Dziewczyny,mam pytanie . Będzie trochę długo i śmierdząco
Pisałam Wam kiedyś o tej przypuszczalnej alergii na bmk. Odstawiłam całe mleko i te typowe produkty ,staram się ,żeby jaknajmniej zdarzało mi się jeść coś co ma to mleko ukryte.
Buzia przy pomocy maści wyłaniała.
Niestety nie mam tyle pokarmu ile bym chciała i zaczęłam Marysię dokarmiać. Najpierw kupiłam Naan Ha,ale po tygodniu bez kupy i nawet kleksa , okropnych bakach zmieniłam na Bebiko kolki i zaparcia,bo też ma ten hydrolizat białka. Pojawiły się kleksy,smierdace pierdy i kupa raz na parę dni po masażu brzucha. Dzisiaj akurat kupa szła przy przebieraniu i zauważyłam,se ta pierwsza partia,która poszła była taka galaretowata jak kisiel w zasadzie ciągnęła się ,dopiero później taka rzadka normalna konsystencja . Dlatego może też ona się tak męczy robiąc
Myślicie,że to ma związek z alergią?
W wtorek mamy szczepienie ,pogadam z lekarzem,ale chciałabym coś widzieć, żeby się mu nie dać np zwieść,nie znam typa jeszcze jaki jest itp. Bo może jest potrzebne mleko na receptę ? I tak dokarmiam to chciałabym czymś odpowiednim
Macie jakaś wiedzę albo doświadczenia w tym temacie ?