Zgadzam się z tym co napisałaś. Słodkie lubi podbić cukier nie po 1h jak mamy zlecone mierzyć...
Glukometr tak jak napisałaś ma granice błędu zarówno w jedną jak i druga stronę...
A jeszcze co do mierzenia...
Rozmawiałam o tym z diabetlog. Nawet przed chwilą miałam taka sytuację.
Mierze cukier 70. Myślę "niemożliwe" (jestem przed obiadem i nie miewam takich cukrów). Mierze ponownie 93.
Spytałam diabetolog jak to jest. I wiecie co mi powiedziała? Że krwi musi być "sporo", i musi mieć ciemny kolor. Jak ledwo nakłujemy i jeszcze co gorsza na siłę wyciśniemy i jej jest mało to te wyniki mogą być takie. I faktycznie przy mojej próbie gdzie było 70 tej krwi było malutko bo byłam na spacerze i zmarzlam...
Nie wiem ile w tym prawdy ale coś jest skoro w tym samym czasie na tym samym Glukometrze inne wyniki.
Zbadać cukier po słodkim to też żaden problem.
Ale skoro jem co 2,5 h i badam co godzinę po każdym (trochę dla siebie bo to początki a nie do dzienniczka) to nie ma takich momentów żebym miała jednak te kosmiczne skoki, a to one są niebezpieczne.
U mnie w poradni dopiero po 3 za wysokich wynikach np. na czczo(czyli 3 dni) jest prośba o kontakt.
Krwi musi być sporo bo jak jest mniej to zwyczajnie mi nie ścieka po tym pasku przez co jestem zmuszona kłuć kolejny palec. Ale to są moje początki więc mam nadzieję,że dalej będzie lepiej.