ja jestem na 99,9% zdecydowana na to, że się nie zgodzę, bo to moje ciało i mam do tego prawo - zastanawiam się tylko jak do tego podejdzie szpital
Lekarze strzelaja z tylka. Strasza, zastraszaja wrecz jak cos jest nie po ich mysli ale... sacznijmy od tego ze do rozwiazania masz duzo czasu jeszcze i nie zawsze wywoluja przy CC jesli wszystko bedzie ksiazkowo. I nie mam tu na mysli cukrow. Cukrzyca przyspiesza starzenie sie lozyska i z tego powodu rozwiazuje sie przy cukrzycy ciazowej wczesniej. Do tego przeplywy moga byc dupowate. Czy przepisali Ci acard? On pomaga w przeplywach - jestem tego przykladem, przed braniem mialam sredniawe przeplywy, podczas brania eleganckie.
 
reklama
Lekarze strzelaja z tylka. Strasza, zastraszaja wrecz jak cos jest nie po ich mysli ale... sacznijmy od tego ze do rozwiazania masz duzo czasu jeszcze i nie zawsze wywoluja przy CC jesli wszystko bedzie ksiazkowo. I nie mam tu na mysli cukrow. Cukrzyca przyspiesza starzenie sie lozyska i z tego powodu rozwiazuje sie przy cukrzycy ciazowej wczesniej. Do tego przeplywy moga byc dupowate. Czy przepisali Ci acard? On pomaga w przeplywach - jestem tego przykladem, przed braniem mialam sredniawe przeplywy, podczas brania eleganckie.

Nie, ale ja mam wszystko poza tą cukrzycą (tzn. jednorazowo tym wynikiem) idealnie :)
 
Do góry